reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🌞 W lipcu staraczki upałom się nie dają i dwie kreski na testach mają 🤰

Hej. Jestem tu nowa mam 33 lata. Z partnerem w sumie staramy się o dziecko i za razem nie staramy ( jesli sie udalo to zajfajnie). Powiem tak miesiaczke mialam ostatnia 3 lipca. 13 lipca bylo zblizenie i to moglbyc ten dzien. Ostatnio od tygodnia bardzo zle sie czułam zwalilam to na owulacje. Ale 3 dni temu na papierze zobaczylam bardzo duzo sluzu lekko zabarwiony krwia wiec pomyslam ze albo przez owulke albo okres bedzie wczesniej albo sama nie wiem co bo nigdy wczesniej tak nie mialam. Moj sie wystraszyl i poszlismy prywatnie do ginekologa. Tam mnie Pani zbadala i mowi tak:" no ewidentnie widac że owulacja już była. Wszytsko w porzadku. Jajniki zdrowe itp. mowi ze mam bardzo dużą sluzówkę ktora moze świadczyć o ciąży, ale jest za wczesnie zeby powiedziała cos na sto procent. Powinnam czekac do 2 sierpnia z bhcg." Ja nadal sie zle czuje. Nadal czasem na papierze pojawia sie jasno rózowa smuga krwi ale tak bardzo delikatnie. My juz sobie wkrecilismy ciąże. Ale martwie sie ze miesiaczka jednak przyjdzie :(. Chcialabym zrobić dziś test ale się boję ze nic nie wyjdzie.
Objawy świadczą o wszystkim i niczym. 🤷
Co do testu to moim zdaniem za wcześnie, lepiej zrobić go np w poniedziałek z porannego moczu. Szansa na ciążę jest oczywiście
 
reklama
Hej. Jestem tu nowa mam 33 lata. Z partnerem w sumie staramy się o dziecko i za razem nie staramy ( jesli sie udalo to zajfajnie). Powiem tak miesiaczke mialam ostatnia 3 lipca. 13 lipca bylo zblizenie i to moglbyc ten dzien. Ostatnio od tygodnia bardzo zle sie czułam zwalilam to na owulacje. Ale 3 dni temu na papierze zobaczylam bardzo duzo sluzu lekko zabarwiony krwia wiec pomyslam ze albo przez owulke albo okres bedzie wczesniej albo sama nie wiem co bo nigdy wczesniej tak nie mialam. Moj sie wystraszyl i poszlismy prywatnie do ginekologa. Tam mnie Pani zbadala i mowi tak:" no ewidentnie widac że owulacja już była. Wszytsko w porzadku. Jajniki zdrowe itp. mowi ze mam bardzo dużą sluzówkę ktora moze świadczyć o ciąży, ale jest za wczesnie zeby powiedziała cos na sto procent. Powinnam czekac do 2 sierpnia z bhcg." Ja nadal sie zle czuje. Nadal czasem na papierze pojawia sie jasno rózowa smuga krwi ale tak bardzo delikatnie. My juz sobie wkrecilismy ciąże. Ale martwie sie ze miesiaczka jednak przyjdzie :(. Chcialabym zrobić dziś test ale się boję ze nic nie wyjdzie.
Hej, rozumiem, ze bardzo Ci zależy, ale na wstępie musisz wiedzieć o jednej zależności. Zle samoooczucie ze względu na ewentualną ciąże i negatywny test ciążowy to są sformułowania, które się wykluczają. Wynika to z faktu, ze objawy ciążowe czujemy dopiero kiedy Beta zaczyna rosnąć- nie przed tym. Tak wiec jeśli zakładasz, ze te zmiany w organizmie mogą mieć związek z ciążą to test powinien wyjść pozytywny. Powodzenia :)
 
Hej. Jestem tu nowa mam 33 lata. Z partnerem w sumie staramy się o dziecko i za razem nie staramy ( jesli sie udalo to zajfajnie). Powiem tak miesiaczke mialam ostatnia 3 lipca. 13 lipca bylo zblizenie i to moglbyc ten dzien. Ostatnio od tygodnia bardzo zle sie czułam zwalilam to na owulacje. Ale 3 dni temu na papierze zobaczylam bardzo duzo sluzu lekko zabarwiony krwia wiec pomyslam ze albo przez owulke albo okres bedzie wczesniej albo sama nie wiem co bo nigdy wczesniej tak nie mialam. Moj sie wystraszyl i poszlismy prywatnie do ginekologa. Tam mnie Pani zbadala i mowi tak:" no ewidentnie widac że owulacja już była. Wszytsko w porzadku. Jajniki zdrowe itp. mowi ze mam bardzo dużą sluzówkę ktora moze świadczyć o ciąży, ale jest za wczesnie zeby powiedziała cos na sto procent. Powinnam czekac do 2 sierpnia z bhcg." Ja nadal sie zle czuje. Nadal czasem na papierze pojawia sie jasno rózowa smuga krwi ale tak bardzo delikatnie. My juz sobie wkrecilismy ciąże. Ale martwie sie ze miesiaczka jednak przyjdzie :(. Chcialabym zrobić dziś test ale się boję ze nic nie wyjdzie.

Moje pytanie brzmi czego od nas oczekujesz?

Jest nas tutaj trochę, pracujemy w różnych zawodach, ale nie kojarzę aby któraś z nas była wróżką. Możesz poszukać takich usług przez google, ale to koszt pewnie ok. 300 zł więc zdecydowanie więcej niż test ciążowy czy nawet prywatne badanie beta hcg.

Wiele kobiet zmaga się z plamieniami w trakcie cyklu co może mieć różne przyczyny od zwyczajnego mechanicznego uszkodzenia śluzówki, po nawet objawy nowotworów. Ja nigdy nie miałam siwych włosów, ale to nie znaczy że zawsze tak będzie. Człowiek nie jest maszyną i wszystko może się każdego dnia zmienić. Dodatkowo starając się o ciąże, jest duża szansa że zwracasz większą uwagę na szczegóły i wszystko łączysz z ciążą

Co do lekarza rozumiem, że ustalił, że owulacja już była ze względu na ciałko żółte? Jakiej grubości było to endometrium? Generalnie po owulacji endometrium musi być grube bo bez tego nie będzie implantacji. Ja też mam grube, mam wyższy progesteron, a ciąży jest brak - bo to nie ma związku z byciem w ciąży tak ma się co miesiąc

Jeżeli chodzi zaś o cykl to zakładając wszystko idealnie jak w książkach to owulację powinnaś mieć 16.07-18.07 jeżeli mieliście seks tylko 13.07 to mała szansa na ciąże, plemniki żyją średnio max. 2-3 dni (raczej krócej niż dłużej)

Jeżeli jednak byś się upierała co do tej owulacji 13.07 (nie wiem na jakiejś podstawie?) i uznawała plamienie za implantacyjne to w 48h od niego test powinien być pozytywny

Pominę już fakt, że objawy ciąży takie jak złe samopoczucie, ospałość, wymioty są zwykle związane z bardzo szybkim i dużym wzrostem beta hcg ja np. zaczęłam mieć mdłości w dniu kiedy moja beta była na poziomie 645, testy wykrywają taką na poziomie 10 - także nie ma opcji by przy objawach w 100% ciążowych test był negatywny. Jak test jest negatywny to nie są to objawy ciążowe
 
Ostatnia edycja:
Wyjatkowo pobolewa mnie miesiączkowo brzuch, i co śmieszne kluje z lewej strony, a tam nic nie mam. Za to znowu zaczyna się zgadzać, ze co druga miesiączka jest bolesna dla mnie i nieprzyjemna... boli mnie brzuch, kluje z lewej, jest mi niedobrze, jestem śpiąca i bolą mnie plecy... zycie kobiety jest trudne.
 
Wyjatkowo pobolewa mnie miesiączkowo brzuch, i co śmieszne kluje z lewej strony, a tam nic nie mam. Za to znowu zaczyna się zgadzać, ze co druga miesiączka jest bolesna dla mnie i nieprzyjemna... boli mnie brzuch, kluje z lewej, jest mi niedobrze, jestem śpiąca i bolą mnie plecy... zycie kobiety jest trudne.
Czasem bardzo trudne 🥺

Ja teraz te miesiączkę po poronieniu też miałam tragiczna, pobolewal brzuch, wzdęcia i dużo więcej krwi. Nie wiem czy upały się nie przyczyniły, bo latem ogólnie jest tragicznie.
 
Moje pytanie brzmi czego od nas oczekujesz?

Jest nas tutaj trochę, pracujemy w różnych zawodach, ale nie kojarzę aby któraś z nas była wróżką. Możesz poszukać takich usług przez google, ale to koszt pewnie ok. 300 zł więc zdecydowanie więcej niż test ciążowy czy nawet prywatne badanie beta hcg.

Wiele kobiet zmaga się z plamieniami w trakcie cyklu co może mieć różne przyczyny od zwyczajnego mechanicznego uszkodzenia śluzówki, po nawet objawy nowotworów. Ja nigdy nie miałam siwych włosów, ale to nie znaczy że zawsze tak będzie. Człowiek nie jest maszyną i wszystko może się każdego dnia zmienić. Dodatkowo starając się o ciąże, jest duża szansa że zwracasz większą uwagę na szczegóły i wszystko łączysz z ciążą

Co do lekarza rozumiem, że ustalił, że owulacja już była ze względu na ciałko żółte? Jakiej grubości było to endometrium? Generalnie po owulacji endometrium musi być grube bo bez tego nie będzie implantacji. Ja też mam grube, mam wyższy progesteron, a ciąży jest brak - bo to nie ma związku z byciem w ciąży tak ma się co miesiąc

Jeżeli chodzi zaś o cykl to zakładając wszystko idealnie jak w książkach to owulację powinnaś mieć 16.07-18.07 jeżeli mieliście seks tylko 13.07 to mała szansa na ciąże, plemniki żyją średnio 2-3 dni (raczej krócej niż dłużej)

Jeżeli jednak byś się upierała co do tej owulacji 13.07 (nie wiem na jakiejś podstawie?) i uznawała plamienie za implantacyjne to w 48h od niego test powinien być pozytywny

Pominę już fakt, że objawy ciąży takie jak złe samopoczucie, ospałość, wymioty są zwykle związane z bardzo szybkim i dużym wzrostem beta hcg ja np. zaczęłam mieć mdłości w dniu kiedy moja beta była na poziomie 645, testy wykrywają taką na poziomie 10 - także nie ma opcji by przy objawach w 100% ciążowych test był negatywny. Jak test jest negatywny to nie są to objawy ciążowe
Dokładnie tak! Zgadzam się że wszystkim. Ponadto złe samopoczucie może być związane z wysokim progesterone który może powodować mdłości i zawroty głowy. Mam tak często i jak nie sprawdzam który dc, to wiem że to jest 7-8 dpo kiedy to prog osiąga największą wartość. A ja np w tym cyklu miałam leciutkie plamienie od dnia owulacji przez kilka dni, a nigdy tak nie miałam.
 
Ja się cieszę cały czas, ale chęć tego małego bobasa była bardzo silna. Widać to nie nasza droga. U nas nie będzie odwrotu bo mąż zdecyduje się na wazektomię
Ja też tak tłumaczę sobie, że w pewnych momentach tak musiało być.
W moim np. przypadku jest tak, ze mam 3 synów. Zawsze marzyłam mieć córkę, ale nie dane mi było, widocznie tak miało być.

Tak samo teraz nie wiadomo czy będzie mi również dane mieć 4 dziecko, gdyż jednak przełamałam sie dzisiaj i zrobiłam test, jest biel. Okres powinnam mieć jutro, ewentualnie we wtorek. Ja wiecie, jestem z tych, ze jak test pokazał biel, to juz nie łudzę się, ze nagle będzie pozytyw, bo nie jest to centralnie dzień @.
W sumie, chyba postaram się jeszcze w sierpniu, a jak wtedy się nie uda, to chyba odpuszczę, bo widocznie tak miało być. Mój mąż ogólnie chciał zostać przy trójce, że to 4 baby, to ja sobie ubzdurałam, pomimo że wcześniej nie chciałam (pisałam, że to ja właśnie chciałam aby mąż zrobił wazektomię). Nie będę męża ciągnąć, namuszać, bo to też człowiek, tak? Ma również swoje potrzeby. I tak się cieszę, że godził sie na to, zeby spróbować...
Mój wiek tez nie jest za niski. Tak, wiem, są i starsze osoby, wiek nie gra roli, ale ja jednak bym nie chciała po 36 zaciążyć (jeszcze mam 35). Ja uważam, że jednak po 35 juz jest tez ryzyko ze zdrowiem dzidzi, komplikacje, no i fakt, że nie chcę mieć 60 lat, a moje dziecko dopiero wchodzi we wiek samodzielny. Mająć 35 lat juz jest, dla mnie, w moim przypadku, ostatnim dzwonkiem, dlatego starania do 36 jeszcze bym sobie pozwoliła, ale nie wiem, czy na jesień będę chciała jeszcze...

No takie moje wywody, wybaczcie 🙈
 
Tylko ja zrozumiałam, że @Kylyyy1408 chodzi o to, że ktoś miał bardzo mocne kreski 9dpo i to potwierdzonej. W dniu okresu byłaś min. 14dpo ;) a te 5 dni to ogromna różnica. Ja robiłam dwa razy test w 6tc i tez miałam mocne kreski, a na USG kilka dni później piękne zarodki z bijącymi sercami no ale to nie było 9dpo :D



Ja sobie kupiłam test celarblue zwykły bo gdzieś kiedyś czytałam, że one wykrywają ciąże nieoficjalnie od 6mlU/ml i tak sobie myślałam, że zrobię go jak beta będzie naprawdę wysoka, żeby mieć taki ładny na pamiątkę ;)

No ale wracając myślę, że jest wiele czynników rodzaj testu, u każdej kobiety też test z moczu wychodzi inaczej, to ile piła czy nie piła itd.
No i też wiesz mi lekarz powiedział, że pęcherzyk zaraz pęknie, a jednak skłaniam się że to "zaraz" było 2 dni później, a to dużo przy wczesnej ciąży i becie. Czytałam już tu takie historie, że lekarz pomylił jajniki z macicą, albo coś tam z czymś tam. Gdzieś też widziałam, że lekarz mówił najpierw o owulacji z powiedzmy lewego jajowodu, a potem po okazało się że ciałko żółte jest na prawym ;) więc generalnie tak naprawdę co do owulacji nigdy nie ma się 100% pewności

Podsumowując myślę, że nie ma co się tym sugerować :)
Tak, bardzo dobrze mnie zrozumiałaś. Ale fakt, po dłuższym zastanowieniu jest dużo czynników które wpływają na „widoczność” tej naszej upragnionej kreseczki :)

Taaa takich to bym nawet lekarzami nie nazwała, skoro tak potrafią się pomylić..
 
reklama
No wlasnie nie ale czy to nie za wczesnie na test ? Ostatnia miesiaczka 3 lipca. Zbliżenie 13 lipca a plodne od 14 lipca. Ginka mowila ze jak zaszłam to moglo to byc miedzy 15 a 20 lipca a wtedy zblizen nie bylo.
Moim zdaniem skoro objawy miałby być ciążowe, to raczej test pozytywny też powinnien wyjść 😊. Ja bym zrobiła.
 
Do góry