reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

witam!!

A mnie też chyba już wszystkie koleżanki odwiedziły i dzieciate i niedziate, nawet chyba te bez dzieci były szybsze, bo te drugie to chyba już rozumieją że np. nie odwiedza się kobiety w dniu porodu :laugh:
Ja też bardzo się cieszę, że aż tak poszerzyłam grono koleżanek dzięki Wam!!! I liczę na spotkanie w realu ze wszystkimi!! Małgosię i Shady już poznałam osobiście oczywiście, z Sylą pogadujemy sobie na tlenie ... Jest super!

A jeśli chodzi o podsumowywanie roku, to ja nigdy i żadnego nie oceniłam jako zły. Bo zawsze można znaleźć dobrą stronę medalu i ja tak zawszę robię. Nawet jak zmieniłam świetnie płatną pracę na beznadziejną harówę, której dodatkowo nienawidziłam wykonywać - wytrzymała tam rok, a na koniec i tak powiedziałam, że nie żałuję tego ruchu ;)

Małgosiu cieszę się, że siedzisko w końcu dotarło! Ja już chyba też wszystko wyczytałam na temat Mutsy, to będziemy mogły sobie pogadać :)
 
reklama
hi, hi właśnie zadzwnonił do mnie jakiś obcy mężczyna i mówi "cześć, kupiłaś makaron?" :laugh: :laugh: :laugh:
 
hej, mnie sie tez wydaje, ze teraz odwiedza nas tlum, chyba wszyscy juz byli u nas, ktorych tutaj mamy a nazbieralo sie przez 3 lata..tak pwiedzialabym nawet ze intensywniej towarzysko zyjemy niz przed porodem ;D
Najczesciej spotykamy sie ze znyjomymi, ktorzy tez maja malutkie dzieciaki, ale i wszyscy znajomi chca zobaczyc malenstwo - towarzysko jest OK :)
A dzisiaj jeszcze ide do kosmetyczki :laugh:
Rano popisalam zyczenia swiateczne :laugh:
Tylko pogoda do niczego :(
 
Efunia a kupiłam, czemu nie ;) tylko co jemu do tego :laugh: :laugh: :laugh:

Orzeszku a ja dzisiaj idę do fryzjera ;)

Frezja oj wielka, wielka z nas rodzina :)
 
"rodzina"...ale faktycznie cos w tym jest, kurcze mysli sie o tych wszystkich naszych dzieciach teraz jakby to faktycznie dzieciaki siostry albo kuzynki byly :laugh:
 

widze ze tylko ja mam ten problem ze znajomymi i przyjaciolmi.....ehhhh mowi sie trudno, chyba przezyje ;).....musze pogadac z moim mezusiem, ze jednak chce wrocic do pracy, mi potrzeba kontaktu z ludzmi a nie siedzenia 24 na dobe w domu :( i to na dodatek samej bo mezus wraca dopiero wieczorem ;) bopsheee ale ja narzekam jak jakas naftalina z moherowym beretem na glowie :((
 
reklama
Shady, mnie wiekszosc znajomych tez juz odwiedzila, ale tez czuje sue troche odsunieta na boczny tor. Moze daltego, ze przed zajsciem w ciaze prowadzilam intesynwe zycia zadowodowo-towarzystakie, a teraz sial rzecy bardzo sie to ograniczylo i z wielu wysjc rezygnuje. ALe raz w tygodniu musze wyjsc z domuze znajomymi bo zwariuje :p To chyba naturalne ze teraz zyjemy troche inczaje niz wczesniej, a znajomi zyja innym, starym trybem. I mi tez troche ciezko do tego sie przyzwyczaic. Wczoraj gadalam z kumpela ktora ma 2 coreczki w wieku 8 i 10 lat bez meza i tez dalej czuje sie ograniczona towarzysko.
 
Do góry