reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

W kwietniu dobrze się bawimy to i w ciąże zachodzimy!

No i git. Ja swojego peak już mam, trzymam kciuki za resztę. I odliczam czas do pierwszego sensownego testowania 🙂🙃
 

Załączniki

  • 20230422_140356.jpg
    20230422_140356.jpg
    299,7 KB · Wyświetleń: 84
reklama
Jeśli chodzi o grilla to bardzo polecam czosnek grillowany dla czosnkolubnych 😅 Wrzucam na tackę zawsze podzielone na ząbki (z ząbków łupiny nie zdejmuje, później fajnie się oddziela). To jest taki sztos, potrafię pożreć tego czosnku duużo 😍😂
Ja jak jestem chora albo przeziębiona to sobie opalam 2 ząbki czosnku na gazie tak dość dobrze i mniam, ale oddech to się potem ma niezły do następnego dnia .... nawet po myciu zębów buzi buzi nu nu nu 😁
 
Hmmm mi się grilli odechciało... jedziemy na basen (ja 162/84kg) a tam "milion" osób kobiet i mezczyzn wjechało na zawody sylwetkowe. Miałam ochotę utonąć w jaccuzi 😶🫣 ze wstydu.
Też mam 162 cm i ważę 79 kg , a było już nawet max 96 , doskonale rozumiem kompleksy tego typu , na basen nie chodzę bo się wstydzę, ale np. Na jakąś mało zaludnioną plaże już bez problemu jakieś pareo zarzucę i git, a jak do wody to kółku na brzuch i heja 😆
 
Ja chodziłam w bikini mając 160cm i 100kg bo szczerze mówiąc w d*pie mam co ktoś uważa ;)
Z resztą tylko w PL jest takie myślenie, w innych krajach ludzie mają gdzieś jak kto wygląda.

Dziś nawet widziałam gdzieś jakąś rolkę - żona z dobre 150kg, a mąż fit z kaloryferem na brzuchu. Serio przestańmy oceniać swoje ciała - to tylko ciało. Aż 60% nastolatek nie lubi swojego ciała i chciało by coś w nim zmienić, nie idźmy tą drogą.

Ja pamiętam swoją mamę - wiecznie na diecie, wiecznie niezadowoloną ze swojego i mojego ciała. Jestem mamą dziewczynki i bardzo nie chcę, aby miała takie rzeczy na start zakodowane w głowie. A sama nie jestem wstanie wszystkiego wykonać bo grupa rówieśnicza jest bardzo ważna - moja córka jest obcięta na jeża, nie wyobrażacie sobie co się dzieje na placach zabaw bo dziewczynka ma włosy "jak chłopak" - nawet z ust innych rodziców padają dziwne teksty
 
Ja chodziłam w bikini mając 160cm i 100kg bo szczerze mówiąc w d*pie mam co ktoś uważa ;)
Z resztą tylko w PL jest takie myślenie, w innych krajach ludzie mają gdzieś jak kto wygląda.

Dziś nawet widziałam gdzieś jakąś rolkę - żona z dobre 150kg, a mąż fit z kaloryferem na brzuchu. Serio przestańmy oceniać swoje ciała - to tylko ciało. Aż 60% nastolatek nie lubi swojego ciała i chciało by coś w nim zmienić, nie idźmy tą drogą.

Ja pamiętam swoją mamę - wiecznie na diecie, wiecznie niezadowoloną ze swojego i mojego ciała. Jestem mamą dziewczynki i bardzo nie chcę, aby miała takie rzeczy na start zakodowane w głowie. A sama nie jestem wstanie wszystkiego wykonać bo grupa rówieśnicza jest bardzo ważna - moja córka jest obcięta na jeża, nie wyobrażacie sobie co się dzieje na placach zabaw bo dziewczynka ma włosy "jak chłopak" - nawet z ust innych rodziców padają dziwne teksty
Co do tego , że w PL tylko tak jest, że czegoś nie wypada to się zgodzę, od 9 lat mieszkam w UK i tutaj wszystko wypada, i każdy robi co chce, wygląda jak chce i nikt nikogo nie ocenia, dlatego nie mam problemy wyjść tutaj na plażę, ale już na basen w pl nie poszłabym, bo ludzie się nie pier***ą niekiedy tylko walą z grubej rury i jest później smutek.
A nie każdy jest odporny na takie uwagi niestety, kwestia osobnicza.
W UK nikogo nie dziwią ludzie 60+ w kolorowych włosach, ludzie na zakupach w szlafrokach czy piżamie, ale idący na shopping w japonkach i gołych nogach oraz futrze kiedy pizga złem na zewnątrz. To jest tutaj normalny widok, tak samo jak osoba otyła w bikini, nastoletnie matki z dziećmi itd.. przykłady można mnożyć😉
 
reklama
Ja chodziłam w bikini mając 160cm i 100kg bo szczerze mówiąc w d*pie mam co ktoś uważa ;)
Z resztą tylko w PL jest takie myślenie, w innych krajach ludzie mają gdzieś jak kto wygląda.

Dziś nawet widziałam gdzieś jakąś rolkę - żona z dobre 150kg, a mąż fit z kaloryferem na brzuchu. Serio przestańmy oceniać swoje ciała - to tylko ciało. Aż 60% nastolatek nie lubi swojego ciała i chciało by coś w nim zmienić, nie idźmy tą drogą.

Ja pamiętam swoją mamę - wiecznie na diecie, wiecznie niezadowoloną ze swojego i mojego ciała. Jestem mamą dziewczynki i bardzo nie chcę, aby miała takie rzeczy na start zakodowane w głowie. A sama nie jestem wstanie wszystkiego wykonać bo grupa rówieśnicza jest bardzo ważna - moja córka jest obcięta na jeża, nie wyobrażacie sobie co się dzieje na placach zabaw bo dziewczynka ma włosy "jak chłopak" - nawet z ust innych rodziców padają dziwne teksty
A odnośnie córki z fryzurą " na chłopaka" ludzie potrafią jak widzisz być wredni do tego stopnia, że później trauma na całe życie, i na poważnie za granicą to niebyłby problem, że chce się tak nosić, i chce wyglądać inaczej.
 
Do góry