reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek dla mam,które starają się o kolejne dziecko :)

Strasznie przykre 😞 bo w 6 tygodniu to człowiek jeszcze ma świadomość, że wszystko może się zdarzyć, ale właśnie w takim 11 tc i później to ta starta wydaje mi się, że jest o wiele trudniejsza 😞
Zdecydowanie. Miałam termin na 1 sierpnia, więc otwierałam sierpniówki 2025 i niestety "poleciałam" jako pierwsza, a po mnie jeszcze 3 dziewczyny :(
 
reklama
Ja dzisiaj rozmawiałam ze szwagierką (jedyna siostra mojego męża) o drugiej ciąży - ona sama ma 8 letniego syna - taki typowy cycuś mamusi,zazdrosny o nią,zwracający na siebie uwagę,gdy jesteśmy u nich z Basią.
Mówiła,że czasami myślała o drugim dziecku ale wolałaby mieć rok po roku niż teraz po 8 laracj,że jej się nie chce po prostu ładować w pieluchy itd. Ja jej mówiłam,że może nie byłoby tak źle i prawda jest taka,że jakby im się zdarzyła niespodzianka to by musiała się dostosować - tak samo jej syn i mąż.
Z tego co wiem to jej mąż by chciał ale ona nie chce,unika seksu ile się da, śpi z synem itd. Ja tam nikomu w prześcieradło nie patrzę ale dla mnie to trochę dziwne bo mimo ,że jestem mamą nie znaczy ,że przestaje być żoną - ale to tam mniejsza...
Ja jej mówiłam o naszej sytuacji,że Strejser nawet nie chce myśleć o badaniu nasienia - ona uważa ,że po co ,że co to da,że mamy przecież córkę to jego nasienie nie może być takie złe.
Gdy jej powiedziałam ,że nawet jakbyśmy się zdecydowali na invitro to podstawa są badania nasienia to w wielkim szoku była i,że "nie chciałaby dziecka z inv" 😱 mi kopara opadła... Ona nie widziała problemu,że sama zaszła w ciążę po 3 latach starań,nie badała się itd. Test ciążowy zrobiła ,gdy jej się 3 tyg okres spóźniał... Miała jeszcze krwiaka itd.
Pamiętam,gdy miałam cp to pierwsza komentowała,że po co ja tak szybko testy ciążowe robię,po co bete badam,że z tego tylko cyrki wychodzą - tak- ciążę pozamaciczną sobie ubzdurałam bo robiłam szybko testy ciążowe 🙄
 
@Wąska
Cześć dziewczyny. Nie wiem czy mogę do Was dołączyć. Mam już synka na pokładzie, ma niecałe 2 latka. Staramy się z mężem od około roku o drugie dziecko. Ostatnio tak mentalnie odpuściłam, że nawet nie wiem który to cykl starań. U mnie wszystko jest w porządku, mam tylko mutacja w genie pai, zgodnie z zaleceniami lekarza biorę acard 150mg od owulacji i witaminy metylowane, no ale u męża jest problem. Po ostatnich przewlekych infekcjach morfologia nasienia wynosi 0, mimo że żywotność i ilość plemników jest spora.. Także mąż bierze teraz końskie dawki witamin i zobaczymy co z tego wyjdzie. Fakt, faktem infekcje i antybiotyki u niego zrobiły swoje.. Przy pierwszym dziecku udało się za pierwszym podejściem, a nie jest to jakiś odległy czas..
Z tego co wiem to nie ma tutaj żadnych zasad aby dołączyć ❤️ witaj witaj:)
 
Do góry