witam!!

[Jolik]

Fajnie :-) sa jeszcze inne, ale nie mają z nami o czym rozmawiac :-)

 

[Doxa]

albo czytaja zaległości - dzisiaj naprawdę tempo niezłe A wszystko przez mróz :laugh: :laugh: :laugh:

 

[Teddy]

czesc laski i bobaski...

co do czwartku, to ja proponuje godzine 11...

 

[shady]

ja to nie mam sily siedziec przy kompie bo mi po plerach wieje wiec siedze pod kocyczkiem z synusiem u boku

 

[Jolik]

albo tak jak mówisz :-)

Doxa - wstaw kilka fotek Oliwka bo ja galeryjke znam juz na pamięć, a rządna jestem nowości :-)

Shady tez sie wietrzysz? Ty też wstaw zdjęcia swojego bobo ...

oooooo Teddy :-) Prezesa też dawno w galeryjce nie było :-)

 

[Vertigo]

a ja mam Tole w nosidle i tanczymy... bo niesforna jest

 

[Teddy]

Joliczku, Prezes byl i jest w galeryjce chyba na przedostatniej stronie...


Ina... co Ty tam kombinujesz... natychmiast prosze sie szykowac do przyjazdu!!!
wszyscy to wszyscy... i Budda tez!!!

 

[luszka]

Cześć Wszystkim!

Wszystkiego Najlepszego dla Tymka, Filipka, Damianka i Grzesia . Dla Tymków dodatkowo życzenia imieninowe. Duży buziak od Natalki. :-* :-* :-* :-* :-*

 

[Teddy]

ja oczywiscie chlopakom wszystkiego najlepszego...

ale mam pytanie... czy nie moglybysmy sobie darowac tych comiesiecznych zyczonek... bo w rezultacie codziennie jest kilkanascie postow z zyczeniami przez co umykaja wazniejsze pytania czy informacje...
wiem, swinia jestem... ale mnie to nudzi i nie chce mi sie codziennie sprawdzac komu, co i po co.... z reszta widze, ze juz wiekszosc zyczen to nie imiennie tylko "do solenizantow" jest skierowane... wiec nie tylko mi sie nie chce...
ograniczmy sie moze do jakichs okraglejszych rocznic... roczkow, polroczkow... moze waznych wydarzen... bo autentycznie widac, ze to wszystko jest tak na sile... :

 

[luszka]

Ale sie rozpisałyście kobietki..... dopiero nadrobiłam.
Kiedy sie wreszcie skończą te mrozy ???
Na spacery nie wychodzimy tylko wietrze mieszkanie. Wczoraj byliśmy u neurologa. Musimyćwiczyć więcej z Natalka bo za słabo ciągnie główkę do góry (kiedy lezy na plecach) Poza tym lekarz troche mnie zmartwił bo stwierdził że Natka jest straszna drobinka...
Zastanawiam sie teraz czy jej nie budzić na karmienie w nocy bo potrafi przespać nawet 8 godzin baz jedzenia.

Dziś miliśmy jechać na USG stawów biodrowych i do kardiologa ale samochód odmówił posłuszeństwa. Chciałam zamówić taxi ale było już z późno i nie zdążylibyśmy dojechać.
Próbowałam przełożyć USG bioderek na późniejszy termin ale najwcześniejszy wolny termin 16 lutego. Umówiłam sie ze pojedziemy w takim razie jutro (oczywiście taksówką bo mimo ładowania akumulatora samochód nie zapalił-więc to coś innego) i będziemy czekać aż lekarz przyjmie. Tylko nie wiem jak wysiedzę z nią od 11 do 14 bo nie wiadomo o której bedzie mieć czas przyjąć bez kolejki....
Jak ja nie cierpię zimy!!!