u mnie 23t. i 4+
Pilnuję się teraz bardziej niż w pierwszej ciąży i już wcale nie myślę, że nie będę sobie niczego odmawiać.
Wcześniej przytyłam 17 kg i byłam trochę niezadowolona, więcej mi zostało do zrzucenia, no i wdrapać się na łózko porodowe w szpitalu było dość ciężko (myślałam nawet, ze pewnie łatwiej byłoby gdybym miała tych kilogramów troszkę mniej ;-)). No i faktycznie w II trymestrze przytyłam najwięcej, ostatnie miesiące waga nie szła w górę w tak zawrotnym tempie, ale nałożyły się na to upały, więc może i apetyt miałam nieco mniejszy
Pilnuję się teraz bardziej niż w pierwszej ciąży i już wcale nie myślę, że nie będę sobie niczego odmawiać.
Wcześniej przytyłam 17 kg i byłam trochę niezadowolona, więcej mi zostało do zrzucenia, no i wdrapać się na łózko porodowe w szpitalu było dość ciężko (myślałam nawet, ze pewnie łatwiej byłoby gdybym miała tych kilogramów troszkę mniej ;-)). No i faktycznie w II trymestrze przytyłam najwięcej, ostatnie miesiące waga nie szła w górę w tak zawrotnym tempie, ale nałożyły się na to upały, więc może i apetyt miałam nieco mniejszy