reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

oj, wierze Ci... mnie tez sie niespecjalnie chcialo jezdzic kosztem rodziny, a Ty przeciez jeszcze z brzusiem... :-)

ale dobrze jest sobie pomoc necikiem i gazetkami... :-)

(reszta na priv)
 
reklama
Dzień dobry
Wszystkiego naj dla wszystkich Ann :-)
Teddy - pani ok, Kamil już wczesneij się z nią spotkał, jak ja byłam na wakacjach.
Drzewko, w sprawie pomysłów to wiesz, dużo by gadać, zapraszam do nas na kawę albo coś :-) Spokojnie Ci opowiem.
 
Witam!!!
Byliśmy wczoraj u Pani hematolog i jak narazie nic konkretnego sie nie dowiedziałam. Do diagnozy konieczny jest posiew moczu i jeszcze jedno badanie krwi, które wykonuja w szpitalu dziecięcym.Następną wizytę mamy 8.08 i do tego czasu mamy zrobić te badanie.Pani doktor (bardzo miła osoba) po dokładnym badaniu Julki powiedziała że przyczyn może być badzo wiele min.antybiotyki, walka organizmu z jakimś stanem zapalnym.Pooglądała też dokładnie wszytskie węzły chłonne mojego szkraba i te które znajdują się na szyi są powiększone niestety.
Wszystko wyjaśni się (mam taką nadzieję) na następnej wizycie.
Pani hematolog poradziła bo mocz do badanie na posiew nie był przelewany tzn. aby złapać go bezpośrednio do wysterylizowanego pojemniczka.Poradzcie kobiety jak ja to mam zrobić, bo nie mam żadnej koncepcjii.
POZDRAWIAM!!!!
 
kasia, obudzic rano, zeby nie zdazyla zrobic siusiu w pieluche. przygotowac dwa kubki; jeden z woda i mydlem, drugi z woda. platkami kosmetycznymi umyc srom, potem splukac (!) woda. i teraz:

1. przecierasz srom roztworem rivanolu (b.jasnozoltym) i puszczasz dzieciaka z golym tylkiem do biegania. pilnujesz az zacznie sikac, odkrecasz sterylny pojemnik (nie wczesniej!) i lapiesz mocz. zakrecasz

2. przecierasz skore (nie sluzowke!) woda utleniona; w miejscach przylepienia woreczka, nalepiasz woreczek dla dziewczynek, zakladasz pieluche i puszczasz dzieciaka. jak nasika, delikatnie odklejasz worek, zawijasz go i do sterylnego pojemnika

w obu przpadkach pedem lecisz do labu, bo to nie moze stac.

uwaga ogolna: czyste rece i nie otwieraj niczego na zapas, bo nie bedzie sterylnie

wynik jalowy jest po dobie, a jak cos urosnie to robia jeszcze antybiogram (wtedy +24h).
 
Dziękuję za życzenia kochane jesteście , ze pamietacie :-)

Drzewko - wiele szczescia w dniu imienin i szczęśliwego rozwiązania

Dla Orzeszkowej Aneczki całuski - ale gdzie Orzeszek?

Kasiu - trzeba byc dobrej myśli

A u mnie - wybrałam się dzisiaj na test z krwi i będę jutro miała wynik - niecierpliwie na niego czekam
 
Witam.
Wszystkiego najlepszego dla wszystkich Ann, a przede wszystkim dużo zdrówka, szczęścia i spełnienia wszystkich marzeń :-):-):-):-):-)
 
Drzewko Weroniczka cudna po prostu :-) i zazdroszczę bardzo pobytu nad morzem.
Też niedawno mi sie wydawało że ma jeszcze tyle czasu do porodu - zobaczysz czas tak szybko minie że nawet sie nie obejrzysz ;-)
Kasia wszystko będzie dobrze trzymamy kciuki :tak:
 
A my miałyśmy dzien pełen wrażeń.
Rano odwiedziła nas mja siostra ciotezna, super zabawa, pozniej plac zabaw, wspinaczka na samą górę drabinek, słabo mi na samą mysl, ze Natalia tam włazi, ale nic to, jakoś dam rade.
Poxniej wizyta u pradziadkow, pozniej u dziadków na chwilę, spacer, na którym Natalię ugryzła osa w dolną wargę, lekarz, zastrzyk, nowa lala z okazji jutrzejszych imienin, lody w sprawie schłodzenia wargi, uff, odpadam, jestem wykonczona, dopiero teraz mi schodzi napięcie, bałam się, że gfdzieś zostało ządło, oczywiście Natalia nie dała się obejrzeć, w pierwszej chwili zobaczyłam ose i krew i nie wiedziałam czy użądliła w język czy w wargę itd. NIkomu nie życze, ale wiem przynajmniej, ze nie jest uczulona.
 
reklama
Vertigo bardzo dziękuję za cenne rady.Jutro muszę sie tym zająć z samego rana bo od poniedziałku idę do pracy a na męża w takich sprawach nie mam co liczyć.

Mam nadzieję,że chociaż wynik z moczu będzie pozytywny, bo inaczej oszaleję.

Nie jestem ostatnio na bierząco w wątku, czy Orzeszek już urodził?

POZDRAWIAM!!!!
 
Do góry