reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W kwietniu dobrze się bawimy to i w ciąże zachodzimy!

mój mózg ma chyba też weekend wiec dopytam czy dobrze rozumiem - zagnieżdżanie może być tak szybko? Myślałam że zazwyczaj to jest jakoś 6dpo około

Nie.
Zagnieżdżenie jest 6-12 dpo. Ale oczekuje się by to było max. 10dpo

Ja wiem tylko tyle, że 1 kwietnia na USG miałam totalnie zero dominujących pęcherzyków - to był mój 13dc. Największe miały 3mm. Według aplikacji która jak wiemy może sobie głosić co chce owulację powinnam mieć w 22dc czyli poniedziałek 10.04 robiłam owulaki, tego dnia oznaczyło mi pik, z tym, że w przednim cyklu miałam tak, że ten mega mocny pik miałam w dniu owulacji. To się też zgadzało ze śluzem który miałam płodny jakoś w piątek i sobotę a w niedzielę się zaczął kończyć ... tylko że w środę znowu się pojawił, zaczął mnie boleć brzuch i w sumie mi się to utrzymuje wszystko. Nie sądzę, aby to było zagnieżdżenie. Myślę, ze to nie ma związku z niczym xD w każdym razie z powodów osobistych nie dotarłam już na żadne USG wiec nie wiem na 100% kiedy była owulacja.

U nas ostatnio mało seksu więc patrząc na to to mogę być zarówno 7dpo jak i 1dpo. No ale zrobię sobie proga we wtorek i w czwartek to zobaczę czy urósł czy spadł. A okres pokaże mi kiedy ta owulacja ostatecznie była
 
reklama
Nie.
Zagnieżdżenie jest 6-12 dpo. Ale oczekuje się by to było max. 10dpo

Ja wiem tylko tyle, że 1 kwietnia na USG miałam totalnie zero dominujących pęcherzyków - to był mój 13dc. Największe miały 3mm. Według aplikacji która jak wiemy może sobie głosić co chce owulację powinnam mieć w 22dc czyli poniedziałek 10.04 robiłam owulaki, tego dnia oznaczyło mi pik, z tym, że w przednim cyklu miałam tak, że ten mega mocny pik miałam w dniu owulacji. To się też zgadzało ze śluzem który miałam płodny jakoś w piątek i sobotę a w niedzielę się zaczął kończyć ... tylko że w środę znowu się pojawił, zaczął mnie boleć brzuch i w sumie mi się to utrzymuje wszystko. Nie sądzę, aby to było zagnieżdżenie. Myślę, ze to nie ma związku z niczym xD w każdym razie z powodów osobistych nie dotarłam już na żadne USG wiec nie wiem na 100% kiedy była owulacja.

U nas ostatnio mało seksu więc patrząc na to to mogę być zarówno 7dpo jak i 1dpo. No ale zrobię sobie proga we wtorek i w czwartek to zobaczę czy urósł czy spadł. A okres pokaże mi kiedy ta owulacja ostatecznie była
ok ok bo ja właśnie jestem jakoś 3dpo i też mnie jajniki (albo coś innego) boli tak że leżałam z termoforem na brzuchu jak przed okresem więc mało brakowało bym nie zaczęła wysnuwać głupich wniosków 🤡😂
 
Cześć dziewczyny, czytam Wasze historie od dłuższego czasu, odważyłam się w końcu sama napisać.
Nie mogę powiedzieć, że się mocno staramy bo poprostu nie zabezpieczamy się od roku i zobaczymy co los przyniesie. Mamy po 35 lat.
Ostatni okres miałam 21-25 marca. Mam 28 cykle. Przytulanki były 26 więc w dni niepłodne, ale ja od 1,5 tyg dziwnie się czuje. Boli mnie podbrzusze (wiem że to też objaw nadchodzącej @ ale ja tak nigdy nie mam żeby od ponad tygodnia codziennie wieczorem mnie ciągło, gniotło), podwyższona tempetarurę, tak okolo 37 stopni, wahania nastroju (dzisiaj płakałam bo przypaliłam lekko bułkę), metaliczny posmak w ustach, jakbym miała w buzi monetę.
Głupia zrobiłam już dwa testy - negatywne.
No i czekam bo we wtorek ma być @. Czekam i liczę że może jej nie będzie...
 
Jeżeli chodzi o kwestie implantacji, to badanie z 1999 r. pokazuje, że najlepiej, by miała ona miejsce do 9 dpo. Wówczas ryzyko poronienia na wczesnym etapie ciąży wynosi 13%. W przypadku zagnieżdżenia w 10dpo wynosi ono 26%, w 11dpo 52%, a po 11dpo 82%.

Mimo wszystko moim zdaniem należy pamiętać, że to tylko liczby, a ciąże z późnej implantacji nie są z góry całkiem skazane na porażkę :)
 

Załączniki

  • 7ad31a47-d055-486e-8794-109057262421.jpeg
    7ad31a47-d055-486e-8794-109057262421.jpeg
    91,7 KB · Wyświetleń: 45
reklama
Już na swoim wyrku? Czy nadal w pl?😅
wróciliśmy już we wtorek, jak ostatnie parówy bez zaopatrzenia puerii uno 🤦🏻‍♀️ 😅 ale to nic, pewnie niedługo wrócimy by odebrać dowody (udało nam się w Wielki piątek złożyć wnioski). Od kilku lat działałam tylko z paszportem ale podobno teraz głosować będzie można tylko dowodem więc musiałam się uzbroić w narzędzie do walki z 🦆
 
Do góry