reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wizyty u lekarza, badania i zdrowie naszych Fasolek

Ja w pracy jestem na nogach po 12 godzin bez przerwy i jakoś daję radę... co zrobić... staram się nie narzekać, ale też chętnie już zostałabym w domu...
 
reklama
Dziewczyny praujace podziwiam Was, ja w tej ciazy poprostu nie dalabym rady dluzej niz 4 h gdzies pracowac, po poludniami to juz jestem wypompowana calkowicie. A w pierwszej ciazy tyle rzeczy robilam, prawie do konca.

Prosze oszczedzajcie sie aby te nasze maluchy przynajmniej jeszcze kilka tygodni posiedzialy, niech rosna tam w srodku.
 
Monika - kofeina utrudnia wchłanianie żelaza, ale również np zielona herbata...No i nigdy na czczo - najlepiej pod koniec śniadaniowania;) poprzedzonego jogurtem czy actimelem. Wchłanianiu żelaza sprzyja obecność kwasu foliowego i wit. C. Możesz dodatkowo to brać

Vanilli , Ivi- gratuluję więsci radosnych:)

Emka - dobrze będzie!!! też się bałam tego, że poronienie może być - ale wiesz co? lepiej psychicznie się czuję, ze zrobiłam. Bo nie wiem, co by było bez tej operacji...pytam kiedy wypiszą Cię, bo mnie po szwach wypisali tego samego dnia....dużo krwawisz? masz bóle? wyciągneli Ci kilometry gazy?

ja policzyłam, ze mam jeszcze 7 wizyt!!!!!!!!! nie licząc glukozy...a to też można razy 7 policzyć...

Dona, Kasia - trzymacie się? wracajcie już!!!
 
Ania: ty dajesz radę 12h w pracy na nogach? Ja mam siedzącą i po 8h siedzenia mam totalnie dość - obkopana jestem dokumentnie, a teraz jakoś od 3 dni mi tak ciężko jakoś - pozycji dobrej znaleźć nie mogę - w sumie zanim obskoczę przedszkole rano i po pracy to mnie w domu nie ma jakieś 11h i jak przychodzę to padam na kanapę i odpoczywam :confused2::baffled::zawstydzona/y: a do grudnia chciałam popracować...
Od listopada co prawda chyba autem już zamierzam jeździć codzienne, a nie autobusami, ale oprócz tego, ze będę sobie siedzieć zamaist stać w zatłoczonych busach i metrze i 5 razy się przesiadać, to niewiele się zmieni
vanili: gratuluję dziewczynki i długiej szyjki!
emka: będzie dobrze - trzymamy kciuki!
ivi: super, że u ciebie też dobre wieści - co do obkręcenia to ma czas jeszcze - u mnie się póki co obraca jak zakrętka mały - raz nogami w dół, a raz gówką, więc jeszcze wszystko się zmienia, a odczuwam to najbardziej w pracy - albo sikam co godzinę, albo siedzę jakbym kij połknęła :-D
 
eM-Ka trzymam kciuki! Będzie dobrze! :*

inomama kawy nie pijam, zieloną herbatę bardzo rzadko, rano biorę hormony bo nie mam tarczycy ( wycięta w marcu i dzięki temu mogłam zajść w ciąże:)) i żelazo mogę wziąść dopiero po 4h więc przy obiedzie biorę 2 szt i do kolacji 1
 
grudnióweczka ja też mam twardniejący brzuch, jak popracuję w domu przy sprzątaniu, przede wszystkim gdy się pochylam od razu twardnienie mi brzuch, czasami tak się dzieje po porządnych kopniakach, stres też przyczynia się do częstszych twardnięć.


monika mam nadzieję, że to żelazo jest już trafione i następna morfologia będzie o niebo lepsza &&&&
 
reklama
Do góry