Nie
byłam wczoraj. Generalnie uważałam, że jestem jakieś 6-8dpo więc głównie chciałam sprawdzić progesteron. Dorzuciłam betę. Progesteron przyszedł 8ng więc bez szału. Spodziewałam się więc negatywnej bety ... no i w sumie była negatywna
tyle że 1,4 - do tej pory w żadnym labie nie miałam tak by mieć równy wynik. Zawsze był oznaczony znakiem mniejszości. Ich normy mówią że poniżej 1 brak ciąży, a ciąża od 5,8 - więc mój wynik wskazywał a ciąże urojoną
Idę jutro na powtórkę bety, ale skoro test złapał to chyba to jednak rośnie