Ja właśnie jestem po ostatniej wizycie u mojego gina, następna po porodzie. Miałam badanie tylko na fotelu. Maleństwo wg gina się obróciło, główką zaczyna napierać do dołu, brzuszek delikatnie się obniżył, rozwarcie na jeden palec czyli około 2 centymetrowe, szyjka długa, tętno płodu ok, więc pozostaje czekać. Jeśli do 18 nie urodzę, to mam się sama zgłosić 18 lub 19 maja do szpitala. Przez ostatnie 3 tygodnie przytyłam 1kg, więc na 37 tygodni wychodzi masakryczne 15 kg na +. Ciśnienie ok. Nie miałam usg, więc już do porodu na 100% nie dowiem się czy ta moja prawdopodobnie dziewczynka jest dziewczynką czy jednak chłopcem.