Anja tylko najlepsze jest to ze konsultowalam z nim kupno tego wozeczka kilka razy i cene tez tymbardziej ze nie musi zlamanego grosza za niego dac. Zawsze uprzedzam go gdy chce cos kupic i zawsze staram sie jak najtaniej. a ze on nie lubi robic takich zakupow to zrobilam mu do tego przysluge ze nie musial sie ruszac z domu Moj K juz taki jest jak walnie focha to i tak za 5min mu przechodzi hehe Poprostu lubi miec swoje zdanie :-)
A zdjecia wkleilam stronke wczesniej
ah...moj tez nie za bardzo przywiazuje teraz uwagi co do zakupkow dla maluszka...i jak mu cos pokazuje albo mowie do niego to przytakuje a potem i tak niewie o co chodzi...ja jak ostatnio kupilam na flomarku pare pajacykow to cieszylam sie jak glupia a on tylko spojrzal i okah ci faceci...widze ze masz podobnie jak ja z twoim M..hihihi..a co do zakupow to moj twierdzi ze na wszystko mamy jeszcze czas...a ja mu na to ze jak w dniu mojego porodu bedzie musial na raz wydac z 1000euro..to wtedy bedzie katastrofa i bedzie mial swoj czas...poki mamy wlasnie czas mozna sie rozejrzec za wszystkim czego potrzebujemy i oczywisciwe taniej..a na raty budrzet domowy tak tego nie odczuje jak bysmy mialy na raz wszystko kupowac..no i oczywiscie po porodzie nie bede przeciesz na flomarki latac i szukac ciuszkow i innych rzeczy by taniej bylo