reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wizyty u lekarza, badania i zdrowie naszych Fasolek

Dziękuję wam! Jesteście niezastąpione :*


Jutro będę dzwonić do swojej gin bo czuję że dawka którą biorę jest za mała przynajmniej o jedną tabletkę... - za długie przerwy i w trakcie mimo leżenia dostaje skurczy. I albo rozbije te 3 dawki na 6 albo dołączę całą jedną tabletkę... niech ona zadecyduję no i nie wiem wtedy jak ten osłonowy brać.


Marika jacie... współczuję ci tych napadów i omdleń.... kurcze mam nadzieję że ci jakoś z tym pomogą... jelitówki są bardzo niebezpieczne w ciąży.... :-(
Co do tego co napisałaś o ciążach zgadzam się w 100 procentach.... dokładnie tak samo myślę... dla mnie ciąża to żaden cudowny stan... aczkolwiek ruchów będzie mi strasznie szkoda :-D


Agagsm dzisiaj 110 miałam po 4 godzinach od wzięcia tabletki - specjalnie poprosiłam zeby teściowa mi zmierzyła bo oni mają ciśnieniomierz... wtedy już się czułam dobrze.... dziękuję za dobre słowa :* Ale już chyba wiem ze to ostatnia ciąza... serio mam dość... cieszę się że choć moich chłopaków będę miała...



Kaczuszka
dostałam... jest lepiej niż jakbym brała fenoterol bez tej osłony ale i tak mną telepie i puls mam wysoki... za to ciśnienie 80 na 60... gdzie przy pulsie grubo ponad 100 to kosmos... nie wiem czemu mój organizm tak reaguję...


Grudnióweczka
oj wspaniałe przeżycie te 3D! Ja też bym poszła ale kurczeraz byłam... starczy tej rozpusty... już wytrzymam :-D



Blue dzięki... ja wiem ze terazkażda ma gorszy czas bo już każda weszła w 3 trymestr... Okropna sprawa.... :no: Ale już coraz bliżej tego upragnionego czasu więc jakoś damy radę :*



a pisałyście o wagach - chyba na głównym wątku bo czytałam. - Ja w poniedziałek na ważeniu dowiedziałam się ze mam 2kg na plusie i ważę ledwo 65kg... a jem naprawdę dużo i słodyczy i innych rzeczy... w ciąży to jakiś anemik się ze mnie robi... startowałam z 63kg, gdzie w grudniu przed moim odchudzaniem się ważyłam 70kg! :szok:




Idę spać bo wziełam właśnie całą tabletkę fenoterolu i zaraz zacznie mną telepać... wole już spać do tego czasu...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej dziewuszki:))) Wpadłam zdac Wam relacje z wizyty :))) No wiec ze spraw zwiaznych ze mna, jesli chodzi o szyjkowe sprawy to na szczescie wszystko u mnie dobrze;))) Waga + 10 od poczatku ciązy. Morfologia mi spadła w dół. Zelazo poleciałoooo . Dostałam tabletki, musze sie dopomagac:)).
Z nasza rybcia wszystko w porzadku. Wszystkie pomiary i narzady ok Ulozona jest juz główkowo, czyli po malu sie sszykuje:)). Nasza kluseczka wazy juz 1453 g:))) Mój lekarz na kazdej wizycie daje mi zdjecie 3d . Dzisiaj powiedzial ze wg niego bardzo podobna jest mała do taty, wiec mój S dumny jak paw, chwali sie wszystkim:)))) SLicznotka mała!!!:)) Kocham ja nad wszystko!!!!!!!! Na 100% dziewczynka, widzialam pipulke;)))

No i naparza mi faktycznie w watrobe i woreczek. Jesli chodzi o zgage musze sie jakos ratowac:)) Rennie kupilam i troszke lepiej jest. No to tyle:))

Kolejna wizyta 27.11 prosze o dopisanie:)))
 
Wszystkim wizytującym gratuluje udanych wizyt i trzymam kciuki za kolejne!

Laski które mają się oszczędzać i leżeć trzymajcie się. Dacie radę, już tak nie wiele zostało.

Co do kłopotów zdrowotnych na naszym wątku styczniowym to moim zdaniem nie chodzi o to że u nas jest gorzej tylko o to że u nas jest dużo osób i są bardziej otwarte żeby dzielić się przeżyciami i przestrzegać inne przyszłe mamy.
Jak widać nie na wszystkich wątkach jest tak samo
 
gratulacje wczorajszych wizyt, i kciukasy za dzisiejsze

Fifka mi sie wydaje ze ten lek bierze sie pol godziny przed fenoterolem ale najlepiej zapytaj lekarza moze u kazdej pacjentki inaczej to wyglada. troszke sei zastanawiam dlaczego ty bierzesz po calej tabletce a nie po polowce ale czesciej, przeciez to mnie obciaza serduszko, ja cala biore tylko na noc
 
Byłam wczoraj na wizycie i mam pęczek dobrych wieści i jedna gorsza. W poniedziałek idę na egzamin poprawkowy z glukozy i mam nadzieje, ze tym razem zdam.Lekarka powiedziała, ze za wczesne pobranie w połączeniu z ptasim mleczkiem, które zjadlam wieeczoren, miało prawo zafałszować wynik. Wiec trzymajcie kciuki... Mój maluch wazy juz 1360 gramów, jak go ostatnio podziwiałam to ważył o kilogram mniej! Łożysko piękne, mojego miesniaka nie da się obejrzeć bo jest na tylnej ścianie ale jak nie daje dolegliwości bólowych to raczej nic wielkiego się nie dzieje. Przeplywy w pepowinie dobre, serduszko ładnie bije. Maluch ułożony glowkowo. Niestety zlazl juz bardzo nisko z ta swoja główka, z pęcherza zrobił sobie poduszkę (co czuje dosłownie przy każdym kroku) i napiera mi główka na szyjkę. Lekarka stwierdziła, ze jest zdziwiona, ze z szyjka się nic nie dzieje w takiej sytuacji, ale mam się zacząć trochę oszczędzać, nie łazić na długie spacery ani nie odkurzać. Czy u tych z Was, które maja juz dzidzie ułożone glowkowo też jest takie zalecenie?
 
Marika - aż mnie skręciło po opisie Twym, trzymaj się!!!

Pustiszi - gratki wizyty! bosko bardzo! a ściana zdjęć...rewelka:)

Tina - to bedzie córeczka tatusia:) już się szykuj na synka:) gratulacje wizyty!

Katherinne - moja laska też jest główką w dół i wali na oślep, ale nie mówione było nic, ze trzeba uważac przez to...choć z drugiej strony przecież ja i tak mam leżeć, wiec może dlatego nie mówili...duże dziecięcie Twe już, gratki!

Magsus - dawaj problemy! pomożemy!
 
Tina duza ta Twoja panninca;)a morfologia się nie przejmuj,na tym etapie chyba normalne ;)

Kathrine z ja mam Synka w ulozeniu glowkowym,ale szyjka ma 3,5cm i nie ma powodu do obaw,wiec kwestia chyba ile Twoja ma;)

Ja sie na 11 zbieram na usg...w sumie cale szczęście bo mam wrażenie że Synek sie jakoś mniej od 2 dni rusza:(:(
 
reklama
gratulacje wcześniejszych wizyt ;-)
i trzymam kciuki, które dziś też, tak, jak ja wizytują!

Odebrałam wyniki, cukrzycy nie mam, po dwóch godzinach 101, przeciwciał nie stwierdzono,bo mam 0rh-, w morfologii, niektóre wyniki troszkę poniżej normy, ale najgorsze, znowu mocz, masakra! 500 leukocytów, gdzie norma do 10, a 25 erytrocytow, norma 5, ostatnio miałam to samo, identycznie, więc znów błędnie się wysikałam, wtedy powtórzyłam i było już w normie,, tzn ja wiem, że nic mi nie jest tylko pewnie znowu mi coś z pochwy wyciekło, miałam sobie tampona wsadzić :wściekła/y: jestem taka zła, bo znowu grzybica mi się przypętała, półtora tygodnia miałam spokój i znowu mnie dopadło w poniedziałek, beznadziejna się czuje, jak jakaś zacofana , w ogóle źle się czuje, ryczeć mi się chce, w nocy zgaga i prawie wymiotowałam, masakra!
Przepraszam, że tak bombarduję, ale mam doła dzisiaj !
 
Do góry