Jolik
Nieźle zakręcona mama
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2005
- Postów
- 2 991
Hej kobietki !
:-) czyżbym była pierwsza ?
Wczoraj bylismy prywatnie u lekarza. Zrobił usg bioderek i na szczęście wszystko z nimi jest w porządku.
Niestety powiedział też coś co bardzo nas zaniepokoiło, a mianowicie, że słyszy szmery w serduszku :-( Polecił, żeby w przeciągu m-ca wykonać Tymusiowi ekg serca. Szmery mogą być spowodowane również rozrzedzoną krwią, która "stuka" po ścianach komór, ale trzeba to w miarę możliwości sprawdzić, żeby wykluczyć coś poważniejszego :-(
Kolejną sprawą jest napięcie mięśniowe prawej strony. Tymuś jak leży na pleckach jest lekko wygięty w jedną stronę. Podobno takie schorzenie ma co drugie dziecko. Nie jest to nic groźnego, ale trzeba dziecko ćwiczyć. Ćwiczenie polega na tym że dziecko traktuje sie jak wałek - "wałkuje" się nim po nie zamiękkim podłożu...
Zobaczył również wyniki badań krwi. Póki co jest dobrze, ale Tymuś należy do grupy dzieci, które gwałtownie przybieraja na wadze. Na dzień wczorajszy waży 5100 g a jeszcze 11 dni temu ważył 4600 g . Dlatego wyniki morfologii mogą się drastycznie zmienić na niekorzyść :-( tym bardziej, że 3 m-c jest w tym przełomowy. Dlatego za m-c musimy ponownie zrobić badanie krwi, aby wykluczyć ewentualną anemię. Dostał vit c na lepszą przyswajalność żelaza z mleka matki.
Wspomniałam mu o moim niepokoju czy czasami nie głodzę Tymusia bo ma oznaki głodu pomiędzy karmieniami ... uśmiechnął się i stwierdził, że o głodzie nie ma wogóle mowy. Przybiera tak jak należy więc karmienia mają być co 2-3 godz. Nie częściej. Przeprowadził z nami jeszcze wywiad na temat zachowania Tymka pomiędzy karmieniami i stwierdził, że muszą go nękać bóle brzuszka - od dzisiaj Tymek będzie delektował się 6 łyżeczkami wody koperkowej w ciągu doby :-)
a tak poza tym wszystkim Tymuś rozwija się prawidłowo bo pan doktor zrobił mu taką "ścieżkę zdrowia", że mnie się łezka zakręciła, a Tymuś płakał w niebogłosy. Turlał, straszył, pukał, szarpał, zajrzał do nosa, oka, gardła, ściągnął napletek .... przejrzał go od a-z. Widać, że na codzień ma do czynienie z niemowlakami. Jest ordynatorem oddziału połozniczego w Gliwicach.
Dobrze, że do niego poszliśmy ....
A dzisiejsza noc była wspaniała. Synio spał od 20 do 1:30, czyli 5 i pół godziny !!!!
:-) czyżbym była pierwsza ?
Wczoraj bylismy prywatnie u lekarza. Zrobił usg bioderek i na szczęście wszystko z nimi jest w porządku.
Niestety powiedział też coś co bardzo nas zaniepokoiło, a mianowicie, że słyszy szmery w serduszku :-( Polecił, żeby w przeciągu m-ca wykonać Tymusiowi ekg serca. Szmery mogą być spowodowane również rozrzedzoną krwią, która "stuka" po ścianach komór, ale trzeba to w miarę możliwości sprawdzić, żeby wykluczyć coś poważniejszego :-(
Kolejną sprawą jest napięcie mięśniowe prawej strony. Tymuś jak leży na pleckach jest lekko wygięty w jedną stronę. Podobno takie schorzenie ma co drugie dziecko. Nie jest to nic groźnego, ale trzeba dziecko ćwiczyć. Ćwiczenie polega na tym że dziecko traktuje sie jak wałek - "wałkuje" się nim po nie zamiękkim podłożu...
Zobaczył również wyniki badań krwi. Póki co jest dobrze, ale Tymuś należy do grupy dzieci, które gwałtownie przybieraja na wadze. Na dzień wczorajszy waży 5100 g a jeszcze 11 dni temu ważył 4600 g . Dlatego wyniki morfologii mogą się drastycznie zmienić na niekorzyść :-( tym bardziej, że 3 m-c jest w tym przełomowy. Dlatego za m-c musimy ponownie zrobić badanie krwi, aby wykluczyć ewentualną anemię. Dostał vit c na lepszą przyswajalność żelaza z mleka matki.
Wspomniałam mu o moim niepokoju czy czasami nie głodzę Tymusia bo ma oznaki głodu pomiędzy karmieniami ... uśmiechnął się i stwierdził, że o głodzie nie ma wogóle mowy. Przybiera tak jak należy więc karmienia mają być co 2-3 godz. Nie częściej. Przeprowadził z nami jeszcze wywiad na temat zachowania Tymka pomiędzy karmieniami i stwierdził, że muszą go nękać bóle brzuszka - od dzisiaj Tymek będzie delektował się 6 łyżeczkami wody koperkowej w ciągu doby :-)
a tak poza tym wszystkim Tymuś rozwija się prawidłowo bo pan doktor zrobił mu taką "ścieżkę zdrowia", że mnie się łezka zakręciła, a Tymuś płakał w niebogłosy. Turlał, straszył, pukał, szarpał, zajrzał do nosa, oka, gardła, ściągnął napletek .... przejrzał go od a-z. Widać, że na codzień ma do czynienie z niemowlakami. Jest ordynatorem oddziału połozniczego w Gliwicach.
Dobrze, że do niego poszliśmy ....
A dzisiejsza noc była wspaniała. Synio spał od 20 do 1:30, czyli 5 i pół godziny !!!!