Gratulacje!
Piękny ten lipiec, ale powiem szczerze, że im częściej widzę jak wstawiacie pozytywne wyniki swoich testów, tym bardziej jestem przekonana, że u mnie będzie negatyw, bo to by było przecież zbyt piękne
I tak jest miesiąc w miesiąc, z początkowego zapału i "podjarki" przechodzę płynnie do załamki
bo nagle jakiś wewnętrzny głos w mojej głowie mówi, że skoro tyle razy się ludzilam i nic z tego nie wyszło, to niby dlaczego miałoby teraz być inaczej?
Takie przemyślenia z rana.. ale Wam dziewczyny wszystkim oczywiście gratuluję i trzymam kciuki, żeby wszystko rozwijało się prawidłowo