Cześć dziewczyny, jestem na tym wątku odkąd urodził się mój synek Staś (04.10) codziennie, czytam go z wielką przyjemnością i często znajduję tutaj odpowiedzi na moje wątpliwości , dzisiaj postanowiłam napisać ponieważ mam jakieś rozwiązanie na problemy Shady z płaczącym maluchem. Nasz też ma takie ataki ( na szczęście rzadko) że po prostu ryczy i nic nie pomaga, my kupiliśmy czopki które nazywają się Viburcol N - jest to lek homeopatyczny na stany niepokoju u niemowląt i dzieci a polecił nam go dziadek Stasia, kóry jest pediatrą. Może on poskutkuje i będziesz miała trochę spokoju.
reklama
luszka
październik'05, lipiec'07
- Dołączył(a)
- 25 Sierpień 2005
- Postów
- 1 634
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA OLIVIERKA !!!
DUUUŻA BUŹKA CMOK! CMOK! CMOK! :-*
Justyn i Staś Witajcie w gronie październikowych mamusiek i dzieciaczków.
Magda25 Nasza Natalka ma chrzest już w niedzielę. Jeszcze nie panikuje ale znajac życie jutor bedzie można współczuć mojej połowce. Zawsze się robię nerwowa jak czeka mnie jakaś uroczystość - stresuję się czy ze wszystkim zdążę. Na szczęście mogę liczyć na moją mamę część jedzenia przygotuje w domu i po prostu do nas przywiezie.
Mam jeszcze nadzieję że Natalka nie będzie śpiewać swoich arii w kościele. ;D . W razie czego wezmę smoka...
DUUUŻA BUŹKA CMOK! CMOK! CMOK! :-*
Justyn i Staś Witajcie w gronie październikowych mamusiek i dzieciaczków.
Magda25 Nasza Natalka ma chrzest już w niedzielę. Jeszcze nie panikuje ale znajac życie jutor bedzie można współczuć mojej połowce. Zawsze się robię nerwowa jak czeka mnie jakaś uroczystość - stresuję się czy ze wszystkim zdążę. Na szczęście mogę liczyć na moją mamę część jedzenia przygotuje w domu i po prostu do nas przywiezie.
Mam jeszcze nadzieję że Natalka nie będzie śpiewać swoich arii w kościele. ;D . W razie czego wezmę smoka...
Vertigo
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 27 Lipiec 2005
- Postów
- 2 970
Małgosiu dziekujemy za pamięć!
U nas wczoraj srednio, dzieki radom pani z poradni laktacyjnej dziecko nam sie rozregulowalo i piszczalo pol dnia...a od tego wrzasku to nawet ochrypla, a pomimo mojej diety jest cala w kropki
U nas wczoraj srednio, dzieki radom pani z poradni laktacyjnej dziecko nam sie rozregulowalo i piszczalo pol dnia...a od tego wrzasku to nawet ochrypla, a pomimo mojej diety jest cala w kropki
A ja z kolejnym pytaniem .. czy Wasze dzieci lubią leżeć na brzuszku i podnosić głowę.. Małgosiu Ciebie nie pytam bo zaglądając do galerii bez trudu znalazłam odpowiedź.. Jasiu tak ładnie trzyma się na rączkach, jakby inna pozycja nie wchodziła w rachubę
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Cześć!
Wszystkiego najlepszego dla Olivierka!!
Justyn - miło Cię widzieć
Duralex - Natalia rzadko kiedy jest zadowolona, że ją kładziemy na brzuszku, chyba, ze ją gazy męczą albo że na klacie u taty - wtedy lubi. Ale ćwiczyć czasem musi, więc co jakiś czas ją kładę mimo awantury, czekam, żeby kilka razy spróbowała się podnieśc i zabieram znowu.
Shady - wyjdź na spacer mimo pogody. Lepiej Ci się zrobi.
Nasza córeczka ma dwie stałe pory w ciągu dnia - sen od 1:00 w nocy i sen od około 10:30. A dzisiaj jak usnęła o 1:00 to obudziła się o 7:00, kolejny raz przed 10:00, jedna pierś mało mi nie eksplodowała, ale Natalia jest twardziel i dała sobie radę W szoku jestem, że takie przerwy nocne sobie robi, ale z drugiej strony jak zajada tyle wieczorem to raczej jej starcza. U mnie humor lepszy, śniegu napadało, idę zaraz na spacer z małym śpiochem, tym bardziej, że resztka pieluch w domu. Po południu do gina, a jutro przyjeżdżają rodzice Kamila poznać osobiście wnuczkę
Wszystkiego najlepszego dla Olivierka!!
Justyn - miło Cię widzieć
Duralex - Natalia rzadko kiedy jest zadowolona, że ją kładziemy na brzuszku, chyba, ze ją gazy męczą albo że na klacie u taty - wtedy lubi. Ale ćwiczyć czasem musi, więc co jakiś czas ją kładę mimo awantury, czekam, żeby kilka razy spróbowała się podnieśc i zabieram znowu.
Shady - wyjdź na spacer mimo pogody. Lepiej Ci się zrobi.
Nasza córeczka ma dwie stałe pory w ciągu dnia - sen od 1:00 w nocy i sen od około 10:30. A dzisiaj jak usnęła o 1:00 to obudziła się o 7:00, kolejny raz przed 10:00, jedna pierś mało mi nie eksplodowała, ale Natalia jest twardziel i dała sobie radę W szoku jestem, że takie przerwy nocne sobie robi, ale z drugiej strony jak zajada tyle wieczorem to raczej jej starcza. U mnie humor lepszy, śniegu napadało, idę zaraz na spacer z małym śpiochem, tym bardziej, że resztka pieluch w domu. Po południu do gina, a jutro przyjeżdżają rodzice Kamila poznać osobiście wnuczkę
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Doxa pisze:luszka pisze:Z tego samego wydawnictwa jest też książka "W co sie bawić z dziećmi" też Marty Bogdanowicz. Jest tam masa zabaw i piosenek z opisem i na 3 płytkach. Część wypróbowałam już w pracy i polecam jak dzieciaczki podrosną.
Ja już mam tę książeczkę z CD-kami ;D Całkiem fajna
Doxa, Luszka - głupie pytanie, ale musze je zadać - na tych cd sa melodie? Bo ja męczę Natalię jednym refrenem kołysanki, a niedługo przejdę na kolędy, tyle tylko, że przy niektórych płaczę, nie chcę jej łzami zalewać
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 11 tys
Podziel się: