Dzień Dobry,
Magdusiek fajnie że było fajnie, jakoś lubię czytać o twoich wypadach do Łodzi, tzn może nawet jeszcze bardziej lubię twój nastrój po wypadach do Łodzi ;-)
Syla miło że jesteś, wiesz
Teddy wpada teraz systematycznie to i może ty jakoś nawyk odświeżysz?
Lindsay to ci nie zadroszczę, kurcze, nie wiem co napisać na pocieszenie - minie? A może więcej pomocy ze strony rodziny by sie przydało? W ciąży jesteś przecież. Weronika ostatnio jest nawet grzeczna, jak nie to wysyłam ją do jej pokoju, z którego wraca po pięciu sekundach i mówi że "już sie uspokoiła i więcej nie będzie tak płakać, obiecuje".
Efunia niedługo będą wypady, zobaczysz czas szybko leci, a że teraz ciężko trochę to normalka - a nie pamiętam, komu to tak pachniały ubranka? ;-)
Wczoraj pojechałyśmy na plac zabaw na rowerze, tzn ja na rowerze a Weronika z tyłu. Ale super, tak się stęskniłam za tym uczuciem wiatru we włosach
Kasiek74 - udanych zakupów edukacyjnych