reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

reklama
Syla, Natalia ma całą szafę różowych rzeczy. W róznych odcieniach. A teraz dostała od naszych znajomych sweter, w sumie to brudny róż ;)
 
Jaś najwięcej granatu i błękitu. Dzisiaj dla odmiany kupiłam mu ... granatową kurtkę wiosenno - letnią ;D
a do tego groszkową bluzę i taką kawę z mlekiem i niebieskim. cudna. Jak dojdzie to zrobię zdjęcia i pokażę. ale nadal poluję na coś czerwonego, ładnego, chłopięcego.
 
To pocieszające Magdusiek, że nie tylko mnie opętało. :laugh:

...i w końcu nie byłyśmy na spacerze. Położyłam Igę na macie i tak się fajnie bawiła, że zaczęłam Oskarowi czytać Harrego i tak dopiero teraz zrobiliśmy przerwę a Iga poszła spać.

Małgoś, Oj chłopcy szczególnie ładnie wyglądają w czerwieni.
...a gdzie ty tak buszujesz? Po Allegro?
Ja też muszę zacząc uzupełniać szafę Igi. Myślałam że jej nakupiłam ciuchów do roku a ta 5 miesięcy i już ponad pół szafy odłożyłam.
 
Ja Natalce tez cos chce kupic, sporo juz odlozylam, kilka ubranek jest akurat, bluzeczki nosi większe, bo ma długie ręce, może jakieś fajne spodnie bym jej nabyła?

Syla, ale mnie na róz to wzięło chyba bardziej, bo dla siebie też ostatnio kupuję, jak nie całe rózowe to chociaż paseczek różowego musi być. Aż się boję do czego dojdzie... dobrze, że NAtalia ma kilka rzeczy innych, ajkieś błękitne się plączą po szufladach, no i ma fioletową kurtkę, z której można zrobić bezrękawnik.

Małgoś... łobuzie ;)
 
cześć dziewczyny,

ja dzisiaj strasznie zmęczona jestem - to chyba się zaczyna wiosenne przesilenie ::)

Syla, Magdusiek - ale wam tych różów zazdroszczę, jak byłam w ciąży to marzyła mi się córcia i te sukieneczki, spineczki i te wszystkie babskie pierdołki...no a tu znowu granaty, błękity, khaki itd. - ale synuś całkiem fajny ;)

A zakupy to ja też baaaardzo lubię - allegro rulez! szczególnie lubię ciuszki gap, old navy, next, na allegro można całkiem fajne rzeczy dostać...

Syla mój mąż to już mi nawet nie mówi o mandatach - ciągle je dostaje - ostatnio komornik zawitał do mojej babci (byliśmy tam tymczasowo zameldowani) i kobitka mało zawału nie dostała, myslałam, że małża uduszę :mad:
 
Cześć!

Ja jestem dzisiaj w nienajlepszej formie psychicznej i fizycznej.

Od wczoraj mam straszną grypę, oczy mi łzawią, kaszel, itd. :mad:

jednak mój mąż chyba myśli że udaję! Położę się na chwilę, to mnie woła do małej! Mówię mu, że nie mam siły a najważniejsze to nie chcę jej zarazić, bo już zaczyna kaszleć!
Oprócz tego dziennie przychodzi do nas jego 18 letnia siostra. Nic kompletnie nie robi, nawet wczoraj trzęsąc się musiałam robić jej zadanie z historii : 2 wypracowania!!! :(

Dzisiaj wstałam rano na moment, to mój mąż chyba myślał, że już wyzdrowiałam, bo ciągle mnie wołał : to małóą przebrać, to zrobić mu śniadanie, herbatkę, popilnować małej,zrobić obiad, potem musiałam powycierać - a każda czynność mnie strasznie męczy (momentalnie się pocę) i kiedy chciałam godzinkę temu się położyć, zadzwoniła do nas jego siostra i mój mąż do niej: - no jak ci się nudzi to przyjdż do nas!!! ::) :( :mad:
On ją po prostu stawia na piedestale, bo nie mają rodziców i od dziecka wychowują ich dziadkowie, więć poniekąd czuje się za nią odpowiedzialny! Ale ona jest po prostu rozpieszczona, nic nie ma do roboty, do nauki też się nie rwie a najważniejsze dla niej są paznokcie. I na to zawsze znajdzie czas!

Ja już nie mam siły, ale on tego nie rozumie!!! :(

Czasami zdaje mi się, że nawet nie będę mogła spokojnie umrzeć, bo zawsze będę miała coś do roboty!
 
reklama
Kaszu, a skoro siostrze Twojego Męża się nudzi to czemu sama tych wypracowań nie napisze? ;)

Współczuję, czasem tak jest, że byle pierdoła wkurza, na nic się nie ma siły, a wciąż coś trzeba robić. Ale nie martw się, głowa do góry.
 
Do góry