reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

W*Y*P*R*A*W*K*A czyli wszystko dla naszych dzieciaczków!!!

-z oliwka jest tak ze ja smarowałam Milenke na poczatku i to jak wyjmowalismy ja z wanienki,tak na mokrą skóre,bo na suchej to potem strasznie tłuste i nie wygodne to jest
albo wlewac oliwke do kąpieli

ale szczerze powiem ze my nawet pol opakowania oliwki nie zuzylismy!!!
Milena nie miala problemow ze sucha skora,do kąpieli uzywalismy Oilatum i teraz tez juz mam

-jesli chodzi o kremy do ciała to tez nie uzywalismy:no:
tylko do buzi na spacery!!!

-z kremami na odparzenia tak samo!! smarowalismy jak pupka zaczynała sie juz cos lekko czerwona robic,mam kolezanki co smarowały non stop ale dla mnie to bezsens

;-)
 
reklama
Dziewczyny, na odparzenia najlepsza (i chyba najtańsza) jest mąka ziemniaczana :tak:.Moja córcia miała kiedyś tak strasznie odparzoną pupę, że aż płakać mi się chciało.Normalnie wielka rana.Maści nie pomagały, pomogła tylko mąka, dodawana do kąpieli i sypanie pupy po każdym przewijaniu.
Poza tym z tego co wiem, do kąpieli zamiast Oilatum można zakupić płyn Linomag o podobnym działaniu, ale jest tańszy.
No i nie należy przesadzać z ilością kosmetyków, bo co za dużo to niezdrowo.
I warto kupować wszystko z jednej firmy..Ja polecam Bambino, dobre kosmetyki i niedrogie.
 
Inna wie co mówi :tak: To naprawdę działa. Albo kaliku troszkę, żeby sie woda tylko zaróżowiła - to wysusza podrażnienia. Mój pediatra poradził koleżance - dzień kapać w mace, dzień w kaliku a potem dzień w wodzie bez niczego. Wiem, bo teraz miałam tę wątpliwą przyjemność leczyć odparzenia na dupce córci. Żaden sudocrem tak nie pomoże.

Z innej mańki - miło was podczytać i przypomnieć sobie "dawne czasy", obawy i tą radość z kompletowania wyprawki :-)

Aha! Przypomniało mi się a propos soli fizjologicznej do noska - ostrożnie, bo to psika bardzo mocno. Trzeba ja nakierować na bok wewnętrznej ścianki noska i trzymać dzidzię troszkę pionowo podczas dawkowania. Ja zrobiłam błąd za pierwszym razem i płakałam razem z małą :(
 
Ja jestem przeciwna stosowaniu kosmetyków u takich maluchów, to jest tylko zapychanie porów skóry. Jeśli nic się nie dzieje, tzn maluch nie ma problemów z suchą skórą to nie należy jej smarować niczym profilaktycznie bo tylko ją rozleniwiamy. Skóra musi sie nauczyć sama się nawilżać i regulować, nie zaburzajmy tego. Wiadomo, że po porodzie skóra noworodka się łuszczy nawet do 2-3 tygodni i jest to fizjologia i nie należy się tym martwić. Ja u Wika stosowałam mydełko dla dzieci podczas kąpieli, po kąpieli niczym nie smarowałam a na odparzenia albo sudokrem albo mąka ziemniaczana jak koleżanka Inna zasugerowała. U mnie się sprawdziło :tak: jak dotąd zero problemów :-)


własnie mąż mi przyniósł worek ciuszków, patrzę na nie i sobie wszystko wspominam, jejku, cudne są te ciuszki, takie maleńkie i przesłodkie ;-):-D:blink:
 
Ja jestem przeciwna stosowaniu kosmetyków u takich maluchów, to jest tylko zapychanie porów skóry. Jeśli nic się nie dzieje, tzn maluch nie ma problemów z suchą skórą to nie należy jej smarować niczym profilaktycznie bo tylko ją rozleniwiamy. Skóra musi sie nauczyć sama się nawilżać i regulować, nie zaburzajmy tego. Wiadomo, że po porodzie skóra noworodka się łuszczy nawet do 2-3 tygodni i jest to fizjologia i nie należy się tym martwić. Ja u Wika stosowałam mydełko dla dzieci podczas kąpieli, po kąpieli niczym nie smarowałam a na odparzenia albo sudokrem albo mąka ziemniaczana jak koleżanka Inna zasugerowała. U mnie się sprawdziło :tak: jak dotąd zero problemów :-)


własnie mąż mi przyniósł worek ciuszków, patrzę na nie i sobie wszystko wspominam, jejku, cudne są te ciuszki, takie maleńkie i przesłodkie ;-):-D:blink:
dziewczyny macie racje-im mniej tym lepiej, od niektorych kosmetykow dzieci maja uczulenie wiec nie nalezy przesadzac-umiar we wszystkim:tak:
 
hmmmm to znaczy lepiej nie stosować jesli nie ma takiej potrzeby np. oliwki?Płynu do kąpieli?Balsamu?Kremu do twarzy?
Wiem ze dzidzia smarowana oliwką wygląda tak zdrowo jej skóra wiec nie wiem juz sama.Waszym zdaniem w większości przynajmniej uzywać jak najmniej.
 
ja uwazam ze tez nie mozna przesadzac w druga strone
jak byl malenki to do kapania oilatum i nie smarowalam juz oliwka
ale jak mial sucha skorke to owszem czasami smarowalam tez oliwka
buzie smarowalam kremem oilatum albo linomagioem zawsze
pupa linomag albo sudocrem jak byla czerwona
 
reklama
ja uwazam ze tez nie mozna przesadzac w druga strone
jak byl malenki to do kapania oilatum i nie smarowalam juz oliwka
ale jak mial sucha skorke to owszem czasami smarowalam tez oliwka


robiłam dokladnie tak samo

a na spacery smarowałam buzie kremem,nawet na poczatku nie zawsze bo Mili lipcowa była i nie było takiej potrzeby od razu

a pupe smarowalismy jak juz cos wychodziło

:happy:
 
Do góry