reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wada Serca Zespół Downa u Plodu

Tylko najpierw musi się zebrać komisja i orzec że nie podejmują zabiegow inwazyjnych, w tym reanimacji i podpisać protokoł, więc rodzic ma tu mało do powiedzenia...a w moją córkę wladowano już tyle leków ze nie wiem czy jej organizm jest w stanie funkcjonować bez nich, dopóki jej organizm był na dopalaczach i uspokajaczach z intensywnej z Kardiochirurigi wszystko było super, a miała ich dużo i to dożylnie, po odstawieniu leków wszystko szlag trafił, całe krążenie..
 
reklama
Śledzę wątek, ale rzadko coś piszę, bo naprawdę nie mam nic mądrego do zaoferowania @NewMom w jej sytuacji. Lepiej milczeć nie mając nic mądrego do powiedzenia. Szkoda, że nie zamilkłaś.

Zastanawiam się, czy czytałaś ten sam wątek, co ja, bo piszesz jakby w pełni sprawna córka @NewMom złamała nogę albo nabiła guza a matka odmawiała terapii ratującej życie. Przecież ona kocha swoje dziecko, poświęciła swoje opiece nad nią i ratowaniu jej zdrowia. Dziewczynka całe życie spędziła w szpitalu. Nie ma możliwości prowadzenia rehabilitacji i zajęć terapeutycznych tak ważnych dla dzieci z ZD. Malutka ma masywne wady i cierpi na niewydolność wielu narządów. Serio myślisz, że ktoś zaopiekuje się nią lepiej niż jej mama!? Mama, która tak wiele poświęca? Że w ogóle ktokolwiek zechce przyjąć dziecko, które najprawdopodobniej nigdy nie opuści szpitala!? Czy myślisz, że dziewczyny piszą tutaj o zaprzestaniu uporczywej terapii ze złej woli? Nie - to jest bardzo realistyczne podejście.
@NewMom trzymaj się.
🤝
 
Niestety, ale nie zamilknę. A w tej chwili to nie jest uporczywa terapia, skoro jednak była o tym mowa z lekarzami i dziecko nie kwalifikuje się na opiekę paliatywną. Może dlatego tak to przeżywam, gdyż od lat pracuję z dziećmi, miałam wolontariat w fundacji zajmującej się dziećmi z niepełnosprawnościami, głównie z ZD. I na szczęście, mam prawo mieć inne zdanie w tym temacie.
Te dzieci z zd z którymi pracowałaś zapewne nie miały wad współistniejących w tym złożonej wady serca! Zespol Downa to zespol różnych wad , córeczka autorki ma zd ale również wady serca i to ciężkie wady. Czy takie dzieciaczki były w fundacji również?
 
reklama
Do góry