reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wasi partnerzy/ mężowie

Anja tylko najlepsze jest to ze konsultowalam z nim kupno tego wozeczka kilka razy i cene tez tymbardziej ze nie musi zlamanego grosza za niego dac. Zawsze uprzedzam go gdy chce cos kupic i zawsze staram sie jak najtaniej. a ze on nie lubi robic takich zakupow to zrobilam mu do tego przysluge ze nie musial sie ruszac z domu :) Moj K juz taki jest jak walnie focha to i tak za 5min mu przechodzi hehe Poprostu lubi miec swoje zdanie :-)
A zdjecia wkleilam stronke wczesniej :)


ah...moj tez nie za bardzo przywiazuje teraz uwagi co do zakupkow dla maluszka...i jak mu cos pokazuje albo mowie do niego to przytakuje a potem i tak niewie o co chodzi...ja jak ostatnio kupilam na flomarku pare pajacykow to cieszylam sie jak glupia a on tylko spojrzal i ok:shocked2:ah ci faceci...widze ze masz podobnie jak ja z twoim M..hihihi..a co do zakupow to moj twierdzi ze na wszystko mamy jeszcze czas...a ja mu na to ze jak w dniu mojego porodu bedzie musial na raz wydac z 1000euro..to wtedy bedzie katastrofa i bedzie mial swoj czas...poki mamy wlasnie czas mozna sie rozejrzec za wszystkim czego potrzebujemy i oczywisciwe taniej..a na raty budrzet domowy tak tego nie odczuje jak bysmy mialy na raz wszystko kupowac..no i oczywiscie po porodzie nie bede przeciesz na flomarki latac i szukac ciuszkow i innych rzeczy by taniej bylo:sorry2:
 
reklama
ah...moj tez nie za bardzo przywiazuje teraz uwagi co do zakupkow dla maluszka...i jak mu cos pokazuje albo mowie do niego to przytakuje a potem i tak niewie o co chodzi...ja jak ostatnio kupilam na flomarku pare pajacykow to cieszylam sie jak glupia a on tylko spojrzal i ok:shocked2:ah ci faceci...widze ze masz podobnie jak ja z twoim M..hihihi..a co do zakupow to moj twierdzi ze na wszystko mamy jeszcze czas...a ja mu na to ze jak w dniu mojego porodu bedzie musial na raz wydac z 1000euro..to wtedy bedzie katastrofa i bedzie mial swoj czas...poki mamy wlasnie czas mozna sie rozejrzec za wszystkim czego potrzebujemy i oczywisciwe taniej..a na raty budrzet domowy tak tego nie odczuje jak bysmy mialy na raz wszystko kupowac..no i oczywiscie po porodzie nie bede przeciesz na flomarki latac i szukac ciuszkow i innych rzeczy by taniej bylo:sorry2:

ja tez nie wyobrazam sobie zakupow po porodzie!!ani zostawianie zakupow mezowi bo znajac zycie nakupilby cos co mi sie nie podoba!ja jeszcze nic nie kupuje dla malucha bo nie znam plci podejrzewam ze dopiero w sierpniu zaczne no chyba ze bedzie druga baba to tylko wozek kupie i moze namowie m na kolyske:-)
 
No to widze ze mamy ten sam typ faceta hehe :-) Ale ja sie juz nauczylam nie przejmowac, bo jak mialabym sie sugerowac jego zdaniem za kazdym razem to do teraz mialabym jedna pare spioszkow! Ja wole systematycznie sobie kupowac bo tak jak pisalas nasz budzet tego tak nie odczuje a gdy przyjdzie czas porodu bede miala wszystko gotowe :) :-)
Teraz trzeba mi tylko kilka rzeczy dokupic typu wanienka, moze przewijak, jakis lezaczek dla maluszka, poscielke uszyc i dokupic pierdolki do lozeczka, wyprawke do szpitala dla mnie itp ale to juz nie sa jakies masakryczne koszty. Najwazniejsze mam :-)
 
ja tez nie wyobrazam sobie zakupow po porodzie!!ani zostawianie zakupow mezowi bo znajac zycie nakupilby cos co mi sie nie podoba!ja jeszcze nic nie kupuje dla malucha bo nie znam plci podejrzewam ze dopiero w sierpniu zaczne no chyba ze bedzie druga baba to tylko wozek kupie i moze namowie m na kolyske:-)

Ja narazie mam pokupione rzeczy uniwersalne dla dziewczynki lub dla chlopca :) Ciuszki jezeli jakies mam to wiekszosc w bieli (pajacyki) kremie i zoltym czy niebieskim bo tez pasuje dla dziewczynki :) No i mam rozowe sukieneczki itp ale to po coreczce kolezanki dostalam wiec wrazie czego dla dziewczynki mam pelen zestaw hehe a co do reszty to poczekam do lipca jak sie dowiem jaka plec :-)
 
Ja tam się sobie sama dziwię... Zupełnie nie ciągnie mnie do zakupów?! Dla Małego.. Ogólnie jestem typem zakupoholiczki, a tu taka niespodzianka! Fakt, że sporo rzeczy mamy dostać, poza tym to chyba również kwestia przesądów, że za wcześnie na zakupy. Żeby nie zapeszyć. Nie wiem tylko czy później będzie mi się chciało turlać po sklepach:)




 
KLAUDZIA, odnośnie wózka, to i tak nie wydałaś zbyt wiele.. Jak zaczęłam zerkać na wózki (zestawy z fotelikami), to mi ręce opadły, okolice 3000 zł. A gdzie reszta, ciuszki, akcesoria, do tego lekarze, badania, ewentualne znieczulenia lub inne udogodnienia w szpitalu.. A becikowe to 1000 ZŁ. Niezła relacja;-)




 
klaudzia...mial twoj M troche racji ze sie wkurzyl ze kupilas..ale tylko np.dlatego ze bez jego konsultacji...ja sama sie wkurzam na mojego jak sobie sam cos planuje i mi o tym mowi po fakcie jak juz cos kupil albo zrobil...:wściekła/y:no ale ze sie wsciekl i glupie dogryzki z fiatem...no to ma wielkiego minusa..:dry:hihihi
pozdrawiam
ps.wklej zdjatko wozeczka....popatrzymy co za cudenko kupilas zamias fiata;-)

hehe ja wczoraj gadałam z D i coś wspomniałam o zakupach a on że noooo pojedziemy i poszukamy łóżeczka ładnego a ja z tekstem "łóżeczko już wybrałam i nie ma zmian" a ten oburony troszkę że jak to wybrałam jak on nic o tym nie wie,..... hehehe to mówię wiesz i pokażę Ci zaraz na kompie....
to mu się przypomniało ;-) i mówi aha no tak mówiłaś mi....ale kłótni nie było... hehe

no ale z tym maluchem to on przesadził.... niech terazo wózku myśli a nie o aucie którym by nawet nie jeździł:dry:
 
hehe ja wczoraj gadałam z D i coś wspomniałam o zakupach a on że noooo pojedziemy i poszukamy łóżeczka ładnego a ja z tekstem "łóżeczko już wybrałam i nie ma zmian" a ten oburony troszkę że jak to wybrałam jak on nic o tym nie wie,..... hehehe to mówię wiesz i pokażę Ci zaraz na kompie....
to mu się przypomniało ;-) i mówi aha no tak mówiłaś mi....ale kłótni nie było... hehe

no ale z tym maluchem to on przesadził.... niech terazo wózku myśli a nie o aucie którym by nawet nie jeździł:dry:

Hehehe :-) Wsumie to mu wybaczylam z tym maluchem bo wsumie mial racje ale taniej i tak by nie kupil wozeczka. Wsumie wiem ze sa na allegro za 800zl nawet ale one mi sie nie podobaja. A on poprostu zawsze musi miec swoje zdanie
 
reklama
Do góry