aurii_orelii
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Maj 2021
- Postów
- 4 368
Tulę Was mocno dziewczyny. Z jednej strony Was rozumiem ale z drugiej nie mogę powiedzieć, że wiem co czujecie bo ja już mamą jestem. Tak bardzo Wam kibicuję mimo tego, że już jedno mam, momentami lekarze, starania, badania, monitoringi tak bardzo przysłoniły mi świat, że przestałam się cieszyć z tego co mam. Od listopada mam pauzę ze stymulacjami, lekarzami i odżyłam. Ale cały czas zdaje sobie sprawę z tego, że jestem w innej sytuacji niż te, które starają się po raz pierwszy. Więc choćbym chciała to nie mogę znaleźć słów, które by Was pocieszyłyOj chyba mamy wspolny zjazd emocjonalny razem z Bolilol i Panda91.
Też mam ostatnio negatywne podejście do seksu mimo, że mąż też się stara. Wczoraj wręcz miałam ochotę na niego krzyczeć "nie dotykaj mnie". Dla mnie to straszne, że dotyk bliskiej osoby zaczyna mnie drażnić.
Że już nie mam siły na kolejny cykl. Nie mam ochoty testować, biegać na monitoringi, żreć supli, nie mam ochoty zaczynać stymulacji i robić drożności i laparohisteroskopii. Nawet pojawiają mi się myśli, że trzeba sprzedać dom, kupić małe mieszkanie w mieście. Że psychicznie starania juz wyżarły mi mózg i zabrały radość życia.
Dzisiaj Jeszcze bardziej doceniam to co mam i niestety nie będę świętować a bardziej zabijać smutki bo właśnie dowiedziałam się o śmierci bliskiej koleżanki tak bardzo ją życie skrzywdziło, nagrodą były narodziny córki, mimo tego nie chciała walczyć tylko ja zostawiła....