reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wizyty lekarskie, wyniki badan, zdjęcia z usg, płeć

reklama
Dzięki dziewczynki za słowa wsparcia.:tak: Właśnie najgorsze jest to nakręcanie się :-:)-(

Komi, no ja nadal nie zna płci. 3-go idę na usg do przychodni, ale nie wiem czy robić sobie nadzieję, bo badania nie rob gin tylko lekarz od wszystkiego, co można w usg zobaczyć. Tak więc może się okazać, że jak od wszystkiego to od niczego:no::-(. wtedy już na pewno zapiszę się gdzieś prywatnie na usg:tak:

Miłego podglądania dzidziaków życzę:-D:tak:
 
Krewetka, spora dzidzia:-) A foty są?
Gratuluję wszystkim udanych wizyt!

Oleśka, co to ma znaczyć takie niepozytywne myślenie, hęęęęę??? Nie wolno!! Udzielam upomnienia i zakazu ogladania filmów o chorych dzieciach - reklamy fundacji też się liczą!
A tak serio to chyba każdej z nas się takie myśli zdarzają. Najważniejsze to nie dać się zwariować i nie nakręcać się. Najlepsza rada praktyczna jakiej mogę udzielić to odwracanie uwagi. Świadomie zajmij się czymś innym kiedy Cię takie myśli nachodzą. I Twój chłop może ma trochę pokręconej racji - lepiej nie gadać o takich rzeczach. I wcale nie chodzi o "wykrakiwanie", tylko nie mówić na głos, starać się nie myśleć. Mów sobie że dzidzi jest zdrowe i cudowne, grzeczniutkie i kochane, a sama przekonasz własną podświadomość że tak jest i czarne myśli dadzą Ci spokój.:tak:
 
Nie, nie jest dużo, ale mój synuś jeszcze kilo nie dobił, to mi się tak zdaje że sporo;-) No, ale mój ma jeszcze czas żeby podgonić:-)
 
reklama
Krewetka gratuluje dorodnej corci.

Oleska jak juz tyle czasu tej plci nie znasz i tyle wytrzymalas, to moze zafunduj sobie i wszystkim wkolo niespodzianke, bo juz niewiele do porodu zostalo. ;-) A co do wykrakania, to ja jestem przesadna tak jak twoj maz. Wierze w samospelniajaca sie przepowiednie. Temu staram sie zawsze myslec pozytywnie i pozytywnie wyobrazac moje dziecko.;-)

Jestem po wizycie u endokryno, wyniki sa jeszcze lepsze niz ostatnim razem. Ale podobno w 2 ostatnich miesiacach ciazy cukier moze wzrosnac, tak czesto bywa, wiec endokrynolog kazal dalej ostro sie z dieta pilnowac. Ale ja jestem dobrej mysli bo boje sie sobie wykrakac. Na poczatku jak mialam stresa z powodu tej cukrzycy, to mialam gorsze wyniki, bo stres tez podnosi cukier. A jak zaczelam myslec pozytywnie i przestalam sie tym stresowac to od razu i cukier mam lepszy.;-)
 
Do góry