reklama
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Uff, miałam odpoczywać, bo już nie chodzę do pracy, w domu bałagan, a okazało się, że wpadnie do nas znajoma z pracy, w sumie trochę służbowo... No i chyba skończyłam sprzatanie, jeszcze odrobinka mi została. Nawet nmie tyle sprzatanie co ogarnianie, ale sporo tego było i trochę się zmachałam... nareszcie, bo aż mi głupio czytać, każda stęka, a ja nic POczekam aż podłoga przeschnie i w tym czasie sobie postękam... Okien nie ruszałam, nie martwcie się, już się umówiłam z Mamą, że mi pomoże.
Hej!!!
Ktoś mnie chyba pytał o imię dla naszej kruszynki?!
Otóż tu jest problem, mimo że tojuż ostatnia chwila.
Ja od samego początku chciałam Julię, ale mąż się krzywi. Mój 3-letni syn Kubuś ciągle powtarza, że w brzuszku jest poprostu Ania. A ja kilka dni temu wpadłam na pomysł, żemoże Kinga?
I co?
POMÓŻCIE!!!
Ktoś mnie chyba pytał o imię dla naszej kruszynki?!
Otóż tu jest problem, mimo że tojuż ostatnia chwila.
Ja od samego początku chciałam Julię, ale mąż się krzywi. Mój 3-letni syn Kubuś ciągle powtarza, że w brzuszku jest poprostu Ania. A ja kilka dni temu wpadłam na pomysł, żemoże Kinga?
I co?
POMÓŻCIE!!!
Orzech
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2005
- Postów
- 2 198
u mnie tez byla dzisiaj polozna i tez mnie natchnela znowu pozytywna energia
opowiadala o tym, ze faktycznie waga usg nie ma sie co sugerowac, opowiadala tez, ze bole moga byc tak rozne, ze statnio jej sie zdazylo, ze dzwonila do niej od 8:30 pacjentka, ze ja soc ciagnie...wiec polozna doradzila jej krotki spacerek...po godzinie babka dzwoni do niej ponownie i mowi, ze ciagnie ja juz czesciej, wiec polozna pyta, czy chce jechac do szpitala a ona na to, no nie, ja jeszcze zjem sniadanie i chcialam isc na spacerek....o 12:30 dzwqowni do niej po raz kolejny i mowi, wiesz - ja mam juz to ciagniecie co 2 minuty...........polozna powiedziala: no to moze to jednak juz czas zeby jechac...a ona zdziwiona pyta, mczy to juz porod, bo ja tak wlasciwie bardzo nie boli, tylko mocno ciagnie :laugh:
Wiec nie ma sie co bac, bywa roznie
Slyszalyscie o zabiegach akupunktury, ktore to maja na celu przyspieszenia calej akcji porodowej....tzn chodzi o to, ze jak juz sie zaczyna, to postepuje szybciej niz 1 cm na godzine??
ja tez czekam na relacje Jolika z porodu, a moze juz jest
opowiadala o tym, ze faktycznie waga usg nie ma sie co sugerowac, opowiadala tez, ze bole moga byc tak rozne, ze statnio jej sie zdazylo, ze dzwonila do niej od 8:30 pacjentka, ze ja soc ciagnie...wiec polozna doradzila jej krotki spacerek...po godzinie babka dzwoni do niej ponownie i mowi, ze ciagnie ja juz czesciej, wiec polozna pyta, czy chce jechac do szpitala a ona na to, no nie, ja jeszcze zjem sniadanie i chcialam isc na spacerek....o 12:30 dzwqowni do niej po raz kolejny i mowi, wiesz - ja mam juz to ciagniecie co 2 minuty...........polozna powiedziala: no to moze to jednak juz czas zeby jechac...a ona zdziwiona pyta, mczy to juz porod, bo ja tak wlasciwie bardzo nie boli, tylko mocno ciagnie :laugh:
Wiec nie ma sie co bac, bywa roznie
Slyszalyscie o zabiegach akupunktury, ktore to maja na celu przyspieszenia calej akcji porodowej....tzn chodzi o to, ze jak juz sie zaczyna, to postepuje szybciej niz 1 cm na godzine??
ja tez czekam na relacje Jolika z porodu, a moze juz jest
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 10 tys
Podziel się: