reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wada Serca Zespół Downa u Plodu

Narazie się nie wybieramy, bo ledwo chodzę a jeszcze muszę syna odwozić na zajęcia sr czwa pt, w niedzielę pojadę bo i tak muszę dojść do siebie po tym NOP bo jeszcze mnie trzyma a może trwać nawet 72 godziny tak czytałam ten stan po szczepieniu, do Krakowa mam trochę i jazda teraz była by niewskazana. Jak byłam ostanio to była kartka z respiska godzin odwiedzin ale czy dalej są odwiedziny to muszę zapytać jutro. męża ostanio nie wpuściły i mówiły że nie ma odwiedzin ale nie wiem czy dlatego że był nie w godzinach odwiedzin,.bo nieraz nas wpuszczali trochę wcześniej.
Uważaj na siebie, Twoje zdrowie jest najważniejsze 💪
 
reklama
Mocznik i kreatynina podwyższone, dostaje wlewy furasemitu żeby odsikac bo nerki słabo pracują, dożylnie adrenalina, corotrop dopamina we wlewie, dwa antybiotyki, karmienia dojelitowego już nie toleruje i jest karmiona dożylnie, ....
 
Mocznik i kreatynina podwyższone, dostaje wlewy furasemitu żeby odsikac bo nerki słabo pracują, dożylnie adrenalina, corotrop dopamina we wlewie, dwa antybiotyki, karmienia dojelitowego już nie toleruje i jest karmiona dożylnie, ....
Bardzo współczuję, to bardzo smutne, że mała jest w takim ciężkim stanie. I ta niepewność jutra, to wykańczające dla Ciebie, wciąż być przygotowanym zarówno na złe jak i dobre wieści. To już tak długo trwa. Wszystkie tu na wątku czekamy na informacje o Tobie i Małej.
Moja mała pod koniec życia miała też wlewy z morfiny. Odeszła we śnie. Oby i wasze cierpienie skończyło się w możliwie łagodnie i spokojnie.
 
@NewMom rzadko piszę, ale czytam Twój wątek. Wiedz, że całym sercem jestem z Wami i myślę o Was ciepło. Życzę Ci, aby los się odmienił, żeby życie stało się prostsze, żeby emocje dawały odsapnąć. Trzymaj się, pisz co chcesz i kiedy chcesz, stoi tutaj za Wami bardzo dużo ciężko doświadczonych kobiet, wiedz, że nie jesteś sama.
 
reklama
Do góry