reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W kwietniu dobrze się bawimy to i w ciąże zachodzimy!

Dziewczyny, czy w sytuacji po stracie gdybyście dostały zielone światło od lekarza na starania, bez konieczności czekania na okres zdecydowałybyście się podjąć próby przed dostaniem okresu po poronieniu? Czy czekalibyście na pierwszy okres, który może przyjść od 3-6tygodni po poronieniu?
Przyznam, że się trochę bałam po zabiegu, więc odczekałam czas do pierwszego okresu (ponad 5 tygodni po łyżeczkowaniu). Ale też z kontroli w międzyczasie wynikało, że owulacji w tym cyklu nie było...
 
reklama
Dziewczyny, czy w sytuacji po stracie gdybyście dostały zielone światło od lekarza na starania, bez konieczności czekania na okres zdecydowałybyście się podjąć próby przed dostaniem okresu po poronieniu? Czy czekalibyście na pierwszy okres, który może przyjść od 3-6tygodni po poronieniu?
Kiedyś dawno temu posluchalam lekarza i odczekałam 2 cykle, w 3 już działaliśmy. Po cp nie czekałam chyba wcale, był seks normalnie po ustaniu krwawienia, po prostu doszlam do wniosku, ze u mnie nie tak latwo o ciążę i na pewno w nią tak od zaraz nie zajdę.
 
Dziewczyny, czy w sytuacji po stracie gdybyście dostały zielone światło od lekarza na starania, bez konieczności czekania na okres zdecydowałybyście się podjąć próby przed dostaniem okresu po poronieniu? Czy czekalibyście na pierwszy okres, który może przyjść od 3-6tygodni po poronieniu?
jeśli czujesz się psychicznie na siłach to ja bym radziła od razu, tym bardziej że (przepraszam) samo się wszystko oczyściło. Plus też słyszałam że od razu po mogą być większe szanse
 
Halo dziewczyny!!! Gdzie jesteście... dawać tu jakiś temacik, moj Miły gra w gierki, to ja popijając książęce cherry i chrupiąc cebulowe krazki z chaty, mimo, ze ledwo smak wyczuwam mam mnóstwo czasu na pogaduszki. Wyrywać mi się tu z tych otchłani dołów...głowa do góry, kolejny dzień przed nami, oby przyniósł Nam nowe i lepsze coś.

Dokładnie tak jak napisałaś odczuwam dół. Chociaż czeka mnie tak intensywny czas i Przyjaciółka powiedziała że najbliższy mój wolny weekend spędzamy we dwie to zorientowałam się że.do czerwca to ja mam wszystkie weekendy zajęte 😱 Ogólnie staram się nie myśleć i zajmować czymś głowę ale przyjdzie taki wieczór jak dziś że mąż w pracy na nocce i ja myślę, analizuję...
Ale Wam podsyłam moje kotki na poprawę humoru 😉
 

Załączniki

  • 1e6c3835-0c2f-4b9a-95c8-dfc743d5f2f9.jpeg
    1e6c3835-0c2f-4b9a-95c8-dfc743d5f2f9.jpeg
    110,2 KB · Wyświetleń: 78
  • 61f62a88-99be-4081-b9f3-40b528a91745.jpeg
    61f62a88-99be-4081-b9f3-40b528a91745.jpeg
    91,4 KB · Wyświetleń: 75
ja po każdym działałam od razu. Teraźniejsza ciąża jest właśnie z takiego cyklu
Napawa mnie to optymizmem
Są teorie, że w cyklu bezpośrednio po stracie jest łatwiej zajść, bo organizm „pamięta stan ciąży”.
Nie byłam w takiej sytuacji, ale myślę, że decyzja zależałaby od mojego samopoczucia psychicznego.
Psychicznie jestem gotowa. Strachu po zobaczeniu dwóch kresek nie pozbędę się ani w pierwszym ani w 3 cyklu.
Przyznam, że się trochę bałam po zabiegu, więc odczekałam czas do pierwszego okresu (ponad 5 tygodni po łyżeczkowaniu). Ale też z kontroli w międzyczasie wynikało, że owulacji w tym cyklu nie było...
Nie miałam łyżeczkowania i psychicznie czuje się gotowa. Dziękuje za podzielenie się Zawoja historia.
Kiedyś dawno temu posluchalam lekarza i odczekałam 2 cykle, w 3 już działaliśmy. Po cp nie czekałam chyba wcale, był seks normalnie po ustaniu krwawienia, po prostu doszlam do wniosku, ze u mnie nie tak latwo o ciążę i na pewno w nią tak od zaraz nie zajdę.
My mamy zielone światło. Dzięki za odpowiedz.
jeśli czujesz się psychicznie na siłach to ja bym radziła od razu, tym bardziej że (przepraszam) samo się wszystko oczyściło. Plus też słyszałam że od razu po mogą być większe szanse
Nie masz za co przepraszać, pod względem medycznym właśnie tak było. Z tymi większymi szansami też powiedziała moja ginekolog.

No to działamy :)
W tej sytuacji tylko zazdroszczę Wam, ze będziecie wiedziały kiedy testować 😅
 
Halo dziewczyny!!! Gdzie jesteście... dawać tu jakiś temacik, moj Miły gra w gierki, to ja popijając książęce cherry i chrupiąc cebulowe krazki z chaty, mimo, ze ledwo smak wyczuwam mam mnóstwo czasu na pogaduszki. Wyrywać mi się tu z tych otchłani dołów...głowa do góry, kolejny dzień przed nami, oby przyniósł Nam nowe i lepsze coś.
kobieto, ja ide spać 😂😂
 
Dziewczyny, czy w sytuacji po stracie gdybyście dostały zielone światło od lekarza na starania, bez konieczności czekania na okres zdecydowałybyście się podjąć próby przed dostaniem okresu po poronieniu? Czy czekalibyście na pierwszy okres, który może przyjść od 3-6tygodni po poronieniu?
My nie czekaliśmy na okres, też mialam zielone światło i też słyszałam, ze łatwiej zajść. U nas się niestety nie udało, teraz drugi cykl po cb..... Za parę dni się okaże. Jednak zaczynam czuć się typowo okresowo... 😓
 
reklama
Do góry