reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

witam!!

Shady no to super, że w końcu znalazłaś przyczynę niepokoju Alanka !!!

Magdusiek - ja na firmowej wigilii byłam w piątek. Oczywiście bez Tymusia :-) Tatuś się nim znakomicie zaopiekował :-) Było bardzo fajnie. Zjadłam wszystko co zostało podane oczywiście w mniejszych porcjach. Bałam się, że coś może zaszkodzić Tymusiowi na szczęście wszystko było ok.

qrcze, ale sie dzisiaj nameczyłam :-)
Z samego rana zabrałam się za odmrażanie lodówki, a potem wymyłam całą kuchnię. Półka po półce ...:-)
Na jutro zaplanowałam duży pokój ... ale to wszystko zależy od Tymusia, czy pozwoli :-)
 
reklama

Jolik dokladnie....bosheee ale wczoraj bylam swinia...klelam go jak jakas glupia....a dzis moj synus lezy i sie .... smieje ... ciekawa jestem czy do mnie czy ze mnie ;)
 
Jolik - u nas by to nie przeszło, Kamil i ja pracujemy w tej samej firmie (ale przy róznych projektach, zeby nam siężycie służbowe z prywatnym nie mieszało)  i mamy wspólną firmowa Wigilię :) A moja Mama nie umie jeszcze nakarmic Natalki z butelki medeli i się stresuje, więc uznałam, że nie ma potrzeby fundowac Mamie dodatkowego stresu. A mój Tata, ktory jkest spokojny i umie dac butlę niestety nie mógł. Inna sprawa, że ja dopiero wczoraj wpadłam na to, że przeciez mogłabym pojechać, trochę późno ;)
 
EFUNIU,
NIE MARTW SIĘ, WSZYSTKO BEDZIE DOBRZE. tO BARDZO ROZTROPNIE, ŻE SKONSULTUJECIE U INNEGO PEDIATRY.
Nie płacz, u dzieci podejrzewa sie różne dziwadła, czasami bezpodstawnie. U Jasia tez tak było. U nas podejrzewali cytomegalie, toksplazmozę i galaktozemię. Na jakiej podstawie?
Bo miał przedłużoną o klika dni żółtaczkę. Cośmy się nadenerwowali to nasze, a wszystko jest dobrze.
Na czym polega ten zespół? Na jakiej podstawie Ci to powiedziała? Nie smuć Tymka, On wyczuwa, że Ci smutno :(
Bądź dzielana Kochana, Jesteś przecież najdzielniejsza z nas!

Orzeszku,
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia - życzenia, by to, co ma się zmieniać, zmieniało się wspaniale, a to co jest niezmienne, niech takie pozostanie i życie niech przepięknie toczy się doskonale.
Moc całusów od naszej rodzinki dla Orzeszków
 
Shady - ciesze sie, ze znalazlas przyczyne placzu :)
Efuniu, Małgosia ma rację, lekarze często coś podejrzewają, a dzieci są zdrowe. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

Wszystkim, którzy z jakiś powodów w najblizszych dniach nie beda mogli bywac na BB zycze Wesołych Swiat!
 
dzięki dziewczynki!!! co ja bym bez was zrobiła!!!
pojechaliśmy do innego lekarza. pani doktor nie przyjmuje prywatnie, więc postanowiłam ją BŁAGAĆ żeby przyjęła nas dziś państwowo. obeszło się bez błagania :)
lekarz rewelacyjny! wizyta trwała 40 minut i nie pozostawiła żadnej wątpliwośc :) w ogóle pani doktor uśmiechnęła się od razu do tymcia i tym mnie ujęła :) starsza kobitka, pracuje w szpitalu, obejrzała małego, wypytała o kupy, bąki, jedzenie i w ogóle wszystko ;D. powiedziała, że ona tu raczej żadnego złego wchłaniania nie widzi... że mogę ew. rozważyć możliwość czy mały aby na pewno sie najada, powiedziała jak to sprawdzić. powiedziała, ze jeśli przybrał 1 kg w stos. do wagi urodzeniowej to nie jest źle. nie jest to może rewelacja, ale źle nie jest. mam przyjść za 2 tygodnie na kontrolę wagi. w tym czasie sprawdzać zachowanie małego przy cycu.
mam kłaść tymsona jak najczęściej na brzuchu, bo on słabo unosi główkę. ma ćwiczyć i już! nie za długo, ale często.
poza tym omówiłyśmy sprawę kolek. powiedziała, że ten lek który daję (z luminalem, przez który tak się psychicznie nade mną znęcała ta młoda p...) działa rozkurczowo na jelita więc mam dawać małemu jeszcze esputicon, który "wyłapuje" pęcherzyki gazu... a luminal W TAKIEJ DAWCE to naprawdę nie ma o czym mówić :laugh: pokazała mi jak mam małemu masować brzuch żeby "wypchnąć" gazy... i generalnie uspokioła mnie maksymalnie!!!
ufff.... teraz mogę spokojnie iść szorować fugi w łazience ;D
 
Ufff Efuniu, ale nas nastraszyłaś, wpadłam po zakupkach poczytać co u Was, a tu takie przykrości, cieszę się że już wszystko się wyjaśniło!!!

Shady - super że z Alankiem jest już dobrze, będziecie mieli spokojne święta :)  I nie świruj na przyszłość ;)  A Alanek to na pewno z Ciebie się śmieje :D ;)

Orzeszku szerokiej drogi i wszystkiego najlepszego z okazji Świąt i Nowego Roku!!

Małgosiu czekam z niecierpliwością na zdjęcia z choinką!!!!
 
efuniu, bardzo sie ciesze ;D ja juz na wlasnej skorze sie przekonalam, ze trzeba konsultowac wszystkie diagnozy i juz! dolaczam sie do prosby o masazowy instruktaz!!!
 
reklama
ale babeczki, może wy już wiedziałyście jak masować brzucho, bo ja nie :(
trudno mi bedzie też to opisać... ja sądziłam, ze masaż brzucha w przypadku kolki, wzdęć i innych problemów "gazowych" polega na okrężnych ruchach całą dłonią po powierzchni brzuszka... okazało się, że należy lekko ugniatać brzuszek w różnych miejscach, tak jakby szczypać całą dłonią (nie dwoma palcami! :D )uciskać żeby te gazy "przepchnąć" dalej... można maluszka położyć na brzuszku i wsunąć rękę pod niego i też tak masować... dość zdecydowanie ale nie tak, zeby zrobić mu krzywdę... nie wiem czy to dobrze opisałam :-[
 
Do góry