reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek dla mam,które starają się o kolejne dziecko :)

Hej, widzę, że temat "świeży", więc dołączam (formuła staraczek miesięcznych niekoniecznie mi odpowiada).
Moja historia to poronienie w listopadzie 2020, zdrowa córka w listopadzie 2021 i teraz, tydzień temu, znowu poronienie... Czekam aż się oczyszczę, zobaczę wyniki badań i po konsultacji z lekarzem wracamy do starań. Tym razem już pewnie z jakąś porządniejszą profilaktyką. W przyszłym miesiącu kończę 35 lat, więc już trochę zaczyna mi się spieszyć, tym bardziej, że o tę ostatnią ciążę staraliśmy się rok...
 
reklama
Hej, widzę, że temat "świeży", więc dołączam (formuła staraczek miesięcznych niekoniecznie mi odpowiada).
Moja historia to poronienie w listopadzie 2020, zdrowa córka w listopadzie 2021 i teraz, tydzień temu, znowu poronienie... Czekam aż się oczyszczę, zobaczę wyniki badań i po konsultacji z lekarzem wracamy do starań. Tym razem już pewnie z jakąś porządniejszą profilaktyką. W przyszłym miesiącu kończę 35 lat, więc już trochę zaczyna mi się spieszyć, tym bardziej, że o tę ostatnią ciążę staraliśmy się rok...
Na jakim etapie miałaś poronienia? ☹️
 
Hej, widzę, że temat "świeży", więc dołączam (formuła staraczek miesięcznych niekoniecznie mi odpowiada).
Moja historia to poronienie w listopadzie 2020, zdrowa córka w listopadzie 2021 i teraz, tydzień temu, znowu poronienie... Czekam aż się oczyszczę, zobaczę wyniki badań i po konsultacji z lekarzem wracamy do starań. Tym razem już pewnie z jakąś porządniejszą profilaktyką. W przyszłym miesiącu kończę 35 lat, więc już trochę zaczyna mi się spieszyć, tym bardziej, że o tę ostatnią ciążę staraliśmy się rok...
Kurcze , strasznie mi przykro:( na jakim etapie ciąży byłaś teraz?

P.s mamy dzieci dokładnie w tym samym wieku moj tez z listopada ‘21


Ogolnie witam Was wszystkie :) fajnie że jesteście! ❤️❤️❤️ myślę że na forum sporo jest mam, ktore maja ogromny bagaż doświadczeń.. nie koniecznie tych dobrych. :(
 
Kurcze , strasznie mi przykro:( na jakim etapie ciąży byłaś teraz?

P.s mamy dzieci dokładnie w tym samym wieku moj tez z listopada ‘21


Ogolnie witam Was wszystkie :) fajnie że jesteście! ❤️❤️❤️ myślę że na forum sporo jest mam, ktore maja ogromny bagaż doświadczeń.. nie koniecznie tych dobrych. :(
Teraz dowiedziałam się w 11 tygodniu.

Super, a z którego dnia masz dzieciaczka? Moje jest z 17.11. :)
 
Mi się marzy taki wychowawczy 😁 nigdy nie byłam. Jakby się udało to może bym teraz skorzystała. Tak się złożyło, że po każdym moim szkrabie dość szybko zmieniałam pracę. Córka miała 9 miesięcy jak poszłam do pracy, a syn 15 miesięcy. Ale zakład który mnie zateudniał przed ciążą z nim splajtował 🥴
No u mnie to też trochę z mojej (i nie mojej) winy ten wychowawczy bo też bym wróciła szybciej do pracy ale nie mam prawka, najbliższy żłobek to 15 km. Nikt nam nie pomaga w opiece (teściowa nie żyje od 29 lat ,mąż miał 3 lata - a moja mama prawie 4 lata nie żyje a ojciec to alkoholik ,w listopadzie miał zawał) ,nie mam też żadnej zaufanej koleżanki,która by mi młodą w razie co odebrała itd. Także musimy trochę przeczekać a z chęcią wróciłbym do mojego obozu pracy 😆 tak trochę do ludzi wrócić i trochę pieniędzy przynieść
 
No u mnie to też trochę z mojej (i nie mojej) winy ten wychowawczy bo też bym wróciła szybciej do pracy ale nie mam prawka, najbliższy żłobek to 15 km. Nikt nam nie pomaga w opiece (teściowa nie żyje od 29 lat ,mąż miał 3 lata - a moja mama prawie 4 lata nie żyje a ojciec to alkoholik ,w listopadzie miał zawał) ,nie mam też żadnej zaufanej koleżanki,która by mi młodą w razie co odebrała itd. Także musimy trochę przeczekać a z chęcią wróciłbym do mojego obozu pracy 😆 tak trochę do ludzi wrócić i trochę pieniędzy przynieść
Doskonale Cię rozumiem. Ciężko tak tylko z dzieckiem non stop przebywać. Przy trochę odchowanych jest inaczej. Teraz myślę że dłużej bym wytrzymała w domu, bo chociażby po starsze dzieci do szkoły bym z wózkiem chodziła 😅🤣🤣
 
Moje pierwsze bobo byłoby z listopada 2021 - a ostatnie z sierpnia 23r - miałam termin na roczek chrześniaka, jeszcze się śmiałam do jego mamy ,że mnie Beniamin zaczarował 😂
No to jest wszystko okropne przez co musimy przejść ,ile znieść ,żeby mieć tego swojego pierwszego czy kolejnego szkraba... Życie bywa niesprawiedliwe.
Np mamy z mężem 4 chrześniaków - ja mam 1 swojego,mąż też i dwóch wspólnych- same chłopaki.
Mój najstarszy chrześniak ma 12 lat - jesteśmy też chrzestnymi jego najmłodszego brata,ma ponad roczek - i wyobraźcie sobie ,że ich rodzice mają 6 dzieci i chcieliby 7 😵‍💫 dla mnie to trochę kosmos ale od zawsze wiedziałam ,że chcą mieć dużą rodzinę bo ich mamę znam 16 lat i całą historię ich związku znam,byłam na ich ślubie,jestem chrzestną ich pierwszego i ostatniego dziecka. Ich mama niedawno przeszła operację zmniejszenia żołądka,miała dużo zdrowotnych problemów w ostatniej ciąży także chyba "kończą produkcję" jak to się brzydko mówi - ale kto to wie. Ja ogólnie technicznie bym sobie chyba nie poradziła z taką brygadą - M. Jest ciągle na obrotach ale jakoś się im układa ,mają czas dla siebie,wyjeżdżają czasami sami we dwoje - także jednak się da żyć nie tylko dla dzieci 😆
 
reklama
@Żołna aj uwierz,że młoda potrafi znaleźć za skórę 😂
Mnie wg leczy jak każdy komentuje jej zachowanie,jakby zapomnieli jak ich dzieci miały 2-3 lata... Ja ją " zepsułam" bo Babaś nie chce się witać z każdym jak leci albo zostać bez rodziców u cioci, prababci ... 😵‍💫🤷🏻 a co ja za to mogę ,nie zmuszam jej a też nie było potrzeby,żebym młodą musiała gdzieś zostawić- nie było mnie przy niej tylko,gdy byłam w szpitalu z cp a mąż miał wtedy wolne bo było to akurat w czasie świąt Bożego Narodzenia
 
Do góry