reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

witam!!

Magdusiek - ja własnie niedawno wstałam, aby nakarmić mego głodomorka :-) I jakoś odechciało mi się spać ...

Alunia - powodzenia jutro !
 
reklama
Witam wszystkie.
Ja mam dzisiaj swój wielki dzień i w związku z tym już spać nie mogę. Wieczorem się okaże czy cc czy wywołanie i kiedy , bo moze jednak mnie jeszcze nie zostawi(łudzę się chyba).
Niby sie nie denerwuję , ale brak chęci na spanie o tej porze u mnie swiadczy o czym innym. Chciałabym , żeby juz było po wszystkim , być juz spowrotem w domu i nie leżeć w tym szpitalu bez sensu. Piotrek jednak się uparł , że będzie za tym , żebym juz tam dzisiaj została. A ja nie chcę, tyle , że on ma to gdzieś w głębokim powazaniu. Nie mam zamiaru lezeć tam paru dni i czekać na to aż podejmą decyzje co ze mną zrobic mam nadzieję , że decyzja zapadnie wieczorem , a jutro będzie juz po krzyku.
 
Właśnie obejrzałam galerię "naszych" pociech i muszę przyznać , że wszystkie sliczne. Mam nadzieję , że i ja wkrótce będę mogła dodać tam coś od siebie. A zreszta pierwsze zdjęcia to pewnie nie ja będę wstawiać, będę mieć męża na forum , a wam przesyłać przez niego wieści.
 
Cześć,
Znowu nie miałam najlepszej nocki, nie wspominając o wieczorze. Podejrzewam, że wczoraj Tymuś miał napad kolki. Takiego nieprzerwanego przez ponad 15 minut płaczu jeszcze u niego nie słyszałam :-(

Magda25 głowa do góry. Ja myślę, że dzisiaj podejmą już ostateczną decyzję i najpóźniej jutro przytulisz swoje maleństwo, a my obejrzymy je sobie w naszej galeryjce. Trzymam kciuki !
 
Jolik zawsze starałaś się mi być podporą , dziękuję , mam nadzieję , że faktycznie jutro będzie już po wszystkim. A nocki bardzo ci współczuje , ja tez nie miałam najlepszej , pobudki co 1,5-2 godziny na kibelek. Wy mamusie macie te przyjemności już za sobą teraz macie powód , żeby wstawac , macie cel. A ja ? no cóż kibelkowe sprawy pewnie niedługo się zakończą , a zaczną inne , ale o wiele bardziej mające jakiś sens.
 
Tak na wszelki wypadek jeszcze raz przejrzę dziś torbe do szpitala. Zrobię Piotrkowi listę tego co ma zrobic czego ja nie zrobiłam, naszykuje wszystko , żeby nie musiał sie sam głowić , a na końcu tej listy napiszę mu urodz za mnie ;). Dzisiaj ubiorę łóżeczko niech już będzie miał jedna rzecz do zrobienia mniej , jakies sprzatanie tez chyba zrobię , a potem pójde posiedziec jeszcze z rodzicami trochę niech się jeszcze posmieją ze mnie , że gruba maruda jestem ;D
 
Magda25 - z tym łóżeczkiem to świetny pomysł. Ja nie miałam niestety tej przyjemności i do teraz jest mi jakoś w związku z tym smutno. Brakuje mi tego przygotowania domu na przyjście dziecka. Saczące wody pokrzyzowały mi te plany :-( Dlatego jeżeli tylko możesz przygotuj wszystko sama. Czas Ci się wypełni, a i radości też z tego będziesz miała :-)
 
Święta racja, właśnie wyprodukowałam listę dla męża. Ciekawe czy zrobi tak jak napisałam. Zaraz się biore za łóżeczko , tylko najpierw dokarmie głodomora(tego w brzuchu). ;)
 
reklama
Jolik , ale jest tez druga strona medalu. Ty zamiast przygotowywać łóżeczko tuliłaś już Tymusia i nie musiałaś aż tak długo na niego czekać. A chłopak jak sie patrzy , duży , silny i zdrowy. Pewnie wazyłby ponad 4 kilo gdybyś urodziła o czasie , więc nie masz czego żałować.
Ja już tyle czasu czekam , że ta ciąża wydaje mi sie nieskończenie długa tak jakbym całe życie w niej chodziła , a nie 9 miesięcy.
 
Do góry