powiedz jej to. W sensie powiedz, że się staracie i stresuje Cię, jak Cię o to pyta i prosisz, żeby tego nie robiła, i że jak nastąpi jakaś zmiana w tym zakresie, to jej powiesz. Jak nie jest głupia, to zrozumie. Serio, to jest najprostsze rozwiązanie, ja tak zrobiłam z mamą dwa razy: raz w zakresie właśnie pytan czy już, a drugi w zakresie pytań o wyniki badań. Od tej pory dopóki ja nie zacznę tematu (bo mam jakiegoś newsa albo bo chce się wygadać) już nie pyta. Czasami wystarczy po prostu wydobyc z siebie jasny komunikat, a problem znika