reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wasi partnerzy/ mężowie

Mój J. dostaje chyba stresa przedporodowego. Wczoraj jedziemy w ciszy samochodem, a on nagle, ni z gruszki ni z pietruszki, zaczyna:
"a jak wrócę do domu, to przecież najpierw muszę ręce umyć, a pies będzie piszczał, dziecko mi obudzi, to mam najpierw z psem wyjść a nie ucałować Małą? a jak rano będzie spała to na ręce jej nie wezmę przed wyjściem? "
i tak w kółko, przez 15 minut.... nie wiedziałam co mu odpowiedzieć, bo nie słyszałam u niego wcześniej tak grobowego tonu :baffled:

Mój to już w ogóle wybiega w przyszłość ..w sobotę malujemy pokój a on mi mówi że po zabawki dla synka to on sam będzie chodził razem z nim i że mu kupi jakiś tam miecz co mu się marzyło jak był mały i jakieś tam postacie figurki z kreskówek..dokładnie nie wiem o czym mówił ale się uśmiałam, bo już widzę jak mały z mieczem gania po pokoju tatusia który ma też swój miecz:-D
 
reklama
Mój to już w ogóle wybiega w przyszłość ..w sobotę malujemy pokój a on mi mówi że po zabawki dla synka to on sam będzie chodził razem z nim i że mu kupi jakiś tam miecz co mu się marzyło jak był mały i jakieś tam postacie figurki z kreskówek..dokładnie nie wiem o czym mówił ale się uśmiałam, bo już widzę jak mały z mieczem gania po pokoju tatusia który ma też swój miecz:-D

hehehe jakbym swojego slyszala, juz planuje kupic elektrycznego czy jakos tak, mercedesa (miniature auta) ktore on bedzie sterowal a maly bedzie siedzial w srodku. :szok::-D A najbardziej to mi sie podoba jak mowi o swoich planach jak to beda sobie razem drzemac po pracy (moj K to straszny spioch)
 
no mój to powiedział że mi i małej będzie tylko kartę bankomatową oddawał...:-D
ale mówił tak samo że jakby był chłopiec to by mu wszystko kupował i wogóle..
 
u mnie mój maż cały czas powtarza że mały będzie grał w piłkę a jak tylko czuje kopniaki to mówi że on już trenuje bo musi byc dobry napastnik....
 
Moj od poczatku zaklada, ze malemu sie kupi Netbooka(MSI robi takie malutkie notebooki 9-calowe), niech sie uczy za mlodu heheh

A dzis widzialam, jak sie lekko przerazil, gdy sie okazalo, ze mam nowy termin porodu, o 2 tyg wczesniej ;]
Ze to "JUŻ"
hehehe
 
reklama
a mój dla odmiany dzisiaj wymyślił że jak będzie miał dzidziuś już pare miesięcy to wyniesiemy się od niego z pokoju i będzie spał sam. Jakoś mnie przeraża zastawienie kilku miesięcznego dziecka w pokoju obok samo na noc. Co innego jak już chodzi i może w każdej chwili przyjść do roziców w nocy :))
 
Do góry