reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W kwietniu dobrze się bawimy to i w ciąże zachodzimy!

Ty już po owu to możesz foszyć. Ja musze być miła 😂😂😂
Ja wczoraj wieczorem czekałam, jak wróci z basenu o 23, z podaną kolacją i nalanym winem, to pierwsze co powiedział "oho, żona skąpo ubrana, leje wino, chyba ktoś chce seksu". I szczerze to mam lekkiego stresa, żeby inicjować i dziś. Boję się, że znów się nie uda... i szczerze to do poniedziałku seks był zajebisty, ale we wtorek i wczoraj już taki typowo prokreacyjny... strasznie tego nie lubię, a w dodatku jak nie możemy skończyć z tego prokreacyjnego to wjeżdża na banie. Więc nie wiem czy dziś odważę się dorwać go
 
reklama
Trochę Wam ponarzekam xD generalnie Podhale żyje z turystów i to bez dwóch zdań… ale tez Ci turyści paraliżują je do granic możliwości… wracam z zakopie 8km do Domu już godzinę xd jedzie taki na letnich oponach, pod górę się zatrzymuje… wszyscy się ślizgają jesuuuuuu… nie jestem mistrzem kierownicy ale jeśli ktoś nie potrafi się poruszać w górskich warunkach to nie powinien w te góry jeździć 🤣 aha! I mówimy nie oponom wielosezonowym, a letnie zmieniamy dopiero w połowie maja co najmniej! Uhhh
 

Załączniki

  • IMG_2474.jpeg
    IMG_2474.jpeg
    98,8 KB · Wyświetleń: 66
Ja wczoraj wieczorem czekałam, jak wróci z basenu o 23, z podaną kolacją i nalanym winem, to pierwsze co powiedział "oho, żona skąpo ubrana, leje wino, chyba ktoś chce seksu". I szczerze to mam lekkiego stresa, żeby inicjować i dziś. Boję się, że znów się nie uda... i szczerze to do poniedziałku seks był zajebisty, ale we wtorek i wczoraj już taki typowo prokreacyjny... strasznie tego nie lubię, a w dodatku jak nie możemy skończyć z tego prokreacyjnego to wjeżdża na banie. Więc nie wiem czy dziś odważę się dorwać go
A to mój nie kończy tak późno i raczej dobrze reaguje na moją inicjatywę. Już wpadliśmy właśnie w taki fajny rytm co dwa trzy dni. Jak jest owu to wiadomo, że mam trochę większe parcie, ale staram się żeby tego nie odczuwal jako presję. Jak jest seks cały cykl to jest trochę inne podejście. Wydaje mi się, że facet nie czuje się taki wykorzystany. Ale jak się nie uda to tez się nie wściekam bo to nic nie da. Tylko, że u Was jest problem z częstotliwością, no a u nas raczej juz nie.
 
Trochę Wam ponarzekam xD generalnie Podhale żyje z turystów i to bez dwóch zdań… ale tez Ci turyści paraliżują je do granic możliwości… wracam z zakopie 8km do Domu już godzinę xd jedzie taki na letnich oponach, pod górę się zatrzymuje… wszyscy się ślizgają jesuuuuuu… nie jestem mistrzem kierownicy ale jeśli ktoś nie potrafi się poruszać w górskich warunkach to nie powinien w te góry jeździć 🤣 aha! I mówimy nie oponom wielosezonowym, a letnie zmieniamy dopiero w połowie maja co najmniej! Uhhh
Dlatego ja od lat nie jeździe do zakopca, chociaż żyje górami, to moja psychika jest w stanie znieść zakopane tylko w listopadzie ;D
 
reklama
A to mój nie kończy tak późno i raczej dobrze reaguje na moją inicjatywę. Już wpadliśmy właśnie w taki fajny rytm co dwa trzy dni. Jak jest owu to wiadomo, że mam trochę większe parcie, ale staram się żeby tego nie odczuwal jako presję. Jak jest seks cały cykl to jest trochę inne podejście. Wydaje mi się, że facet nie czuje się taki wykorzystany. Ale jak się nie uda to tez się nie wściekam bo to nic nie da. Tylko, że u Was jest problem z częstotliwością, no a u nas raczej juz nie.
No właśnie. U nas to tak 1-2 razy w tygodniu naturalnie wychodzi i też się broń boże nie wkurzam jak nie wyjdzie, chociaż przyznaje, że coraz mniej mam empatii w tym zakresie, bo też trwa to już długo i jakoś przeważnie nie wychodzi w ten dzień przedowulacją ;D ale to też często dlatego, że na tyle się dobrze znany, że wyczuwa, że sama wtedy też nie mam jakieś super ochoty, więc zadaniowo trzeba podejść, a jak jeszcze nałoży się trudny dzień w pracy (a często jest) to wiadomo. Ale wiecie jak jest. Jakby udawało nam się seksić regularnie to bym porzuciła te monitoringi i wszystko inne daleko hen hen ;D
 
Do góry