reklama
mała26
Październikowa mama 2005
- Dołączył(a)
- 7 Kwiecień 2005
- Postów
- 2 263
dzień dobry
zaczęło się od smutnych wiadomości... ehhh jaki ten świat okrutny!
obudziłam się dziś o 7.45! fajnie a na 8 do pracy! ;-)
tusiekn czekamy na fotki.
magduś wiesz że takie "swojskie" przepisy czasem są najlepsze! a o Kamilu czytam jakby to był mój Konrad! Wczoraj rano wystawił pełny wór śmieci w kuchni i o godz. 22 nadal tam stal, mimo że 1000 razy schodził na dół, na dwór i tak go nie wyniósł! Buciki zuzi stoją koło schodów, chociażby miał się o nie wywrócić to i tak ich nie sprząnie! Przesunie nogą pos ścianę i tyle! brrrrr
Misiu właź tu!!!! Jak tam chałupka?
zaczęło się od smutnych wiadomości... ehhh jaki ten świat okrutny!
obudziłam się dziś o 7.45! fajnie a na 8 do pracy! ;-)
tusiekn czekamy na fotki.
magduś wiesz że takie "swojskie" przepisy czasem są najlepsze! a o Kamilu czytam jakby to był mój Konrad! Wczoraj rano wystawił pełny wór śmieci w kuchni i o godz. 22 nadal tam stal, mimo że 1000 razy schodził na dół, na dwór i tak go nie wyniósł! Buciki zuzi stoją koło schodów, chociażby miał się o nie wywrócić to i tak ich nie sprząnie! Przesunie nogą pos ścianę i tyle! brrrrr
Misiu właź tu!!!! Jak tam chałupka?
tusiekn
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Październik 2006
- Postów
- 1 683
Dzien dobry,
Anno najszczersze wspolczucie z powodu taty, rozumiem Cie, sama kiedys stracilam tate:-(
Idziemy robic sniadanie.
Ehh to moj maz najlepszy, wczoraj przed urodzinami byl pelny wor smieci, goscie akurat patrzymy ida a ten nie poszedl ich wurzucic tylko na balkon buch i tak sobie siedzie a tez wychodzil kilka razy, szkoda slow No ale za to jak wracamy codziennie wieczoremdo domu, nie powiem ma juz taki nawyk ze bierze smieci.
Anno najszczersze wspolczucie z powodu taty, rozumiem Cie, sama kiedys stracilam tate:-(
Idziemy robic sniadanie.
Ehh to moj maz najlepszy, wczoraj przed urodzinami byl pelny wor smieci, goscie akurat patrzymy ida a ten nie poszedl ich wurzucic tylko na balkon buch i tak sobie siedzie a tez wychodzil kilka razy, szkoda slow No ale za to jak wracamy codziennie wieczoremdo domu, nie powiem ma juz taki nawyk ze bierze smieci.
luszka
październik'05, lipiec'07
- Dołączył(a)
- 25 Sierpień 2005
- Postów
- 1 634
Witam.
Mała, Tusiekn u nas tez często śmieci buch na balkon
i jeszcze wpienia mnie strasznie ze jak sobie coś robi do jedzenia czy picia to od razu blat zachlapany a bo nakruszone i to nie tylko w jednym miejscu ale po całości idzie.
To sobie ponarzekałam na faceta
Mała, Tusiekn u nas tez często śmieci buch na balkon
i jeszcze wpienia mnie strasznie ze jak sobie coś robi do jedzenia czy picia to od razu blat zachlapany a bo nakruszone i to nie tylko w jednym miejscu ale po całości idzie.
To sobie ponarzekałam na faceta
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
My po imprezach,w szytsko super sie usąło.
Z Kamilem ręce mi opadły jak wczoraj robil kawę dla wszytskcih,a le dla mnie oczywiście nie... po co, olać... POmijam, ze ja latalam jak oszalała, a ten wyluzowany, a jak rodzice na chwilę wyszli to zamiast pomóc mi robić cokolwiek zasiadł sobie do kompa.... najgorsze, ze to jego podejście zmieniło się, bo ja jestemw domu i teraz nie pracuję, więc on uważa, ze ja nic nie robię i generalnie pestka i założę się, ze nawet połowy tych sytuacji nie łapie, a jak ja mu zwracam uwagę to się dziwi, że ja sie czepiam.
Z Kamilem ręce mi opadły jak wczoraj robil kawę dla wszytskcih,a le dla mnie oczywiście nie... po co, olać... POmijam, ze ja latalam jak oszalała, a ten wyluzowany, a jak rodzice na chwilę wyszli to zamiast pomóc mi robić cokolwiek zasiadł sobie do kompa.... najgorsze, ze to jego podejście zmieniło się, bo ja jestemw domu i teraz nie pracuję, więc on uważa, ze ja nic nie robię i generalnie pestka i założę się, ze nawet połowy tych sytuacji nie łapie, a jak ja mu zwracam uwagę to się dziwi, że ja sie czepiam.
luszka
październik'05, lipiec'07
- Dołączył(a)
- 25 Sierpień 2005
- Postów
- 1 634
Magdusiek super że wszystko się udało.
I nie przejmuj się tak to chyba jest facetami. Ale Cię rozumiem. Co do Twojego posta to jakbym o swoim Jareckim czytała: on pracuje, ja siedzę w domu więc, mogę tu zasuwać na pełnych obrotach od rana do wieczora - to raz; jak już jest w domu to stale siedzi przy kompie (tak jak w pracy zresztą - ja bym sie bala że garb mi urośnie ;-) ) - to dwa; jak zwracam uwagę, to mówi że sie czepiam - trzy; gdy proszę żeby w czymś pomógł to najczęściej jest: "zaraz", "za chwilkę", "już", itp. a później zapomina o tym. - cztery. Gdy sie wpieniam z tego powodu patrz pkt. trzeci ;-)
A może rzeczywiście sie czepiam...
Obejrzałam "Gotowe na wszystko" i chyba pójdę spać. Chociaż za bardzo mi sie nie chce. Czemu nie dają trzech? ;-)
dobranoc :-)
I nie przejmuj się tak to chyba jest facetami. Ale Cię rozumiem. Co do Twojego posta to jakbym o swoim Jareckim czytała: on pracuje, ja siedzę w domu więc, mogę tu zasuwać na pełnych obrotach od rana do wieczora - to raz; jak już jest w domu to stale siedzi przy kompie (tak jak w pracy zresztą - ja bym sie bala że garb mi urośnie ;-) ) - to dwa; jak zwracam uwagę, to mówi że sie czepiam - trzy; gdy proszę żeby w czymś pomógł to najczęściej jest: "zaraz", "za chwilkę", "już", itp. a później zapomina o tym. - cztery. Gdy sie wpieniam z tego powodu patrz pkt. trzeci ;-)
A może rzeczywiście sie czepiam...
Obejrzałam "Gotowe na wszystko" i chyba pójdę spać. Chociaż za bardzo mi sie nie chce. Czemu nie dają trzech? ;-)
dobranoc :-)
mała26
Październikowa mama 2005
- Dołączył(a)
- 7 Kwiecień 2005
- Postów
- 2 263
100 latek dla Natalki i Julki!!! Super prezentów, wspaniałej imprezy i samych pyszności na czele z tortem!!!
dzień dobry!
a ja padnięta po weekendzie. Nie dość że sobota cała zleciała na pracy i szkoleniu, to jescze wczoraj po pracy pojechaliśmy do moich dziadków (120km) i wóciliśmy po godz. 20. Zuzia padła w drodze. i nie pytajcie co mam w domu po całym tygodniu nie sprzątania...
jeszcze w sobotę na parkingu pod marketem ktoś nam obrysował zajebiście samochód! :-(
magduś czekamy na fotki! super że wszystko się udało! a jak Natalka? :-)
tusiekn i ty nie zapomnij!
bo Doxa to już chyba ich nie wklei! ;-)
luszka jak boga, skąd ty znasz mojego Konrada?! ;-) no jakbym o nim czytała! "wszystko cor boię robię źle! tylko się mnei czepiasz!" matko ile ja to jescze wytrzymam!
dzień dobry!
a ja padnięta po weekendzie. Nie dość że sobota cała zleciała na pracy i szkoleniu, to jescze wczoraj po pracy pojechaliśmy do moich dziadków (120km) i wóciliśmy po godz. 20. Zuzia padła w drodze. i nie pytajcie co mam w domu po całym tygodniu nie sprzątania...
jeszcze w sobotę na parkingu pod marketem ktoś nam obrysował zajebiście samochód! :-(
magduś czekamy na fotki! super że wszystko się udało! a jak Natalka? :-)
tusiekn i ty nie zapomnij!
bo Doxa to już chyba ich nie wklei! ;-)
luszka jak boga, skąd ty znasz mojego Konrada?! ;-) no jakbym o nim czytała! "wszystko cor boię robię źle! tylko się mnei czepiasz!" matko ile ja to jescze wytrzymam!
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 11 tys
Podziel się: