reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

a dziś rano oglądałam fajny program na dwójce "między nami rodzicami"... na temat karmienia piersiem ;) i nie tylko
wypowiadała się m.in. pani kinga osuch doradca laktacyjny z bonamater...
 
reklama
jeżeli chodzi o wprowadzenie warzywek to była decyzja naszej lekarki. po badaniu stwierdziła że rozwija się prawidłowo, wszystkie wyniki też prawidłowe ,a widać po małym że jedzonko mu służy- a jeżeli chodzi o kupki to po marchewce była marchewkowa ;D ale tak to nic mu nie jest. jak dawid miał 4 miesiące to też mu wprowadzałam już soczki i warzywka i wyrósł na zdrowe dziecko
 
kika z tego co wiem dzieciom wolno już w 4 miesiącu wprowadzać inne rzeczy poza mlekiem...
zresztą małgosia chyba też o tym pisała, ze jej oleńka już wcześniej dostawała inne rzeczy...
a nam pani doktor powiedziała, ze jak będzie duży problem z refluksem, to też wcześniej pomyślimy o stałych pokarmach....
 
Cześć Kochaniutkie,

Syla,
Nic się nie martw z ciastoliny schodzi bez problemu(przerobionene na własnej ... pralce ;D)

Joliku, Magdusiu,
Ostatnio zmieniam często kolor włosów w poszukiwaniu swojego "ja", ale prawdą jest, że na zdjęciach wychodzę dziwnie, zupełnie niepodobnie do siebie 8)

Efuniu,
Oleńka dostawała jabłuszko juz w pierwszym miesiącu, ponieważ leki, które musiała dostawać nie możnabyło podawać na mleku, zresztą do dzisiaj je bierze i nie można ich łączyć z nabiałem. Ale oczywiście, też najpierw dostawała, tyle co brudu za paznokciem ;) i były obserwacje. Ponad to, kiedy rodziałam Olę (rany, prawie 6 lat temu ::)) to dzieciom pierwsze stałe pokarmy można było wprowadzać właśnie po 3 miesiącu.
Standardy się zmieniają.
Mój brat (27 lat) był od 2 tygodnia karmiony kaszką manną. Chłop jak dąb bez problemów żołądkowych i alegricznych.
Po prostu urodził się duży, mama miała kłopot z pokarmem, a mieszanką się nie najadał (musiałby być w sposób stały podłączony do butli ;D), więc lekarka pozwoliła zagęszczać zwykłą manną. Było git!
Przecież dzieci wciąż te same, tylko pomysły coraz inne. Tak jak z modą. Ja też chcę Jasiowi zacząć podawać od połowy stycznia marchew i zobaczymy.
Co do soczków, to stomatolog powiedziała, żebt zaczekać, lepsza woda i herbatka. Soki do pojawienia się pierwszych ząbków, lepiej nie. Ale jak tam chcecie. Ja akurat do tego będę się stosowała, gdyż poza tym, że Ola miała w znieczuleniu ogólnym robione aż 8 zębów w wieku 2,5 roku, to kosztowała nas ta przyjmność (podawania za wcześnie soczków) 2 tys zł.
 

Syla nie mow do smiechu bo mi sie zajady porobia....hahahahah dobre....usmialam sie z samego rana ;) nie ma to jak nasze forum a nie dzieckoinfo gdzie znowu sa awantury ch...biiiippp wie po co ;)
*syla* pisze:
Teddy pisze:
a w ogole Syla, czy to ma jakies glebsze znaczenie, ze ciastolina byla kuzynki???

czy moze ja juz spiaca jestem...  ::)

Teddy, no wiesz??? Oczywiście, że ma znaczenie. Przecież muszę tę ciastolinę ze spodni odzyskać i oddać!!!! :)
 

lo matko.....6200 i ma 3, 5 miesiaca??? moj mial 2 miesiace jak wazyl 5700 teraz wazy z 6 jak nic, )wiec sadze ze nie masz sie czym martwic).....i caly czas mam wrazenie ze za malo przybral, bo nie tak duzo je, 120 ml 6 razy na dobe...hmmmm a z tego co widze to wasze dzieciaczki jedza i po 200 ml....jak myslicie mam sie czyms martwic??? nie wuglada na wychudzonego
ina07 pisze:
Ewcia pisałas ze Filipek waży 6 kilo mój klok w 6 tygodniu ważył 6200 aż sie boje iśc do lekarza bo jeszcze pani powie że przeżarty:)jest wielki ...jak będzie miał 3 i pół miesiąca to zaczynam mu wprowadzać papki  coby nie tylko na mleku jechał....dzisiaj lizał kiwi ..... :p
 
Efunia - naprawiają, naprawiają tylko jak jedno naprawią to im się drugie psuje :-) Po dwudniowej przerwie w dostawie Co wczoraj od rana do wieczora były ciepłe kaloryfery, ale szlag trafił drugą magistralę i znowu jest zimno ....

Dziewczyny u nas za oknem wichura jakiej dawno nie było. Okna trzeszczą. Samochód z parkingu mi znikł, a w miejscu gdzie stał jest wielka góra śniegu... ludzie chodzą dwójkami i trzymią się za ręce ... coś strasznego !!!

Coś mi się wydaje, że mój małżonek długi czas dzisiaj spędzi na powrocie do domu :-(
 
lindsay, powiem wiecej - w ulotce elidelu jest napisane, zeby nie uzywac u dzieci ponizej 2. roku zycia! ale olewam - postanowilam zaufac lekarzowi :p ale fakt faktem, ze nie smaruje jak nie musze.
 
Jolik, wiesz co... ja widzialam Malgosie na zywo... a tez bym jej nie poznala...
i fakt, na kazdym zdjeciu wydlada inaczej a w dodatku nijak sie to na do rzeczywistosci... ;)


my ruszamy z marchewka w Nowy Rok... ale zaprawa juz byla... :)
 
reklama
Do góry