A mnie się jeszcze ani razu nie udało uśpić misia w łóżeczku, wcześniej zasypiał przy piersi teraz juz nie ma tego zwyczaju, nie chce tez byc na rekach, smoczka nie znosi no i pozostaje nam wózek, w nim zasypia i śpi...ale uśpić go to koszmar...w dzien to praktycznie niemozliwe, a jesli juz to musze non stop tym wozkiem ruszac jak przestane to juz zaczyna sie przeciagac i otwierac oczy