reklama
Teddy
Październikowa mać
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 9 266
ja sie w tym roku po raz pierwszy (i ostatni!!!) nigdzie nie wybieram, niestety...
za to za rok juz zabierzemy Krystiana w gory, ciekawe ile da rade przejsc, na razie wytrzymuje okolo 2 km, spora jak na takie male nozki... potem po prostu siada na ziemi i oznajmia, ze dalej nie idzie, bo go boli...
a'propos bajek... Krystian generalnie zlewa, ale przypadl mu do gustu bardzo Mis Yogi, i tu nastepuje problem: nie do nabycia! wiec moje dziecie ma nieosiagalnego idola... ;-)
za to za rok juz zabierzemy Krystiana w gory, ciekawe ile da rade przejsc, na razie wytrzymuje okolo 2 km, spora jak na takie male nozki... potem po prostu siada na ziemi i oznajmia, ze dalej nie idzie, bo go boli...
a'propos bajek... Krystian generalnie zlewa, ale przypadl mu do gustu bardzo Mis Yogi, i tu nastepuje problem: nie do nabycia! wiec moje dziecie ma nieosiagalnego idola... ;-)
Teddy
Październikowa mać
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 9 266
a daj spokoj... ;-)
ja sie tylko zastanawiam gdzie jest granica i w jakim wieku zaciera sie ona wlasnie miedzy konfabulacja a klamstwem sensu stricte... wiesz jak jest, jak dotyczy innych dzieci, to sie podchodzi lagodniej do sprawy... a ja na klamstwa jestem piekielnie wyczulona i nie toleruje niestety... :-)
ja sie tylko zastanawiam gdzie jest granica i w jakim wieku zaciera sie ona wlasnie miedzy konfabulacja a klamstwem sensu stricte... wiesz jak jest, jak dotyczy innych dzieci, to sie podchodzi lagodniej do sprawy... a ja na klamstwa jestem piekielnie wyczulona i nie toleruje niestety... :-)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 10 tys
Podziel się: