reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

witam!!

Anno!! GRATULACJE !!! spory chłopak z Jeremiego ! Cieszę sie,że jestes w dobrej formie ! czekamy na zdjcia!

U mnie Dawid juz zdrowy, Krzysiek z Matim pojechali a ja miałam pracowity dzień.Nadrobiłamzaległości w sprzątaniu,byłamna zakupach- ale nicnie kupiłam,nie licząc kredek,balona i puzzli. Była u mnie koleżxanka z siostrzenica ,9 lat,i w szoku byłam, że moje dziecko w cywilizowany sposób sie zachowywalo-pokazyala zabawki,zachęcała do zabawy, opowiadala o swoich zabawkach :-)
 
reklama
Hej
Anna - gratulacje! I jakie piekne imię! Mam same pozytywne skojarzenia ;-)
MOja koleżanka urodziła małą Natalkę, kilka minut po północy 2 kwietnia, nieźle się zgrałyście.

Kasiu - no widzisz jakie masz świetne dziecko.A nawet trójkę!
 
Anno ogromne gratulacje!! Ależ się szybko uwinęłaś! Koniecznie, koniecznie wklej fotki!

Kasiek :-) uśmiałam się trochę z Was! Dorasta Ci panna, dorasta i za moment będzie gotowa do przedszkola i na nic się zda mamusine "ona taka malutka" ;-)
 
Dziękuję za gratulacje.

Niestety zapomniałam jak mam wklejać zdjęcia bo próbowałam i one są za duże w pliku i nie wiem jak zmniejszyć ich objetość . Jak mi pomożecie to coś wkleje

Pozdrawiam
 
Witam!
anno,ja lotna w komputerowych sprawach nie jestem, ale jak wklejam zdjęcia to je najpierw zmniejszam w programie Image resizer, a jak zapomnę to bezpośrednio w fotosiku. Może któraś z koleżanek ma lepszą wiedzę :tak:

Moi panowie wrocili i znów dom pełen ludzi :rofl2: miło było pomieszkać w ciszy ;-)
 
Kamil też dziś wrócił, odetchnęłam. A póxniej Natalka poszła na trochę do dziadków, tak, ze mogliśmy spokojnie posegregować część rzeczy bez pomocy Ludka.
 
Kochane mamusie, tatusie, e-cioteczki forumowe.
Zapewne czytałyście o powstającej Fundacji (a dokładniej Stowarzyszeniu) działamy już jak możemy chcąc pomóc naszym forumowym dzieciaczkom - Zosi i Maciusiowi.
Bez Waszej pomocy nie uda nam się to. Wystawiamy na allegro różne różności, zresztą sami zobaczcie NASZE AUKCJE,
Jest nas tu prawie 30 000, jeśli każdy z nas wpłacił by złotówkę na Maciusia i na Zosieńkę, to Maciuś miałby już zebrane pieniążki na operację (została by niewielka kwota do uzbierania) a Zosieńce moglibyśmy kupić potrzebny sprzęt.
O Zosiaczku przeczytacie na STRONCE ZOSI
A o Maciusiu na STRONCE MACIUSIA
Możecie nam również pomóc przekazując rzeczy na aukcje. Przygotujcie paczkę, wyślijcie ją do nas a my porobimy zdjęcia, opisy i wystawimy przedmioty
Z góry dziękujemy za Waszą pomoc
Jeśli macie jakieś pomysły, pytania piszcie na wątku FUNDACJI
 
reklama
dobry wieczór,
u nas już lepiej. Ja juz po zastrzykach, choc sinaki i bolący tylek nie pozwalają mi o nich zappomniec ;-). od soboty biore inne leki i dopiero teraz poczulam się lepiej. No ale kolejny tydz. na L-4.
Zuzia nie gorączkuje już, ale kaszle i strasznie jest zasmarkana. A marudna przy tym... :-(
Dziekujemy wszystkim za życzenia. pomogły.
aniu wielkie gratulację. Dorodny facetCi przybył, no i imię faktycznie super.
lindsay tobie nie miłam okazji jeszcze pogratulowac. No wiec gratuluję. jak sobie przypomne nasze zachcianki wiosenno-letnie w ciązy na forum. hi hi truskawki, cukinie, grill... ale sobie dogadzałysmy! ;-)
magdusiek to co z twoim powrotem do pracy bo ja 26 kwietnia przyjeżdżam na wesele! pamietasz co mówiłaś? ;-)

czy wszystkie dzieciaki a właściwie ich mamy zapomniały już ile kosztują pieluchy? u nas pieluchy są na noc musowo niestety! Często na spacery i na zakupy. Zuzia jest cwana i wie że jak ma pieluchę to może siusiac. A zawsze pytam jak ma pieluchę czy chce siusiu. Już nie raz podejmowalismy róby (i nadal probujemy) wyjśc na spacer czy na zakupy bez, i niestety czesto wrcalismy z mokrymi majtusiami. :-(
no i ostatnio źle u nas z jedzeniem. Tzn Zuzia nie chce nic jeśc. Na śniadanie; " chce banana". póxniej jak ja jem to złapie ode mnie, ale jak zrobie jej to samo to nie ruszy. Obiad przegrzebie na talerzu, kolacji nie je właściwie. dzis wyjątek, zjadła prawie dwie połowki bułeczki z wędlinką. Jeszcze rok temu wysmialabym kgos gdyby mi powiedzial że moje dziecko nie bedzie chcialo jesc! Międzyczasie wypije soczki albo jeden przez caly dzień i troche wody. :-(

Misiu zaszyła się z tym remontem...
 
Do góry