D
dziunka24.
Gość
No mogłyby nas pocieszyć .
Ja po oficjalnym ważeniu na wizycie mam okrągłe 10 kg na +, i żadnego z tych kilogramów nie mogę zgonić na wodę bo wogóle nie puchnę :-).
ja moze was pociesze, ze podczas pierwszego porodu schudlam 10 kg, i potem zostalo juz tylko 5 do zrzucenia, co nie bylo trudne karmiac piersia. Wiec zakladam z gory ze teraz bedzie tak samo Byleby sie nie objadac tak jak moja kuzynka czekoladami i batonami (co pozniej juz ukrywala w wozku zeby maz nie znalazl). Teraz po 5 latach wazy 50kg wiecej niz przed zajsciem w ciaze. I nie przesadzam, naprawde, zawsze byla super laska, a teraz ma 106kg