Moje pierwsze bobo byłoby z listopada 2021 - a ostatnie z sierpnia 23r - miałam termin na roczek chrześniaka, jeszcze się śmiałam do jego mamy ,że mnie Beniamin zaczarował
No to jest wszystko okropne przez co musimy przejść ,ile znieść ,żeby mieć tego swojego pierwszego czy kolejnego szkraba... Życie bywa niesprawiedliwe.
Np mamy z mężem 4 chrześniaków - ja mam 1 swojego,mąż też i dwóch wspólnych- same chłopaki.
Mój najstarszy chrześniak ma 12 lat - jesteśmy też chrzestnymi jego najmłodszego brata,ma ponad roczek - i wyobraźcie sobie ,że ich rodzice mają 6 dzieci i chcieliby 7
dla mnie to trochę kosmos ale od zawsze wiedziałam ,że chcą mieć dużą rodzinę bo ich mamę znam 16 lat i całą historię ich związku znam,byłam na ich ślubie,jestem chrzestną ich pierwszego i ostatniego dziecka. Ich mama niedawno przeszła operację zmniejszenia żołądka,miała dużo zdrowotnych problemów w ostatniej ciąży także chyba "kończą produkcję" jak to się brzydko mówi - ale kto to wie. Ja ogólnie technicznie bym sobie chyba nie poradziła z taką brygadą - M. Jest ciągle na obrotach ale jakoś się im układa ,mają czas dla siebie,wyjeżdżają czasami sami we dwoje - także jednak się da żyć nie tylko dla dzieci