reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wasi partnerzy/ mężowie

biedulka....:-( ale nie bądźmy złej myśli..
miejmy nadzieję że dotrzyma słowa.... i będzie bliżej z dzieckiem.....:tak:
i z Tobą oczywiście.....
mój D się tak boi że już od 8 Listopada bierze miesiąc urlopu żeby porodu nie przeoczyć:-D
 
reklama
Na szczęście mój nie musi brac urlopu - jego wspólnik będzie siedział na miejscu. Ustaliliśmy, ze pierwszy miesiąc będzie miał całkowicie wolny. Ale ostatnio tak się popisał tymi powrotami do domu, że nie wiem jak to będzie.
No nic, musze być dobrej myśli i poważnie z nim pogadać.
 
mój mąż idiota właśnie kompletnie wyprowadził mnie z równowagi. Nie dość że przyjechało do nas dwóch jego znajomych i mieszkają u nas (przyjechali niby na praktyki w lecznicy gdzie pracuje), to do tego każdy chodzi na inną godzinę... Ja mam niby leżeć, ale nie wiem jak mam to zrobić, skoro On rano zawozi jednego (30km) , po godzinie wraca, potem on sam jedzie itd!Muszę szykować jedzenie, wstawać na 6, a ostatni wraca o 23! MAM DOŚĆ i beczę jak idiotka, wydarłam się już na niego, ale chyba nie za bardzo się tym przejął....​
 
mój mąż idiota właśnie kompletnie wyprowadził mnie z równowagi. Nie dość że przyjechało do nas dwóch jego znajomych i mieszkają u nas (przyjechali niby na praktyki w lecznicy gdzie pracuje), to do tego każdy chodzi na inną godzinę... Ja mam niby leżeć, ale nie wiem jak mam to zrobić, skoro On rano zawozi jednego (30km) , po godzinie wraca, potem on sam jedzie itd!Muszę szykować jedzenie, wstawać na 6, a ostatni wraca o 23! MAM DOŚĆ i beczę jak idiotka, wydarłam się już na niego, ale chyba nie za bardzo się tym przejął....​
A dlaczego ty musisz szykować im jedzenie i wstawać na 6?:eek: nie rozumiem
 
A dlaczego ty musisz szykować im jedzenie i wstawać na 6?:eek: nie rozumiem
chyba właśnie dlatego, że jestem głupia. I generalnie taka nie pisana zasada, ze to ja muszę to zrobić... Bo mi siię wydaje, że jak tego nie zrobię, to wszyscy będą mieli pretensje, uznają że jestem beznadziejna itd... Nie wiem... Po prostu ciężko mi postępować inaczej i mam poczucie, że takiego postępowania się ode mnie oczekuje.:-(
 
chyba właśnie dlatego, że jestem głupia. I generalnie taka nie pisana zasada, ze to ja muszę to zrobić... Bo mi siię wydaje, że jak tego nie zrobię, to wszyscy będą mieli pretensje, uznają że jestem beznadziejna itd... Nie wiem... Po prostu ciężko mi postępować inaczej i mam poczucie, że takiego postępowania się ode mnie oczekuje.:-(

ojoj - szewc bez butów?
 
chyba właśnie dlatego, że jestem głupia. I generalnie taka nie pisana zasada, ze to ja muszę to zrobić... Bo mi siię wydaje, że jak tego nie zrobię, to wszyscy będą mieli pretensje, uznają że jestem beznadziejna itd... Nie wiem... Po prostu ciężko mi postępować inaczej i mam poczucie, że takiego postępowania się ode mnie oczekuje.:-(
Moja droga
To ja oczekuję od Ciebie że będziesz dbała o Maleństwo i spała do oporu - a przynajmniej powiedzmy do 10:00 :tak:
Mówię serio - nie jesteś ani ich matką, ani babką - sami sobie doskonale poradzą, w kiosku kupią drożdżówkę lub pączka i będzie dobrze. Daj sobie spokój dziewczyno :sorry: Wiem, że chcesz być gościnna - no ale skoro już się upierasz przy tej gościnności to pokaż im gdzie lodówka...
 
ojoj - szewc bez butów?
no właśnie Passingby... Bosa kompletnie jestem :baffled:... To mnie denerwuje jeszcze bardziej!!! Znam mechanizm, znam proces, BA! nawet znam źródła i postępowanie... I co? I siedzę i beczę nad swoją głupotą...:zawstydzona/y:Wkopałam się z tą psychologią strasznie, tak czasem myślę... Nikt mi już żadnego testu nie zrobi i za terapię nie zapłacę 100 za wizytę w razie czego, ale 300:baffled::-:)zawstydzona/y:. Mam doła po prostu teraz. Wiem że przejdzie...:zawstydzona/y:
 
Moja droga
To ja oczekuję od Ciebie że będziesz dbała o Maleństwo i spała do oporu - a przynajmniej powiedzmy do 10:00 :tak:
Mówię serio - nie jesteś ani ich matką, ani babką - sami sobie doskonale poradzą, w kiosku kupią drożdżówkę lub pączka i będzie dobrze. Daj sobie spokój dziewczyno :sorry: Wiem, że chcesz być gościnna - no ale skoro już się upierasz przy tej gościnności to pokaż im gdzie lodówka...
:sorry::sorry::sorry:postaram się! Obiecuję że się postaram:sorry::zawstydzona/y:. I dzięki:tak::-*
 
reklama
no właśnie Passingby... Bosa kompletnie jestem :baffled:... To mnie denerwuje jeszcze bardziej!!! Znam mechanizm, znam proces, BA! nawet znam źródła i postępowanie... I co? I siedzę i beczę nad swoją głupotą...:zawstydzona/y:Wkopałam się z tą psychologią strasznie, tak czasem myślę... Nikt mi już żadnego testu nie zrobi i za terapię nie zapłacę 100 za wizytę w razie czego, ale 300:baffled::-:)zawstydzona/y:. Mam doła po prostu teraz. Wiem że przejdzie...:zawstydzona/y:

Pamietaj ze 50% tego rozmemłania to hormony, 30% wdrukowali ci starzy w ramach socjalizacji, 20% niskie poczucie własnej wartości - olej ich - korzystaj z przywileju bycia w ciąży :)
 
Do góry