reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

'Wątek wyprawkowy - do domu i szpitala

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Ja mam w pralce tylko opcję 60 lub 95 stopni, więc pewnie tetrowe wypiorę na 95, a resztę na 60. Ale dzięki za info, coś mi się wyjaśniło. :-)

I proszę o wsparcie - podjęłam decyzję, że zabieram się na poważnie za zakupy :-) Na razie prawie nic nie mam, więc czas najwyższy. Mam taki plan: do końca października spisać sobie jedną porządną listę wyprawkową. W listopadzie pozałatwiać zakupy, a przynajmniej pozamawiać co się da na Allegro, żeby potem nie wpaść w świąteczny zator paczkowy Poczty Polskiej i kurierów. W połowie grudnia zgodnie z zasadami sztuki spakować torbę do szpitala. :-)
A piszę tu o tym, bo mam nadzieję, że jak podałam ten plan do publicznej wiadomości, to będę mieć większą motywację, żeby się wziąć za jego realizację ;-)

Przy okazji - oglądałam czapeczki dla maluchów na allegro. Jakie są najlepsze? Z troczkami, bezuciskowe, bawełniane, frotte, wszystko jedno? Zupełnie się na tym nie znam, a one się różnią!
 
reklama
Melulu trzymam kciuki za realizacje programu. Co do czapeczek, to ja nie wiem. Kupuje takie, ktore mi sie podobaja :-)

Ja mam zamiar wyprac wszystko, nawet kombinezon...zobaczymy jak to wyjdzie.
 
Melu na dwór kup polarkową lub grubsża wełnę z bawełenka w środku rozmiar max 39 najlepiej 36/38
jesli chodzi o cieńkie to miałam jedna zwykła bawełniana jak szłam do mamy przez korytarz.. po mieszkaniu nigdy nie uzywałam czapek.. na wiosnę kupisz potem cieńsze...

Dzieki bogu ja mam opcje prania w tem od 0 do 90 stopni na dowolnym programie...
Melu to jak ty pierzesz np swetry albo koronkową bieliznę?? skoro masz 2 opcje temperatury??

Celinka daj znac jak tam kombinezon bedzie wygladał bo ma taki sam..
(ja nie piorę bo i tak dzidzia bedzie przeciez w ubranku w nim siedzieć..)

Aga w 40 st. prałam tylko welurki a wełenki na specjalnym programie (30st) reszte w troche wyzszej .. w aleznosci od gatunku i stopnia zabrudzenia..(ale to juz jak juz marchewki i soczki były)
 
Dziewczyny 60st. to nie za duzo? Ja zawsze wszystko piore w 40st.
Madzia kombinezon musze wyprac, bo mi sie w nim kot wyspal- pierwszej nocy nie schowalam kombinezonu od razu do szafy. Niby go wyczyscilam, ale wole jeszcze uprac :-)
 
Celinko w tym wypadku to zrozumiałe..
Celinka teoretycznie bawełnę mozna gotowac...
Kiedyś się pieluchy i ubranka w garach gotowało jak automatów nie było..

Ja gotuje tylko białe prześcieradła i ręczniki.. oczywiscie w pralce;-)
 
w 40 st. prałam tylko welurki a wełenki na specjalnym programie (30st) reszte w troche wyzszej .. w aleznosci od gatunku i stopnia zabrudzenia..(ale to juz jak juz marchewki i soczki były)

za naszych rzeczy to ręczniki jasne często wrzucam na 95, a dżinsy piorę w 60 stopniach wychodząc z założenia, że bawełnę można gotować ;-)
myślę, że jasne ciuszki bawełniane będą wrzucane na 60, a ciemne na 40-50.
teraz - takie prosto ze sklepu - przepuszczę pewnie w 40-60 i poprasuję (a to dopiero będzie scena: ja z żelazkiem;-)), ale to dopiero koniec listopada/ początek grudnia :-)
 
ja pościel, ręczniki i jak Oliwia używała tetry to na 90 stopni. A tak to piorę od 40-60 stopni. Ciuszki dla malutkiej będę prała w celu odświeżenia bo to po Oliwii w 40. Kombinezon też muszę wyprać bo to używka.
A kocyki mam program na delikatne syntetyki albo pranie ręczne.

Ja od paru dni zabieram się za zrobienie listy co mi jeszcze brakuje dla małej i siebie i leń mnie dopadł. A czepeczki to kupuje takie które mi sie podobają a na początek to rozmiar 36-38.
 
Ja wszystkie ubranka syna zawsze prałam w 60 stopniach i nigdy nic się nie zdefasonowało ;-) Większość ubranek została mi dla córy, w tak dobrym są nadal stanie :tak:
 
reklama
Melu to jak ty pierzesz np swetry albo koronkową bieliznę?? skoro masz 2 opcje temperatury??
Aż tak źle nie jest, po prostu nie mam opcji pomiędzy 60 i 90 stopni. Z niższych do wyboru mam jeszcze 30 i 40 :-)
A swetry, zwłaszcza takie bardzo wełniane, i bardzo koronkową bieliznę to piorę w rękach, zwłaszcza, że bieliznę kupuję czarną lub beżową, bo biała w rękach się nigdy nie dopierze do białości. Ma to swoje zalety - już na studiach wyrobiłam sobie nawyk, że majtki, skarpetki, ew. rajstopy i stanik piorę od razu po zdjęciu, wieczorem. Takie samo przyzwyczajenie, jak mycie zębów. No i dzięki temu zawsze mam pełną szufladę czystych :-D

Co do wyprawki mam jeszcze pytanko o koszulki. Są takie wkładane przez głowę (ale miałam nic wkładanego przez głowę nie kupować), albo wiązane z boczku (ale znowu tutaj wiązanie chyba jest niewygodne, a poza tym dziecko się może zaplątać w te sznureczki). Czy w ogóle trzeba mieć koszulki? A jak nie, to co ubierać, np. pod śpiochy?
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry