Żołna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Lipiec 2023
- Postów
- 1 979
Dokładnie tej różnicy się boje. No i oboje z mężem jesteśmy już tuż przed 40jo, ale dlaczego się tego boisz?
Ja znowu nie swojego wieku sie obawiam a różnicy miedzy dziećmi..
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dokładnie tej różnicy się boje. No i oboje z mężem jesteśmy już tuż przed 40jo, ale dlaczego się tego boisz?
Ja znowu nie swojego wieku sie obawiam a różnicy miedzy dziećmi..
Straszna rzecz was spotkała u mnie dla odmiany dziecko nie wyszło na czas .. nie duzo, bo raptem dwa dni po terminie byłam na ktg i położna , ktora mi je robiła mowi, ze jest bardzo zle, bo dziecku skacze i spada tętno.. poszlam za chwile na wizyte ,a lekarka mowi ze wszystko super jak sobie nie urodze przez tydzień to mam isc do szpitala to wywołaja.. tknelo mnie i wrocilam sie do tej poloznej ,a ona do mnie, żebym sie nie słuchala i odrazu poszla do szpitala i tak zrobilam .. okazalo sie, że to tetno tak skakało i bardzo spadalo, że finalnie już 3 dnia po terminie ewakuowali syna przez cc .. bo by nie przezył chwili dłużej.. nie miał już siły.. a był duży i dodatkowo duża głowa sprawiała mu problem żeby sie wstawić w kanał.. ze skutkami tych zaniedbań też walczymy do dziś…przykro mi u mnie też ginekolog zbagatelizował, bo z wyników wychodziło że”jest coś nie tak” a też nic nie zrobił
O matko... Dobrze że lekarza nie posłuchałaś...Straszna rzecz was spotkała u mnie dla odmiany dziecko nie wyszło na czas .. nie duzo, bo raptem dwa dni po terminie byłam na ktg i położna , ktora mi je robiła mowi, ze jest bardzo zle, bo dziecku skacze i spada tętno.. poszlam za chwile na wizyte ,a lekarka mowi ze wszystko super jak sobie nie urodze przez tydzień to mam isc do szpitala to wywołaja.. tknelo mnie i wrocilam sie do tej poloznej ,a ona do mnie, żebym sie nie słuchala i odrazu poszla do szpitala i tak zrobilam .. okazalo sie, że to tetno tak skakało i bardzo spadalo, że finalnie już 3 dnia po terminie ewakuowali syna przez cc .. bo by nie przezył chwili dłużej.. nie miał już siły.. a był duży i dodatkowo duża głowa sprawiała mu problem żeby sie wstawić w kanał.. ze skutkami tych zaniedbań też walczymy do dziś…
Najgorsze jest to że ufasz lekarzowi a tu sie okazuje że … no …
Haha no moj najstarszy to mówi że nie chciałby już brata ale siostre to chciałby bardzo , a za to środkowy ze wolałby kolejnego brata bo dziewczyn to on nie lubi wiec z tym zadowoleniem rodzeństwa to ciezko niestety, jednak to pozniej my jako rodzice wprowadzamy ich w ten etap akceptacji tutaj obaw nie mam .Córka to wiem że będzie zachwycona no lubi małe dzieci (wszystkie oprócz młodszego brata , ale chyba za mała różnica wieku między nimi jest). Za to syn zadowolony nie będzie
Dokładnie. W mojej i rodzinie męża dużo rodzin wielodzietnych. Wiadomo na początku jest ciężko ale potem? Ja jestem jedynaczką i zawsze mi brakowało rodzeństwa.Haha no moj najstarszy to mówi że nie chciałby już brata ale siostre to chciałby bardzo , a za to środkowy ze wolałby kolejnego brata bo dziewczyn to on nie lubi wiec z tym zadowoleniem rodzeństwa to ciezko niestety, jednak to pozniej my jako rodzice wprowadzamy ich w ten etap akceptacji tutaj obaw nie mam .
Eee przed 40 na 3 dziecko to jeszcze kwiat wieku a różne historie czesto pokazuja ze wiek nie zawsze ma wpływ na to co na nas spadnie..
Ja pracuje w szpitalu i lekarze dziela sie na takich co sie nieustannie szkola i na takich ktorzy szkola sie minimalnie bo oni 30 lat temu sie uczyli i to znaja i jest ekstra a nie tam jakies nowoczesne wymysły.. tylko że my szarzy ludzie idac do gina nie wiemy jakie on ma stanowisko w tej kwestii .. jest dobrze dopoki nic sie nie dzieje a jak sie zaczyna dziać to wszystko zrobią tak, żeby nie było na nich …Jak się czasami historię czyta to się człowiek zastanawia czy lekarze naprawdę studia medyczne skończyli
Dziekuję Ci za ten wpis chyba potrzebowałam takiego przedstawienia sytuacji .. jeżeli nam sie uda.. w tym roku to miedzy dziecmi bedzie 10/11 lat roznicy właśnie.. czyli podobnoe jak u Ciebie i Twojej siostryMiędzy mną o siostra jest 10 lat różnicy też to ma swoje plusy zawsze mnie poratowała kasą albo miejscem na imprezy czasem mnie szantażowała że jak coś to powie rodzica o tym czy o tamtym ale ostatecznie mnie kryła grzecznie się słuchałam jak nie rodziców to siostry