reklama
ja będę swojego cisnąć na wtorkowej wizycie ale słabo wierzę w to, że się uda..
Moja gin też nie widziała od razu, bo się dzidzia schowała w dole brzuszka, Ale Pani doktor się nie poddała - popukała trochę w brzuszek, pogadała do dzidzi, znów popukała, pogadała hihi Aż w końcu zrobiła usg dopochwowe, bo ni jak dzidzia nie chciała się przekręcić - i wtedy usłyszałam: "No dziewucha jak nic"
Wiem, że lekarze są przeczuleni i nie znoszą jak ktoś próbuje podważać ich autorytet, ale może spróbuj zaproponować, żeby zrobił dopochwowe jeśli nie da się zobaczyc przez brzuch :-)
Jeśli chodzisz prywatnie, to sądzę, że nie masz się czego obawiać - w końcu klient = Pan :-)
afilacja i ja Tobie gratuluję
Dziękuję :-)
Afiliacja, gratuluje dziewuszki. Przed toba te slodkie ubranka szczesciaro.
Ja jestem zadowolona z tego, ze mam syna, zawsze chcialam 2 dzieci, pierwszy chlopak druga dziewczynka, zeby miala starszego brata obronce jak cos, bo to tak fajnie. I, zeby potem jakis fajnych kumpli do domu jej przyprowadzal.;-)Tylko w kwestii ubran uwazam, ze przy chlopaku bylam troche poszkodowana. Zawsze podobaly mi sie bardziej te dziewczece. Zauwazylam jeszcze jedna rzecz, ze jak chlopak jest maly, to jest bardzo przywiazany do matki. Mama najpiekniejsza i najlepsza na swiecie, jak urosne to sie z toba ozenie itp. A w miare dorastania to sie to zmienia bardziej syn zbliza sie do ojca to z ojcem ma wiecej wspolnych zainteresowan i to z nim woli spedzac czas.
Jeszcze jezeli chodzi o kolor rozowy i niebieski. To ja chyba bardziej wole rozowy, a niebieski to taki smerfowy lub anielski, niebianski. I szczegolnie jak chlopak jest niebieskookim blondynkiem, to w tym niebieskim wyglada jak taki aniolek. A te ubieranie na rozowo i na niebiesko to jest tak naprawde gora do roku czasu dziecka. Mysle, ze to zostalo wymyslone po to, zeby kazdy z daleka mogl rozroznic co wieziesz w wozku. Bo w tak mlodym wieku dziecka trudno chlopaka odroznic od dziewczynki, bez ubranka w odpowiednim kolorku. A od roku juz to zupelnie nie obowiazuje. Mi najbardziej podobaja sie ubranka, ktore wygladaja jak miniaturki ubran dla doroslych.
Ja jestem zadowolona z tego, ze mam syna, zawsze chcialam 2 dzieci, pierwszy chlopak druga dziewczynka, zeby miala starszego brata obronce jak cos, bo to tak fajnie. I, zeby potem jakis fajnych kumpli do domu jej przyprowadzal.;-)Tylko w kwestii ubran uwazam, ze przy chlopaku bylam troche poszkodowana. Zawsze podobaly mi sie bardziej te dziewczece. Zauwazylam jeszcze jedna rzecz, ze jak chlopak jest maly, to jest bardzo przywiazany do matki. Mama najpiekniejsza i najlepsza na swiecie, jak urosne to sie z toba ozenie itp. A w miare dorastania to sie to zmienia bardziej syn zbliza sie do ojca to z ojcem ma wiecej wspolnych zainteresowan i to z nim woli spedzac czas.
Jeszcze jezeli chodzi o kolor rozowy i niebieski. To ja chyba bardziej wole rozowy, a niebieski to taki smerfowy lub anielski, niebianski. I szczegolnie jak chlopak jest niebieskookim blondynkiem, to w tym niebieskim wyglada jak taki aniolek. A te ubieranie na rozowo i na niebiesko to jest tak naprawde gora do roku czasu dziecka. Mysle, ze to zostalo wymyslone po to, zeby kazdy z daleka mogl rozroznic co wieziesz w wozku. Bo w tak mlodym wieku dziecka trudno chlopaka odroznic od dziewczynki, bez ubranka w odpowiednim kolorku. A od roku juz to zupelnie nie obowiazuje. Mi najbardziej podobaja sie ubranka, ktore wygladaja jak miniaturki ubran dla doroslych.
Ostatnia edycja:
awru-zajdz i powiedz ze chcialabys miec prezent swiateczny i poznac plec,ja tak powiedzialam i lekarka postaral sie,i najpierw zanim zbadala maluszka podejza;la plec,u mnie tez bylo ciezko bo maluch zaslanial sie pepowina wklejam fotke,nic tam nie widac ale jednak lekarz widzial:-)ja będę swojego cisnąć na wtorkowej wizycie ale słabo wierzę w to, że się uda..
ja mialam USG w klinicie u Arciszewskich u doktor Mlodzianowskiej -Kosel
USG prenatalne polowkowe robie w Mastermedzie,tam kosztuje 160 zl i super sprzet i lekarze,tam robi Lemancewicz,Zdrodowska,Kurzatkowski
Załączniki
Agate-zgadzam sie,wiesz ja boje wie wychowywac dwoch synow,widze jacy teraz sa mali chlopcy,jak sie rugaja,jak nie cenia rodzicow,a potem jak pala papierochy,jak pija udajac starszych oj bedzie dla mnie to nie lada wyzwaniem ,
reklama
Agate-zgadzam sie,wiesz ja boje wie wychowywac dwoch synow,widze jacy teraz sa mali chlopcy,jak sie rugaja,jak nie cenia rodzicow,a potem jak pala papierochy,jak pija udajac starszych oj bedzie dla mnie to nie lada wyzwaniem ,
Nie wszyscy tacy sa. Wydaje mi sie, ze wiecej jest tych spokojnych, normalnych chlopakow. Tylko tacy, o ktorych piszesz sa zawsze bardziej widoczni, od tych spokojnych, bardziej rzucaja sie w oczy i temu wydaje sie, ze takich jest wiekszosc. Duzo zalezy od wychowania i charakteru dziecka. Bedzie dobrze. Ja narazie mam z moim spokoj. A najbardziej boje sie gimnazjum, Boze co sie teraz tam wyrabia. I tam to sie wszystko zaczyna... Temu planujemy dac syna do prywatnego katolickiego gimnazjum i takiego samego liceum potem, bo w takich jest duzo spokojniej.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 86 tys
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 235 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 154 tys
Podziel się: