a ja powinnam założyć dziś wątek " oj głupi ci rodzice, oj głupi i babcie też"
spędziliśmy z M. dzisiaj 2 godziny w piaskownicy i uśmiałam się do łez.
pierwsza babcia, która chodziła za wnuczką i cały czas gadała " nie uderz się , nie wywróć, nie chodz tam, baw się ładnie, nie syp piaskiem ( tzn nie wysypuj z foremek piachu, bo jest suchy i sypie). Bidna ta dziewczynka, bo od razu widać było, że inaczej się zachowuje od innych.
potem przyszedł dziadziuś z wnuczkiem - tu totalny zlew. usiadł na ławce z 5 metrów dalej i nie odezwał się do wnuka przez godzinę
potem jeszcze jedna babcia, która cały czas mówiła, że ten chłopczyk niegrzeczny i tamta dziewczynka też. Niegrzeczność polegała na tym, że dzieci nie robiły tego co jej wnuczka by chciała.
i na koniec mamusia, która rozsiadła się na ławce i wydawała rozkazy swojemu 4-letniemu synkowi
chyba dzisiaj ściągam bezmyślność o której rano pisałam
Doxa brawa dla Olinka za marki samochodów. Patrz jaka spostrzegawczość:-)
U M. rózne zainteresowania pojawiają się i znikają, ale maszyny budowlane są stałe:-) Rano mówi , że śniła mu się kopara z przyczepą ( nigdy nic innego czasami jeszcze z ...bronami), a po przebudzeniu pyta - gdzie moja koparka i mniamek (smoczek)
z innej beczki- czy ktoś zna jakiś fajny internetowy sklep z butami dla dzieci ? u nas totalna posucha z sandałkami.