reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W kwietniu dobrze się bawimy to i w ciąże zachodzimy!

Dlatego ja nigdy nikomu nie mówiłam że zaczęliśmy starania, ani przy pierwszym ani teraz. Nie chciałam się mierzyć z takimi pytaniami, które pewnie nie mają złych intencji a bolą jak wbijanie tępej szpilki....
Wiesz, ja nawet o tym nie pomyślałam. Staramy się to się staramy, zaraz zajdę w ciąże co może pójść nie tak? Takie było nastawienie
 
reklama
Dlatego ja nigdy nikomu nie mówiłam że zaczęliśmy starania, ani przy pierwszym ani teraz. Nie chciałam się mierzyć z takimi pytaniami, które pewnie nie mają złych intencji a bolą jak wbijanie tępej szpilki....
Ja też nie mówię i nie powiem, ale to z racji bardziej krtyki, że "po co mi 3 dziecko po 40-tce" i takie tam. Mam w doopie opinie innych, ale nie mam zamiaru ich wysłuchiwać.
 
A ja wczoraj szczerze porozmawiałam z siostrą i powiedziałam jej o wszystkich poronieniach (wiedziała tylko o jednym), o klinice o staraniach, które trwają już 2,5 roku... Nawet nie wiecie jak mi ulżyło.. tak się wygadać komuś na żywo 😊

Ale jestem dzisiaj niedo*ebana bo mąż wziął sobie do serca ten seks o 3 w nocy i skończyliśmy przed 5 a o 7 miałam pobudkę A miał być szybki numerek 🥴

Idę klepać sałatki, bo dzisiaj goście to w końcu mam dla kogoeje robić 😁

Miłego dnia 😘
 
opowiadaj! Jak to wyglądało? Bo brzmi ekstra 😍
A wiesz kochana, to nie było nic wielkiego, ale dla mnie mega odskocznia od codzienności. To było nurkowanie z rurką, nie z butlą, w takim ogromnym akwarium, stwarzającym warunki jak na rafie. Trochę tylko zmarzłam pod koniec mimo pianki, woda jest pompowana bezpośrednio z oceanu, czyli w zależności od pory roku temperatura się zmienia - teraz to ok 18 stopni, ale było przepięknie. Największy z rekinów miał 3 metry, czyli średniaczek, ale była tam też ogromna płaszczka - no monstrum, jak dla mnie. I 90-kilogramowy żółw morski. Przepiękne zwierzęta 🤩
 

Załączniki

  • 017E60A5-3A4C-4BDD-8271-9F75A9542A58.jpeg
    017E60A5-3A4C-4BDD-8271-9F75A9542A58.jpeg
    131,3 KB · Wyświetleń: 82
  • 51AD6EC0-FA50-450C-ACAE-320611BA9702.jpeg
    51AD6EC0-FA50-450C-ACAE-320611BA9702.jpeg
    109 KB · Wyświetleń: 84
  • 5D5427AE-2732-45AA-83DA-BFE8E51881F1.jpeg
    5D5427AE-2732-45AA-83DA-BFE8E51881F1.jpeg
    153,8 KB · Wyświetleń: 81
A wiesz kochana, to nie było nic wielkiego, ale dla mnie mega odskocznia od codzienności. To było nurkowanie z rurką, nie z butlą, w takim ogromnym akwarium, stwarzającym warunki jak na rafie. Trochę tylko zmarzłam pod koniec mimo pianki, woda jest pompowana bezpośrednio z oceanu, czyli w zależności od pory roku temperatura się zmienia - teraz to ok 18 stopni, ale było przepięknie. Największy z rekinów miał 3 metry, czyli średniaczek, ale była tam też ogromna płaszczka - no monstrum, jak dla mnie. I 90-kilogramowy żółw morski. Przepiękne zwierzęta 🤩
Wow 😍 ekstra!
 
A ja wczoraj szczerze porozmawiałam z siostrą i powiedziałam jej o wszystkich poronieniach (wiedziała tylko o jednym), o klinice o staraniach, które trwają już 2,5 roku... Nawet nie wiecie jak mi ulżyło.. tak się wygadać komuś na żywo 😊

Ale jestem dzisiaj niedo*ebana bo mąż wziął sobie do serca ten seks o 3 w nocy i skończyliśmy przed 5 a o 7 miałam pobudkę A miał być szybki numerek 🥴

Idę klepać sałatki, bo dzisiaj goście to w końcu mam dla kogoeje robić 😁

Miłego dnia 😘
Fajnie , że masz kamień z serca i wkońcu poczułaś się gotowa, żeby się wygadać komuś, to na prawdę potrafi pomóc, oczywiście pod warunkiem , że to właściwą osoba, która wesprze 🙂🙂

Ooo to zaszaleliście w nocy no no 😁😁🤩

Miłego robienia sałatek i gościny 😊
 
reklama
A wiesz kochana, to nie było nic wielkiego, ale dla mnie mega odskocznia od codzienności. To było nurkowanie z rurką, nie z butlą, w takim ogromnym akwarium, stwarzającym warunki jak na rafie. Trochę tylko zmarzłam pod koniec mimo pianki, woda jest pompowana bezpośrednio z oceanu, czyli w zależności od pory roku temperatura się zmienia - teraz to ok 18 stopni, ale było przepięknie. Największy z rekinów miał 3 metry, czyli średniaczek, ale była tam też ogromna płaszczka - no monstrum, jak dla mnie. I 90-kilogramowy żółw morski. Przepiękne zwierzęta 🤩
Wow, Wow, Wow 😱😱
Świetne widoki,.naprawdę bomba 🤩🤩- uwielbiam takie obcowanie z naturą, byłam kiedyś w oceanarium takim fajnym, ale nie nurkowałam nigdy, wrażenia pewnie nie zapomniane ( ja pewnie bym się nie odważyła nurkować, bo nie potrafię pływać 😄)
 
Do góry