reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wasi partnerzy/ mężowie

Ja myślałam, że jak pojedziemy na wakacje, to mąż ze mną gdzieś wyjdzie sam na sam.... tja..... wyszedł do sklepu:szok::szok:...
A kiedy mnie zaprosił na piwo , dołączyli się i moi rodzice .... więc i dzieciaki poszły :wściekła/y::wściekła/y:
Także ostatni raz z nim sam na sam byłam w czerwcu 2008 roku ;-)
 
reklama
My już od dawna nie wychodzimy sami. Ostatnio poszlismy ze znajomymi i mała do pubu. No i mój N pojechał po kolege jeszcze, ja w tym czasie wstrzymałam sie od zamawiania jedzenia-czekałam az wróci, zeby zamówić coś razem-pizze albo kebaba. Wrócił mój N z kolega, poszedł zamówić jedzenie-po jakimś czasie przychodzi kelnerka , daje mu kebaba i odchodzi. Myśle hmm pewnie zaraz przyniesie coś i dla mnie. N zjadł, ja czekam, mała wkurzona bo zmeczona. Po chwili N mówi-to jedziemy do domu! Ja w szoku-kurcze gdzie moja kolacja. Byłam na niego taka wsciekła ze szok. Powiedzialam ze nigdy wiecej do baru z nim nie pojde!!!!!!
 
U nas nienajgorzej owszem kłócimy się w sumie o głupoty, ale jeszcze nigdy nie poszliśmy spać pokłóceni - ale to moja zasługa :-D Kwiaty haha MARTOLINKA zazdroszcze u mnie 3 razy do roku max i to jeszcze na jakąś okazje tak sam z siebie to nigdy.
Seks no on jak to facet zawsze gotowy, u mnie gorzej. Nie wiem czy to ze zmęczenia, czy od tabletek czy po prostu brak oprawy. Bo a to mały się budzi i mam wrazenie, że byle to zrobić i po sprawie. I po prostu nie chce mi się, bo wiem, że będzie jak zwykle. Może się to odmieni, bo tęsknie za dawnymi czasami.
 
D mnie wczoraj i wkurzył i zaskoczył
wkurzył tym ze po robocie jeszcze pojechał do kumpla zainstalowac mu cos na kompie i był chyba o 20,a zaskoczył tym że zaczełam marudzić że jak zwykle nic slodkiego sobie nie kupiłam i biadoliłam jak stara baba...a D wstał i dał mi czekoladę krówkową którą schował własnie na moje wieczorne marudzenie haha
 
My już od dawna nie wychodzimy sami. Ostatnio poszlismy ze znajomymi i mała do pubu. No i mój N pojechał po kolege jeszcze, ja w tym czasie wstrzymałam sie od zamawiania jedzenia-czekałam az wróci, zeby zamówić coś razem-pizze albo kebaba. Wrócił mój N z kolega, poszedł zamówić jedzenie-po jakimś czasie przychodzi kelnerka , daje mu kebaba i odchodzi. Myśle hmm pewnie zaraz przyniesie coś i dla mnie. N zjadł, ja czekam, mała wkurzona bo zmeczona. Po chwili N mówi-to jedziemy do domu! Ja w szoku-kurcze gdzie moja kolacja. Byłam na niego taka wsciekła ze szok. Powiedzialam ze nigdy wiecej do baru z nim nie pojde!!!!!!
o masz! a co zrobil jak się zorientował, ze ty nie jadlaś?

D mnie wczoraj i wkurzył i zaskoczył
wkurzył tym ze po robocie jeszcze pojechał do kumpla zainstalowac mu cos na kompie i był chyba o 20,a zaskoczył tym że zaczełam marudzić że jak zwykle nic slodkiego sobie nie kupiłam i biadoliłam jak stara baba...a D wstał i dał mi czekoladę krówkową którą schował własnie na moje wieczorne marudzenie haha
heheh dobre

kochane, kwiaty 3 razy do roku i w dodatku przy okazji?????? wow! ja ostatnio dostałam dokaldnie 8.3.2007 pierwszy dzien kobiet po tym jak A. dowiedzial się, ze jestem w pierwszej ciąży... i od tamtej pory nic... nawet prezentow na imieniny/urodziny nie dostaję, nie mówiąc juz o pomniejszych okazjach
A wyszliśmy razem ostatnio w lutym i wyjście to zakończyło się mega klęską - olbrzymią awanturą
 
o masz! a co zrobil jak się zorientował, ze ty nie jadlaś?

heheh dobre

kochane, kwiaty 3 razy do roku i w dodatku przy okazji?????? wow! ja ostatnio dostałam dokaldnie 8.3.2007 pierwszy dzien kobiet po tym jak A. dowiedzial się, ze jestem w pierwszej ciąży... i od tamtej pory nic... nawet prezentow na imieniny/urodziny nie dostaję, nie mówiąc juz o pomniejszych okazjach
A wyszliśmy razem ostatnio w lutym i wyjście to zakończyło się mega klęską - olbrzymią awanturą

Nic nie zrobił, był mega zdziwiony o co ja mam pretensje-przecież dziecko chce spać .
 
reklama
Do góry