reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W kwietniu dobrze się bawimy to i w ciąże zachodzimy!

Jak tak mają kreski wyglądać to szczerze ja też nie chce tu być w takiej atmosferze.

Dziewczyny ja mogę zniknąć bo zgłosiłam się tylko dlatego, że nikt nie był chętny do założenia kresek. Mogę nawet przekazać ten wątek już teraz - ale najlepiej jakby zrobił to ktoś z pierwszej strony.
I tak to mój ostatni miesiąc tutaj bo sory, ale czytanie że ktoś z bezproblemowym zajściem w pierwszą ciąże i małym dzieckiem ma gorzej i bardziej chce jest dla mnie żenujące. Ale spoko ma prawo. W końcu te od wielu lat bezdzietne lambadziary nawet nie widzą czego chcą, nie to co ktoś starający się o drugie dziecko pół roku 🤡
 
reklama
ale ja nie wnikam w historie. Piszesz o tym, jakie słowa mogą potencjalnie sprawić komuś przykrość. Więc ja piszę o tym, że potencjalnie sama obecność na wątku kreskowym ciężarnych, czyli osób, które już się nie starają i nie wyczekują pozytywnego testu, bo już wysikaly swoje szczęśliwe dwie krechy, może być dla kogoś przykra. A mimo to nasze szczesliwe kreskowiczki są tu bardziej niż mile widziane. Mi się tu po prostu coś rozjeżdża, bo z tego wychodzi, że nie mogę napisać, że JA mam limit wieku, albo że JA wierzę, że trudy starań są po coś dla MNIE, bo potencjalnie mogę komuś sprawić przykrość, ale inne potencjalne przykrości są mile widziane.
Z tego co ja pamiętam to na Staraczkach2022 zrobilo się niemiło po tym jak dziewczyny w ciąży nie przechodziły na mamusie tylko zostawały. I wtedy padły prośby o to, że staraczki są tylko dla staraczek. Bo dziewczyny potrzebują swojej przestrzeni. Kreski miały być tym luźniejszym wątkiem gdzie dziewczyny w ciąży mogą sie udzielać, ale też bez przesady i ciągle bo w końcu ich miejsce jest na mamusiach. Natomiast żeby merytorycznie cos doradzić czy pogratulować miały być miło widziane. Ja to tak pamiętam.
 
Ostatnia edycja:
A to dziwne, bo masz konto od roku i kiedyś jak Cię pytałyśmy o poprzedni nick, to twierdziłaś że nie miałaś tu konta. Także nie wiem jak to z tymi 2 latami 🤔
Z tego co pamiętam pytałaś czy jestem tą dziewczyną, którą tak "empatycznie" pozegnalas z jakiegoś wątku 🤭

Faktycznie zaokrągliłam czas pobytu tu z czasem staran, ktory w lipcu wyniesie 2 lata. Ale jakie to ma znaczenie dla tematu?.
Piszesz, że występujesz w obronie uczuć "wybranych" dziewczyn z racji wysokiego poziomu empatii, ktora Tobą kieruje a jednocześnie wstawiasz komentarz dotyczący mojej osoby - a gdy się do niego odnoszę, to radzisz mi znaleźć sobie pracę pomiędzy sprzątaniem a gotowaniem, bo mam za duzo czasu wg Ciebie. To, jak siebie oceniasz, czasami nie współgra z Twoimi komentarzami, przykrymi dla innych i zawsze je usprawiedliwiasz, jakby Tobie było wolno kogoś zranić, a innym nie. Gdzie inni czasami robią to nieumyślnie a Ty celowo.
 
A ja nadal uważam, że co innego kiedy piszesz o tym ogólnie, a kiedy cytujesz osobę która właśnie ma 42 lata i podchodzi do swojego pierwszego in vitro bo wcześniej nie miała szansy zostać matką
zgadzam się, to, że dziewczyna napisała to w odpowiedzi na czyjaś wypowiedź było niefortunne. Ale nie zaczęłaś od tego, zaczęłaś od zwrócenia jej uwagi na samo brzmienie jej slow, a później i mi napisałaś, że przez takie wypowiedzi jak moja długoletnie staraczki odeszły z kresek.
Dopiero później nawiązałaś do tego, że zrobiła to w odpowiedzi na czyjegoś posta.

Ja nie dam rady się udzielać w tym wątku uważając na absolutnie każde slowo i zastanawiać się, czy jak pisze o sobie, swoich limitach, swoich ograniczeniach, swoim pozytywnym podejściu, to czy aby na pewno nie ma tam potencjalnej krzywdy dla kogoś. Tak się nie da żyć, tak się nie da czegokolwiek napisać, bo nawet pisząc o jedzeniu mogę sprawiać przykrość komuś, kto jest na diecie. Chyba tylko kupa jest bezpieczna, chociaż nie, ktoś może miec zatwardzenie.

Chciałabym wiedzieć, że jak napisze coś o sobie, to nie wywołam burzy w szklance wody. Jak uogólnię albo walne jakąś radę z dupy - śmiało, przyjmę wszystkie kray. Ale pisząc o sobie, swoich potrzebach, swoich uczuciach, swoim podejściu, chciałabym czuć się tu bezpiecznie. Tylko tyle i aż tyle.
 
Z tego co pamiętam pytałaś czy jestem tą dziewczyną, którą tak "empatycznie" pozegnalas z jakiegoś wątku 🤭

Faktycznie zaokrągliłam czas pobytu tu z czasem staran, ktory w lipcu wyniesie 2 lata. Ale jakie to ma znaczenie dla tematu?.
Piszesz, że występujesz w obronie uczuć "wybranych" dziewczyn z racji wysokiego poziomu empatii, ktora Tobą kieruje a jednocześnie wstawiasz komentarz dotyczący mojej osoby - a gdy się do niego odnoszę, to radzisz mi znaleźć sobie pracę pomiędzy sprzątaniem a gotowaniem, bo mam za duzo czasu wg Ciebie. To, jak siebie oceniasz, czasami nie współgra z Twoimi komentarzami, przykrymi dla innych i zawsze je usprawiedliwiasz, jakby Tobie było wolno kogoś zranić, a innym nie. Gdzie inni czasami robią to nieumyślnie a Ty celowo.

Hmm to nadal dziwne bo masz założenie profilu jako 30 marzec 2022 🙈
 
Nigdy tak długo jeszcze nie czekałam, zwykle wyniki były już k 9:00. Wczoraj babeczka zamiast progesteron to kliknela mi prolaktyne, zwróciłam uwagę po przeczytaniu kartki, a z reguły biorę i nie patrzę. Tak sobie myśle czy czegoś tam nie poplątali….

Oby nic nie namieszali. Może tam zadzwoń to ci coś powiedzą.
 
A podpinaj gdzie chcesz jeśli o mnie chodzi :)

Ja życzę wszystkim ciąży wymarzonych i bobasów. Nieważne czy to pierwsze, drugie czy piąte dziecko. Jak ktoś kiedyś ładnie napisał "nie da się chcieć mniej".
Ja wien, że to nie jest tak ważne, jak aktualna drama - ale chyba też czas się odciąć z forum - przynajmniej dopóki nie dosmażę naleśników, bo spaliłam juz 3🤭😳
 
Dziewczyny ja mogę zniknąć bo zgłosiłam się tylko dlatego, że nikt nie był chętny do założenia kresek. Mogę nawet przekazać ten wątek już teraz - ale najlepiej jakby zrobił to ktoś z pierwszej strony.
I tak to mój ostatni miesiąc tutaj bo sory, ale czytanie że ktoś z bezproblemowym zajściem w pierwszą ciąże i małym dzieckiem ma gorzej i bardziej chce jest dla mnie żenujące. Ale spoko ma prawo. W końcu te od wielu lat bezdzietne lambadziary nawet nie widzą czego chcą, nie to co ktoś starający się o drugie dziecko pół roku 🤡
Mnie akurat Twoja osoba nie uraziła w żaden sposób wręcz w wielu kwestiach się z Tobą zgadzam. Raczej chodziło mi o to, że powoli to już przestaje być miejsce dla mnie. Dla osoby która już musi wejść w głębszą diagnostyke. Nie nazwałabym siebie długoletnia staraczka, ale powoli tak zaczynam sie czuć.
 
reklama
Nigdy tak długo jeszcze nie czekałam, zwykle wyniki były już k 9:00. Wczoraj babeczka zamiast progesteron to kliknela mi prolaktyne, zwróciłam uwagę po przeczytaniu kartki, a z reguły biorę i nie patrzę. Tak sobie myśle czy czegoś tam nie poplątali….
trzeba jechać im wpierdolić?
 
Do góry