witam!!

[*syla*]

udało się na razie nadrobić wątek witam,

Super że są nowe mamusie, jarrela Witam

No wyobrażacie sobie? normalnie wzięli i mnie odcięli od netu. Dzisiaj byli wymienić to coś co mnie łączy ze światem.

...myślałam że Jolik wracasz 1 lutego a to dzisiaj : Oj ciekawa jestem jak Ci dzień mija.

Magdusiek, ja mieszkam na Waryńskiego

 

[*syla*]

Jarrela, a skąd jesteście i możesz podać wagę urodzeniową i "wzrost" Kamilki. Wrzucę te dane do naszej statystyki.

Agak29, Jazz, do Was ta sama prośba. Jeśli możecie to byłoby fajnie uzupełnić statystykę

 

[magdusiek]

Syla, ale mi zamieszłaś w głowie tą Waryńskiego. KOmbinowałam, kombninowałam, jaka połowa drogi, skąd dokąd I tak siedziałam i się głoiwiłam, a Ciebie nie było.

Drugi raz Natalia usnęła w łóżeczku. Histeryzuje trochę, ale bez przesady. Widzę, że przy mojej mamie by nie przeszło, juz by ją ukołysała w ramionach... i póxniej nie byłoby jak jej odłożyć, bo by się wybidzała. trzymajcie kciuki, mam nadzieję, że Natalka się nauczy, i jej i nam będzie łatwiej. Bo czasem jak widzę jak się męczy to aż mi się słabo robi.

 

[jarrela]

Syla jesteśmy z Augustowa. Kamila urodziła się 3300, 54cm, teraz ma ok 5,8 kg i 60 cm.

Magdusiek uczycie Natalkę zasypiać w łóżeczku? U mnie nie ma mowy o spaniu w dzień w łóżeczku Leżaczek, ewentualnie zaśnie na łóżku obok mnie czy na mnie a ja ją przełożę na łóżko. Za to na szczęście wieczorem zasypia przeważnie sama w łóżeczku. Tfu tfu, co by nie zapeszyć

 

[*syla*]

Magdusiek,   już wiesz dlaczego mnie nie było

Jak Iga czasami marudzi to ja podchodzę do łóżeczka pogłąszcze delikatnie po główce podam smoka i wychodzę. Czasami powtarzam tę czynność 2 razy czasami więcej....Ale nie idę do niej przy każdym piśnięciu dopiero jak dłuższy czas coś tam popiskuje. W końcu zasypia. Dzieci mają też różne dni. Czasami to w ogóle od razu zasypia.

Uda się trzymam kciuki!

 

[magdusiek]

Jarella, zaczęłam uczyć wczoraj wieczorem. Teraz się obudziła na dobre, ale miała prawo, bo głodna Ale Natalia do tej pory w dzień spała tylko na spacerze albo w samochodzie, ew na mojej mamie jak ta przyszła i ponosiła - a ja nie chce jej uczyc noszenia do spania.
Syla, mam nadzieję, że się uda. Tez co jakis czas podchodzę i głaszczę. Szkoda mi jej gdy płascze, ale widzę, że zasypia, a ona w ogóle mało spi wiec oby się nauczyła. Smoczkiem dalej pluje i wpada w większy płacz.

 

[Teddy]

a Ty tez detektyw?

nie detektyw, tylko jak zagladam na regionalne - bo wyobraz sobie ze zagladam - to widze kto ostatnio pisal...
a poza tym gdzie pieszczotki dla misia???

 

[jarrela]

Magdusiek u nas czasami wieczorem też smoczek powoduje napad histerii. Wychodzę wtedy z pokoju i daję małej kilka minut na uspokojenie się. Przez jakiś czas brałam ją na ręcę i poklepywałam po pleckach czy cicho mówiłam ale często to nie pomagało. Sama się uspokaja szybciej. Nie czekam aż przestanie płakać ale po 3 min wchodzę i ponownie podaję smoczek, najczęściej już go zaczyna ssać. Najgorsze, że też będę musiała małą nauczyć w dzień spać w łóżeczku. W leżaczku śpi ale jak się ją buja, więc nie mogę nic w domu zrobić, tyle że na necie sobie siedzę a na łóżku zaczynam się bać ją zostawiać, bo już się parę razy przekręciła i boję się, żeby nie spadła.

 

[patka]

Cze wszystkim
Witam też nową koleżankę

A ja dziś wysłałam mamę z Dawidkiem na spacer a ja niby się pakuję bo dziś jadymy do Łodzi (he he tak przed monitorem się pakuję ;D)

Tak zachwalacie galeryjkę że muszę zajrzeć

 

[Doxa]

Dzieńdobrek!

U nas pogoda nawet, nawet ... ale jak dla mnie za wilgotne powietrze, więc na spacer się nie skuszę Na taras też Olika nie wystawię, bo soble nam zwisają z dachu ...


Oooo i mamy nową koleżankę ... witaj Jarrela i zaglądaj do nas często!!