Kluliczek
Babka z laską
Nie wiem na czym polega różnica, ale kilkakrotnie słyszałam, że ma byc własnie spozywczy rozwadniany, a po porodzie to nawet przyszła położna i wyraźnie zaznaczyła, zebyśmy rozcieczyły w stosunku 2:1, a nie uzywały salicynowego.
Co do proszku, to ja uzywam teraz płynu Lovella, No i niestety uzywam go dla naszej 3, bo zauważyłam, że T. ma mniejsze problemu skórne po nim, a i u mnie nie było uczuleń od dawna. Na poczatku prałam rzeczy Janka i bieliznę, teraz masowo wrzucam.
Bialy Jelen to mydło polecane alergikom z tego co pamietam. Ja mam kostke i teraz musze ją sobie pociąc na mniejsze dla Janka do mycia łapek i pysia, bo ciagle cos wokół buziaczka mu wyskakuje i nie moge wyłapac przyczyny...
A, jeszcze przypomniało mi się, że woda fizjologiczna ma byc w tych malutkich pojemniczkach, a nie w takim duzym, bo niektóre dziewczyny kiedys kupowały, bo niby taniej, ale ostro zjechały je położne.
Ja jeszcze miałam z Apteki: solkoseryl, Rivanol, gaziki jałowe malutkie, czopki dla niemowlat na goraczkę, zeby nie latac po nie później jakby co. Wiecej obecnie nie pamietam...
Co do proszku, to ja uzywam teraz płynu Lovella, No i niestety uzywam go dla naszej 3, bo zauważyłam, że T. ma mniejsze problemu skórne po nim, a i u mnie nie było uczuleń od dawna. Na poczatku prałam rzeczy Janka i bieliznę, teraz masowo wrzucam.
Bialy Jelen to mydło polecane alergikom z tego co pamietam. Ja mam kostke i teraz musze ją sobie pociąc na mniejsze dla Janka do mycia łapek i pysia, bo ciagle cos wokół buziaczka mu wyskakuje i nie moge wyłapac przyczyny...
A, jeszcze przypomniało mi się, że woda fizjologiczna ma byc w tych malutkich pojemniczkach, a nie w takim duzym, bo niektóre dziewczyny kiedys kupowały, bo niby taniej, ale ostro zjechały je położne.
Ja jeszcze miałam z Apteki: solkoseryl, Rivanol, gaziki jałowe malutkie, czopki dla niemowlat na goraczkę, zeby nie latac po nie później jakby co. Wiecej obecnie nie pamietam...