bira
Listopadowe mamy'07
Kiedy ostatnio byłam w sklepie i cos tam jeszcze dokupowalam obok mnie ogladała śpioszki dziewczyna w ciąży z męzem i teściowa, byli raczej z jakiejś wsi zabitej dechami sadząc po sposobie mówienia;-) Ta dziewczyna chciała kupić jakieś ubranka, bardzo jej się zresztą podobaly, a teściowa z męzem wyskoczyli na te biedną dzoiewczynę ze absolutnie nic ma nie kupować zeby nie zapeszać Na to ona ze chciała by sama wybrac rzeczy dla dziecka, a teściowa na to ze niech nie przesadza, ze ona sama jej pokupi to co trzeba i wyszli ze sklepu Nie rozumiem tego, przeciez to taka przyjemność wybierać i kompletowac ciuszki...
Widać w naszym społeczeństwie wszem i wobec ciemnota panuje... to tak jakbym moją klabzdrę słyszała, ale ja robię swoje, bo mi to sprawia przyjemność:-) Biedna dziewczyna...