'Wątek wyprawkowy - do domu i szpitala

[Madzia_33]

i tak trzeba słoiczek wymieszac łyżeczką a butelka wstrząsnąc obojętnie gdzie podgrzewasz bo zawsze sie nierówno zagrzeje, jak gotujesz w garku to mieszasz i masz jednakowa temperaturę
Zamiast sterylizatora lepiej kup odciagacz i butelke to bardziej sie przydaje zawsze mozna wygotowac w garnku

 

[ania.falko]

Ja chyba sterylizator sobie podaruje....ale nie wiem jaki laktator jest lepszy...ktoras z was probowala obydwu?

 

[Kluliczek]

Uważam, że sterylizator na poczatek nie jest niezbedny. Potem, jeżeli okazuje się, że nie mozna karmic piersia jest naprawde wspaniała rzeczą. Nie wyobrazam sobie zycia bez niego. Teraz bedę uzywa na zmianę sterylizatora i parowaru, w zaleznosci gdzie będę.
A z wygotowywaniem ja mam niemiłe przygody, wiec rezygnuje.

Obejrzałam ten laktator elektryczny i ja bym wolała kupi reczny i róznice w cenie przeznaczy na coś innego. Sa takie same, tylko do jednego potrzeba łapki, a do 2 pradu .

 

[mamjakty]

Madzia_33 - dzięki za radę - masz rację, nawet jakby słoiczek w ciepłej wodzie trzymać to i tak w środku nie będzie tak ciepły jak na brzegach ;-) chyba faktycznie troszkę szkoda pieniędzy - można coś przydatniejszego kupić za to chyba zrobię tak jak piszesz, kupie laktator i butelkę - z tych rzeczy prędzej skorzystam ;-)

 

[Madzia_33]

w kuchence masz podgrzane za 20-40 sekund a w podgrzewaczu czekasz i czekasz tak jak w garku z wodą ...ja sobie chwale mikrowele Herbatka w 8 sek jest w sam raz dla dzidziusia..

 

[Rondzia]

Chyba ze ten sloiczek wstawisz wczesniej i wyjmiesz jak jest potrzebny. Nie jest to temperatura gotowania wiec nie ma problemu ze sie zepsuje albo przegrzeje...
A ja nie raz poparzylam sie mlekiem z mikrofali.. Albo było za zimne..

 

[anik567]

Madzia_33 - ten wątek jest swietny
już się nie mogę doczekać kiedy i ja zaczne pakować torbę hihi

 

[Kluliczek]

I zawsze torba jest wielka i okazuje się, ze cos było zbędne, a czegos za dużo .

Ja np. tym razem raczej zrezygnuje z kapci, wezmę klapki pod prysznic i będę je wycierac.

No i ubranka jeśli sa potrzebne radze brac tylko na start, a na później przygotowa w domu w paczkach, żeby tatuś dowiózł. Ja przygotowałam kilka komplecików w rozmiarach 56 i 62 i sprawdziło się. Mąż nie miał problemu, powiedziałam tylko ze ma przywozic te z nr 56 :-).

A i coś co u mnie było ekstra - ciepłe skarpetki z ABSem. Łaziłam sobie po sali lub siedziałam na piłce, to juz mi się nogi plątały w kapciech i latałam w skarpetach.

 

[cammi]

jak dla mnie to dorzucam jeszcze kółko do siedzenia a klapki też mi wystarczyły bez kapci.. skarpetki też polecam.. rodziłam w skarpetkach.. ostatnio zdałam sobie z tego sprawę.. bo mi było chłodno w stopy a potem to juz nie było głowy do tego żeby zdjąć... ja mam zamiar skompletowac wszystko w grudniu..

 

[gemini_bb]

Ja mam nadzieję, że mi jeszcze na zajęciach w szkole rodzenia podpowiedzą czego wymaga się w tym konkretnym szpitalu w którym chcę rodzić...